« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-01-27 15:19:10
Temat: Co to jest Monarchia?Jest tu mnóstwo przygłupów i agentów watykanów, więc nawet historii polskiej nie
znają i nie wiedzą dlaczego w czasach monarchii absolutnych wykrwawiająca się europa
uważała polskę za raj z jej demokracją szlachecką. Tak więc mamy obecnie.....
1. Współczesne monarchie absolutne
Współcześnie monarchia absolutna istnieje w następujących państwach:
Arabia Saudyjska,
Brunei,
Katar,
Oman,
Watykan.
W niektórych krajach władzę absolutną nadaje władcy konstytucja. Taki ustrój
posiadają:
Bhutan,
Jordania[potrzebne źródło],
Maroko
każdy z siedmiu Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Arabia Saudyjska
W Arabii Saudyjskiej nie ma konstytucji pisanej, ustrój państwa opiera się na
szariacie i kilku aktach prawnych - m.in. Dekrecie o utworzenia królestwa Arabii
Saudyjskiej z 1932 roku. Król powołuje rząd, na czele którego stoi. Jest dowódcą sił
zbrojnych. Rząd przygotowuje projekty ustaw i na bieżąco administruje państwem. Przy
królu funkcjonuje rada konsultacyjna - organ doradczy, który składa się głównie z
męskich członków rodu królewskiego.
Watykan
Watykan jest monarchią teokratyczną, absolutystyczną o charakterze patrymonialnym.
Wybory (elekcja) władcy odbywają się w ramach konklawe (łac cum clave - pod kluczem).
Elektorami papieskimi są kardynałowie, ci którzy nie ukończyli w dniu wakansu
papieskiego 80 roku życia. Jest ich ok. 120 (w ostatnim konklawe wzięło udział 117).
Papieżem teoretycznie może zostać każdy prezbiter.
W 1996 roku Jan Paweł II zniósł procedurę wyboru papieża przez aklamację lub
kompromis (przez wykrzyczenie nazwiska kandydata lub wybór wąskiego grona
wybierającego). Wprowadził także tzw. "świętą większość", czyli 2/3 głosów,
obowiązująca przez ok. 30 głosowań. Potem możliwa większość bezwzględna (Benedykt XVI
w 2007 przywrócił poprzedni stan). W ciągu dnia w czasie trwania konklawe możliwe 4
głosowania.
Papież jest:
biskupem Rzymu,
prymasem Włoch,
suwerenem państwa-miasta watykańskiego,
głową Kościoła katolickiego
2. A teraz czym była najbliższa klerowi monarchia ludwika 14 tzw Śłońcem....
Niewolący Francuzów system został zapoczątkowany w pierwszej połowie XVII wieku,
kiedy to kardynałowie Richelieu i Mazarin, premierzy Królestwa Francji, zaczęli
wcielać w życie merkantylistyczne i etatystyczne ideały swojej epoki. Prowadzoną
przez nich politykę najlepiej podsumowywało stwierdzenie Richelieu, iż ludzie są jak
muły, które muszą dźwigać ciężary, a jeśli daje im się zbyt dużo odpoczynku, wówczas
głupieją. Dlatego też obydwaj duchowni uważali za słuszne nakładać możliwie jak
najwyższe podatki, ustanawiać państwowe monopole oraz regulować wszystko, co się da.
Poczynania Mazarina i Richelieu stanowiły jednak zaledwie preludium do tego, co miało
się wydarzyć w czasie rządów Ludwika XIV (1638-1714) oraz jego ministra
Jeana-Baptiste Colberta. Żelazny uścisk nałożony społeczeństwo Francji jeszcze
bardziej zyskał na sile. Regulacja gospodarki i narodu zyskała prawdziwie sowieckie
oblicze: wychodząc z założenia, iż rządzeni to muły, które trzeba zapędzić do pracy,
Colbert zarządził, aby wszyscy włóczędzy byli wysyłani na galery. Natomiast cała
reszta społeczeństwa została zdana na łaskę specjalnych urzędników, nazywanych
intendants. Posługiwali się oni specjalną siatką szpiegów, mogli nakładać grzywny za
dowolne wykroczenia, a także odbierać licencje na uprawianie zawodu. Król i jego
ministrowie psuli nieustannie pieniądz, nakładali wysokie cła oraz embarga na handel
z innymi krajami. Państwo króla, który uważał swoją władzę za pochodzącą od Boga,
kontrolowało nawet takie kwestie jak produkcja guzików czy też perkalu. Colbert
nakazywał także ścisłą kontrolę wynagrodzeń oraz organizacji rzemieślniczych.
Odpowiednikiem sowieckiej Moskwy - stolicy scentralizowanej państwowej biurokracji -
stał się we Francji Paryż i pobliski Wersal. Siedzibę miały tam wszystkie
najważniejsze urzędy i monopole, a na tronie zasiadał król, który wymagał okazywania
mu boskiej czci. Kult jednostki ułatwiało dokonane przez Colberta skorumpowanie
świata nauki, kultury i sztuki. To właśnie we Francji w czasach Ludwika XIV zawiązano
pierwsze państwowe monopole teatralne, naukowe czy też architektoniczne oraz
przystąpiono do udzielania hojnych stypendiów skrajnie propaństwowym filozofom.
Twórcy, myśliciele i artyści stali się utrzymankami państwa, przez co liczne
nadużycia władzy nie napotykały na prawie żaden opór wśród opiniotwórczych kręgów.
Myliłby się jednak ten, kto uważałby, że monstrualnie silne państwo Ludwika XIV
ograniczyło się jedynie do tysięcy przepisów oraz nadmiernego przepychu dworu w
Wersalu. Monarchia absolutna miała także ludobójcze oblicze, o którym milczą przede
wszystkim ci, którzy chcą widzieć w rewolucji francuskiej praprzyczynę współczesnych
totalitaryzmów oraz współczesnych patologii życia społecznego. Rewolucja była
bezsprzecznie brutalną i nieludzką dyktaturą, lecz swoich metod nauczyła się od
ancien régime'u, gdyż to właśnie ta forma rządów zbudowała wszechpotężne państwo,
które później gilotynowało i gwałciło tysiące niewinnych.
W latach 1693-1694, 1698-1999 oraz 1710-1711 Francję nawiedziły wielkie fale głodu,
które pochłonęły łącznie ok. 2 milionów ofiar. Liczący wówczas 22 miliony mieszkańców
kraj utracił w ten sposób ok. 9% ludności. Pod względem procentowego ubytku ludności
Ludwik XIV doprowadził w ten sposób do większej hekatomby niż w przypadku całej
rewolucji francuskiej (1 mln - 4%) czy też I wojny światowej (1,35 mln - 3%).
Przyczyną wielkich klęsk głodu nie było wcale stojące na niskim poziomie rolnictwo
czy też niezwykłe katastrofy naturalne. Latem 1693 roku były wprawdzie wielkie upały
i gwałtowne burze, zaś zima 1709 roku była wyjątkowo chłodna, lecz zjawiska te
jedynie zaostrzyły katastrofalną sytuację wywołaną przez zarządzający gospodarką
niczym Sowieci reżim "króla słońce".
Ludobójstwo wielkich głodów zostało spowodowane absurdalnymi przepisami
ograniczającymi handel i dystrybucję zboża oraz innych towarów żywnościowych.
Chronologię ludobójczych przepisów przedstawił w swoich pismach Anne Robert Turgot,
jeden z liderów francuskich fizjokratów. Jako główny kontroler finansów w rządzie
Ludwika XVI zajmował się likwidacją obostrzeń w handlu zbożem, dzięki czemu ocalił
wiele tysięcy ludzkich istnień.
Już w 1415 roku wydano we Francji rozporządzenie, potwierdzone później w 1661 roku,
zgodnie z którym kupcy przybywający do Paryża musieli pod groźbą finansowej kary
sprzedać swój asortyment w ciągu trzech dni, a jednocześnie nie wolno im było
składować swojego zboża w żadnych magazynach. Oznaczało to, że kupcy przywozili małe
ilości zboża w obawie przed karami oraz przed zniszczeniem zapasów w wyniku zjawisk
atmosferycznych. Dekret z 19 sierpnia 1661 roku zabraniał także piekarzom zakupu
więcej niż dwóch okseftów (jednostka miary odpowiadająca rozmiarami wielkiej beczce)
zboża w czasie jednego targu.
Dwa inne przepisy, z 1622 i 1632 roku, zakazywały wywożenia z Paryża jakiejkolwiek
ilości zboża pod karą konfiskaty. Uderzyło to szczególnie w handlarzy zbożem, którzy
stracili możliwość przemieszczania zboża do regionów, gdzie był na nie większy popyt.
Zarządzenie policji z 1635 roku zakazywało podwyższania cen zboża ponad raz ustaloną
wysokość. Dalsze przepisy zakazywały wynajmowania innych osób do sprzedaży - mogli
się tym zajmować albo sami producenci, albo członkowie ich rodzin. Wspomniany już
edykt z 1661 roku zakazywał także sprzedaży choćby grama pszenicy w drodze do miasta,
w którym miała następować sprzedaż. Natomiast przy wjeździe do miasta istniały
specjalne komory celne, gdzie sprzedający musieli deklarować dokładną ilość wwożonego
towaru, jego cenę oraz inne szczegóły, oczywiście w formie pisemnej.
W połączeniu z wielkimi wojnami, jakie toczył Ludwik XIV, przepisy ograniczające
handel zbożem przyniosły katastrofalne skutki. Jego stutysięczna armia, największa w
ówczesnej Europie, walczyła od Barcelony i Palatynatu po Luizjanę. Wyżywienie tej
wielkiej machiny wojennej wymagało ogromnych kontrybucji nakładanych na producentów
żywności. Fale głodu wybuchły więc w momencie, gdy spora część żywności kierowana
była na potrzeby wojenne, a jednocześnie niesprzyjająca pogoda znacząco obniżyła
zbiory. Jednakże sytuacja nie była na tyle dramatyczna, aby ludzie musieli umierać z
głodu - cechą charakterystyczną wielkich głodów z czasów Ludwika XIV było to, iż
podczas gdy w niektórych regionach żywności było pod dostatkiem, w innych głód
uśmiercał tysiące osób.
Od kiedy ludzkość nauczyła się stosować płodozmian oraz opanowała technikę uprawiania
ziemi, masowy głód w naszych szerokościach geograficznych może występować jedynie z
przyczyn instytucjonalnych. Warunki przyrodnicze są w Europie zwyczajnie zbyt
sprzyjające, aby ludność nie mogła wyżywić się z płodów ziemi. Instytucjonalną
przyczyną wielkich głodów w czasie rządów Ludwika XIV były państwowe przepisy, które
uśmierciły ok. 2 milionów osób. Podobnie jak w czasie Wielkiego Głodu na Ukrainie -
jednej z najbardziej żyznych krain na świecie - państwowi urzędnicy, policja i wojsko
pilnie dbały o to, aby żywność nie trafiła do rąk głodujących, choć w innych
regionach kraju było jej pod dostatkiem. Chociaż z całego kraju napływały alarmujące
wieści o masowo umierających ludziach, władza ani przez chwilę nie cofnęła
wspomnianych powyżej zarządzeń, które uniemożliwiały dotarcie żywności do najbardziej
potrzebujących.
Tysiące ofiar zmarło z głodu w Paryżu, choć przecież stolica Francji była wówczas
doskonale skomunikowana żeglugowo z najbardziej żyznymi i zasobnymi regionami kraju.
Rzeki: Marna, Loara, Sekwana, Yonne, a także Kanał Orleański i Kanał Briare stanowiły
naturalne drogi zaopatrzeniowe, którym jednak władza nie pozwoliła spełnić swoich
funkcji. Dlatego też gdy w 1693 roku w Prowansji ceny zboża były umiarkowane, a
ludność radziła sobie z mniejszymi zbiorami, w Paryżu ginęły dziesiątki tysięcy osób,
których nie stać było na nadzwyczajnie drogą żywność. Jednocześnie kupcy z Prowansji
nie mogli pomóc głodującym z Ile-de-France, gdyż uniemożliwiały im to państwowe
przepisy. Dla monarchii, która bluźnierczo uważała posiadaną przez siebie władzę za
nadaną przez Boga, ważniejsze od ludzkiego życia były wpływy do budżetu. Dla Ludwika
XIV i jego ministrów śmierć 2 milionów osób była niczym więcej jak tylko zgonem stada
mułów.
http://nczas.com/publicystyka/monarchia-absolutna-lu
dwika-xiv-czyli-krwawy-karnawal-panstwa/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-01-27 15:51:05
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Lolitka wrote:
> Bhutan
> Jordania[potrzebne źródło],
> Maroko
(50/50 tj. w tych trzech krajach król powołuje rząd, w praktuyce zazwyczaj
spośród większości parlamentarnej --- w Bhutanie na mocy konstytucji 2008
--- i korzysta od czasu do czasu z prawa veta).
Polecam zapoznanie się z historią królestwa Bhutanu, obecnie
najszczęśliwszego kraju na świecie. Szczęśliwy jest, bo król wywalił z
dwadzieścia lat temu na zbity pysk imigrantów, a pomimo to nadal do
Królestwa Smoka ciągną ludzie z nadzieją, żeby się tam wprowadzić na stałe.
Rzadko kto dostaje pozwolenie.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2014-01-27 16:12:25
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Krzewicki
Masz wklejoną na wzór katolicki monarchie Francuską, czyli Stalinowsi kult jednostki.
Dokładnie przed rewolucją kler z Ludwikiem słońce , wprowadzili to samo co znamy z
kultu jednostki Stalina w związku radzieckim. Teraz jasne czego chce kler?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2014-01-27 17:21:49
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Monarchia katolicki we Francji.......
Kardynałowie Richelieu i Mazarin, premierzy Królestwa Francji, zaczęli wcielać w
życie merkantylistyczne i etatystyczne ideały swojej epoki. Prowadzoną przez nich
politykę najlepiej podsumowywało stwierdzenie Richelieu, iż ludzie są jak muły, które
muszą dźwigać ciężary, a jeśli daje im się zbyt dużo odpoczynku, wówczas głupieją.
Dlatego też obydwaj duchowni uważali za słuszne nakładać możliwie jak najwyższe
podatki, ustanawiać państwowe monopole oraz regulować wszystko, co się da.
Tysiące ofiar zmarło z głodu w Paryżu, choć przecież stolica Francji była wówczas
doskonale skomunikowana żeglugowo z najbardziej żyznymi i zasobnymi regionami kraju.
Rzeki: Marna, Loara, Sekwana, Yonne, a także Kanał Orleański i Kanał Briare stanowiły
naturalne drogi zaopatrzeniowe, którym jednak władza nie pozwoliła spełnić swoich
funkcji. Dlatego też gdy w 1693 roku w Prowansji ceny zboża były umiarkowane, a
ludność radziła sobie z mniejszymi zbiorami, w Paryżu ginęły dziesiątki tysięcy osób,
których nie stać było na nadzwyczajnie drogą żywność. Jednocześnie kupcy z Prowansji
nie mogli pomóc głodującym z Ile-de-France, gdyż uniemożliwiały im to państwowe
przepisy. Dla monarchii, która bluźnierczo uważała posiadaną przez siebie władzę za
nadaną przez Boga, ważniejsze od ludzkiego życia były wpływy do budżetu. Dla Ludwika
XIV i jego ministrów śmierć 2 milionów osób była niczym więcej jak tylko zgonem stada
mułów."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2014-01-27 18:09:40
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Dnia Mon, 27 Jan 2014 08:21:49 -0800 (PST), Lolitka napisał(a):
> Dla Ludwika XIV i jego ministrów śmierć 2 milionów osób była niczym więcej jak
tylko zgonem stada mułów."
W "demokracji" śmierć ekonomiczna tej samej liczby (w dodatku MŁODYCH)
ludzi jest równie mało ważna - se niech wyjadą, jak im nie pasuje.
I nie ma tych ludzi w kraju, ba, nie ma w kraju także ich dzieci, które
urodziły się za granicą. Czym innym ta strata jest dla KRAJU, jeśli właśnie
nie śmiercią kilku milionów obywateli? :->
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2014-01-27 18:26:00
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Lolitka wrote:
> Monarchia katolicki we Francji.......
>
>
> Kardynałowie Richelieu i Mazarin, premierzy Królestwa Francji, zaczęli
> wcielać w życie merkantylistyczne i etatystyczne ideały swojej epoki.
> Prowadzoną przez nich politykę najlepiej podsumowywało stwierdzenie
> Richelieu, iż ludzie są jak muły, które muszą dźwigać ciężary, a jeśli
> daje im się zbyt dużo odpoczynku, wówczas głupieją. Dlatego też obydwaj
> duchowni uważali za słuszne nakładać możliwie jak najwyższe podatki,
> ustanawiać państwowe monopole oraz regulować wszystko, co się da.
Wypisz wymaluj Donaldu Tusku --- w Polsce nie trzeba monarchy, żeby zrobić
takie gówno, jak demokratycznie wybrany premier za przyzwoleniem ciemnego
kato-komuszego motłochu je wprowadza. I podmiana na Kwakwarakwę czy
Palikmiota tu nic nie da, bo będzie robił to samo, to wszystko są
specjaliści od srania od głowe różniący się tylko kolorami rzadkiej
substancji łykanej ze smakiem przez elektorat.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2014-01-27 18:26:38
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Lolitka wrote:
> Monarchia katolicki we Francji.......
>
>
> Kardynałowie Richelieu i Mazarin, premierzy Królestwa Francji, zaczęli
> wcielać w życie merkantylistyczne i etatystyczne ideały swojej epoki.
> Prowadzoną przez nich politykę najlepiej podsumowywało stwierdzenie
> Richelieu, iż ludzie są jak muły, które muszą dźwigać ciężary, a jeśli
> daje im się zbyt dużo odpoczynku, wówczas głupieją. Dlatego też obydwaj
> duchowni uważali za słuszne nakładać możliwie jak najwyższe podatki,
> ustanawiać państwowe monopole oraz regulować wszystko, co się da.
Wypisz wymaluj Donaldu Tusku --- w Polsce nie trzeba monarchy, żeby zrobić
takie gówno, jak demokratycznie wybrany premier za przyzwoleniem ciemnego
kato-komuszego motłochu je wprowadza. I podmiana na Kwakwarakwę czy
Palikmiota tu nic nie da, bo będzie robił to samo, to wszystko są
specjaliści od srania do głowy różniący się tylko kolorami rzadkiej
substancji łykanej ze smakiem przez elektorat.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2014-01-27 20:13:53
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Ikselka
A to ktoś z pisu chce zagłodzić część polaków żeby więcej dać watykanowi, bo jakoś
nie słyszałem by można w demokracji zamordować ludzi tak po prostu. Kler zrobił we
Francji to co zrobił Stalin na Ukrainie, wielki głód. To mówisz że Chiruś z Opus-dei
planuje poraz trzeci w polsce?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2014-01-27 20:16:58
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Krzewicki
To dzieło kleru czyli to samo co zrobił na Ukrainie Stalin, wielki głód. Dlatego
doszło do rewolucji francuskiej i klerowi łby spadły. Spadły mordercą, ale Chiruś z
proboszczem walczy o powtórkę nam monarchii absolutnej w wykonaniu kleru i to
przecież widać jak sobie bezczelni watykańczycy kpią z polskiego prawa i ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2014-01-27 21:24:27
Temat: Re: Co to jest Monarchia?Lolitka wrote:
> Krzewicki
> To dzieło kleru czyli to samo co zrobił na Ukrainie Stalin, wielki głód.
> Dlatego doszło do rewolucji francuskiej i klerowi łby spadły. Spadły
> mordercą, ale Chiruś z proboszczem walczy o powtórkę nam monarchii
> absolutnej w wykonaniu kleru i to przecież widać jak sobie bezczelni
> watykańczycy kpią z polskiego prawa i ludzi.
A czyje do cholery?
Nawet do Palikmiota nie mam zaufania, ten głośno mówi że zwalcza kler, a na
mówieniu się kończy. Jak ktoś ma dobrą pamięć, to go jeszcze z "OZON"-u
pamięta jak trzymał sztamę z hierarchią. IMHO ot, kolejny wentyl
bezpieczenstwa, który jest odważny, bo i tak nie może zrealizować
wykrzykiwanych przez siebie i kolegow haseł. Jakby co, to u władzy nie
ruszułby bardziej okupanów jak Miller, który też na początku dużo gadał.
Takie to u nas "elity" idące siusiu, paciorek i spać.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |