Data: 2005-05-10 21:07:14
Temat: Re: Co sie ze mna dzieje ? :(
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Martin; <o...@p...poczta.onet.pl> :
> Szczerze mówiąc mam problem z samym sobą .
> Tzn. studiuję zaocznie , jedyny mój kontakt z ludźmi ma miejsce na
> uczelni co 3
> tygodnie, a poza tym cały ten czas (3 tyg. ) przesiaduję w domu i uczę się
> ( o rozmowie z
> kimkolwiek nie ma mowy ).
> Mój problem polega na tym że od pewnego czasu zauważam u siebie że boję
> się ( albo nie
> potrafię ) wypowiedzieć się przed kimś ( czy to ktoś znajomy czy nie ) na
> jakiś konkretny
To normalne ale nie wg. norm statystycznych a kryteriów obiektywnych. ;)
Czyli za przyczyną jakichś czynników - powiedzmy, że odrzucę fizjologię
- zaczynasz z lekka dysocjować i doświadczać prawdziwego wymiaru
psychiki człowieka.
> temat ( nieużywany mięsień zanika ? ) ,
To może też być przyczyną, choć raczej bez choroby lub np. nałogowego
alkoholizmu trudno o zanik w takim tempie [tutaj zanik ==
trudność/wzrost energii potrzebnej do opanowania mowy]. Ale prędzej - to
raczej deterministyczny wymiar procesu uczenia, który powoduje, że
niezależnie od naszej woli zmiana środowiska/nawyków wpływa na kształt
naszej psychiki - skoro chcesz uczestniczyć w życiu społecznym, to
musisz być w nim "zanurzony" - na sucho, z książek, raczej się nie da -
czyli - uczestnictwo w życiu społecznym.
> Jak mogę poszerzyć swoje słownictwo ? Jak pokonać strach przed wypowiedzią
> ? Jak mógłbym
> wyćwiczyć dykcję bym stał się zrozumiany dla innych ?
Mz. Twój problem [przy założeniu, że jest to tylko efekt procesu
uczenia] polega teraz głównie na tym, że oczekujesz poprawy "od ręki" -
musisz się zdać na ponowny *długotrwały* i *samoistny* proces nauki [nie
podlegający Twojej "woli"] i czekać aż "samo" przejdzie.
Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą
|