Data: 2005-03-28 14:07:31
Temat: Re: Co to bedzie jak papiez umrze?
Od: Hollow Mind <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 27 Mar 2005 20:54:39 +0200, HardStyler napisał(a):
>> Kościół w ostatnim wieku zrobił bardzo wiele dla ludzi,
>> pokoju na świecie.
> Patrz i nie pierdol:
> http://www.rumburak.website.pl/artykuly/artykuly.htm
l
No i co, sam nie umiesz przedstawić żadnych argumentów, musisz się
posiłkować cudzą pracą?
Tam jest wiele artykułów, część przeczytałem. Z niektórymi nawet się
zgadzam, trudno polemizować z historią, ale nie wiem jak mam się do tego
odnieść na grupie.
> Bogu i ludziom? O kurwa! Jezdzi na krzeselku i gada przez swoje okienko.
Porównaj Jana Pawła II i poprzednich papieży. Zanim zachorował uważam, że
zrobił bardzo wiele. To nie jest tylko moja opinia, tak uważa wiele osób na
całym świecie, ludzi w różnym wieku nie tylko stare babcie :).
> Przepraszam - do gadania wielu sie znajdzie, ale robic to nie ma komu.
> ZNACZNIE WIEKSZYM AUTORYTETEM JEST MATKA TERESA Z KALKUTY, KTORA
> NAPRAWDE POSWIECILA SIE LUDZIOM.
Gdyby spędziła ostatnie lata na wózku, też byś ją ośmieszał. W końcu
autorytet zawsze jest zdrowy, zawsze sprawny, nigdy nie popełnia błędów, no
nie?
> krowa,
> ktora duzo muczy malo mleka daje.
Tak jak Ty czasami, drogi kolego.
> Hehe - Jest cos takiego jak zasady moralne. Istnieja bez kosciola.
Racja. Jednak często się o nich zapomina. Kościół je otwarcie wspiera.
Myślę, że bez tego ludzie szybko by o nich zapomnieli, zastąpili je czymś
innym.
> Inkwizycja tez byla dobra wedlug ciebie?
Nie, nie była.
>> Zamiast narzekać spróbuj zmienić to, co Ci się nie podoba w Kościele.
> A jak chcialbys to zrobic?
Możesz zostać księdzem, biskupem, podejmować działania na wysokim szczeblu
albo... zacząć zachowywać się jak Katolik! . Kościół to także Ty (jeśli
jesteś Katolikiem). Każdy może coś zrobić. Nie każdy tyle samo, ale nie
jest tak, że masz siedzieć cicho jak mysz pod miotłą i tylko od czasu do
czasu ponarzekać.
Łatwo jest jęczeć jak niedoruchana baba, jak to jest źle, niedobrze, w
jakim złym stanie jest Polska, Kościół i wszystko dookoła, czekać aż ktoś
coś wymyśli. Trudniej jest zrobić coś samemu. Masz aż takie niskie poczucie
własnej wartości i uwazasz, że sam naprawdę nie możesz niczego zmienić? Że
jedyne co możesz robić to siedzieć przed kompem i narzekać?
Trzeba Ci wskazywać palcem gdzie masz iść i co masz robić aby było lepiej?
Nie podoba Ci się Kościół, chcesz zmian - proszę bardzo. Możesz odejść, ale
możesz też próbować go naprawić, chociażby poprzez swoje życie. Zawsze będą
wyjątki, czarne owce. To m.in. od Ciebie zależy kogo będzie więcej w
Kościele.
>> Dotyczy to także duchownych, dlatego należy podziwiać tych, którym się to
>> udało zamiast wytykać błędy jednostkom i podnosić wyjątek do rangi reguły.
> Wyjatek powiadasz? Och. To nie sa wyjatki.
Kościół tworzą ludzie. Zarówno ci, co wierzą w Boga i swoim życiem dają
temu wyraz, jak i ci, których działanie zasługuje na potępienie. To
normalne że zdarzają się odstępstwa. Nie należy się z tego cieszyć, ale
jest to nieodłączny element powszechności sakramentu kapłaństwa.
My tworzymy Kościół Ty, ja, oraz inni ludzie. W dużej mierze to od nas
zależy kształt Kościoła, nie można zwalać winy za jego stan na kilka osób.
Czemu uważasz że kilka osób w Kościele stanowi o jego jakości jako całości?
Ludzie opuszczają Kościół uznając, że nie znajdują tam Boga. OK, w
porządku. Co jednak wybierają? Sekty wierzące w kosmitów na Marsie, stare
gospodynie domowe kontaktujące się telepatycznie z mieszkańcami innych
światów. W oczekiwaniu na coroczną apokalipsę zostawiają pracę, dom,
rozdają swój majątek, bo po co im to - UFO ich zabierze na inną planetę. To
ci ludzie wystawiają się na pośmiewisko, nie osoby głęboko wierzące w Boga
i potrafiące odnaleźć dobre strony Kościoła.
--
Pozdr. H.M.
|