Grzegorz wrote:
> Poczytaj troche, zrozumienie pewnych mechanizmow pozwoli Ci sie
> uwolnic od strachu, bo zapewne strach jest przyczyna wiekszej czesci
> z Twoich dolegliwosci.
>
> http://wiem.onet.pl/wiem/00dc66.html
>
> http://www.poradnikmedyczny.pl/archiwum_wyn/339
>
> http://www.psychiatria.pl/archiwum_wyn/466&lekarz=ta
k&reprint=1

Dzieki wielkie :-) Poczytalem sobie, wiele z tych objawow nerwic zgadza sie
u mnie...
Mam nadzieje, ze to tylko nerwica a nie jakas grozna choroba :(

>> Od dzis jem duzo witamin i duzo jedzenia (na sile).
>
> Nic na siłe. Masz dopiero 20 lat ! W Twoim wieku marzylem aby
> przytyc, cudowalem, jadlem pilem, chodzilem na silownie........ i nic.
> Teraz odmawiam sobie frykasow, nadal chodze na silownie....... i
> schudnac nie moge :)

No tak ale lekarz powiedzial, ze tak nie powinienem wygladac... zobaczymy co
mi w poniedzialek powiedza, narazie probuje o zlych rzeczach, o sercu nie
myslec, czytam sobie cos, telewizor mam wlaczony - tak sie jakos
bezpieczniej czuje :) Gdy siedze i mysle to zdenerwowanie i te mysli
odnosnie groznej choroby serca nie daja mi spokoju... Boje sie tylko rana
:( Rano znow pewnie zacznie sie to dziwne bicie, postaram sie tym nie
przejmowac i dotrwac do poniedzialku.
--
Neo[EZN]
http://wroclaw.dolny.slask.pl - Wroclaw na starej fotografii