gp wrote:

> On 19 Jan 2003 02:07:11 +0100, s...@o...pl wrote:

> >S?ysza?am, ?e wyzwala energi?, wyg?adza i oczyszcza skór?.
> >Sk?d j? wzi?ae ?
> >
> >W cmentarnej studni jest taka woda lecznicza. Polecam, dobrze robi na cere.

> W odpowiedzi dostalas glupi, prymitywny dowcip (jak wiekszosc
> odpowiedzi tego autora).

> Zywa i martwa woda to byl modny temat 20 lat temu w czasopismach
> poswieconych medycynie niekonwencjonalnej. Zalecano picie jej i
> obmywanie nia chorych czesci ciala. Martwa woda miala miec wlasnosci
> uspokajajace, zywa pobudzajace. Pozniej okazalo sie, ze te wody nie
> pomagaja, a w niektorych przypadkach nawet szkodza.
> Martwa i zywa wode mozna otrzymac w bardzo prostym aparacie do
> elektrolizy zwyklej wody. Aparat musi miec taka konstrukcje, aby woda
> znajdujaca sie w bezposrednim sasiedztwie elektrod nie mieszala sie z
> pozostala objetoscia wody. Po 20 minutach elektorolizy woda martwa i
> zywa jest juz gotowa. Obie wody sa rozne pod wzgledem wygladu i smaku.
> Jedna z nich ( nie pamietam juz ktora ) jest klarowna, druga metna o
> lekkim niebieskawym odcieniu.
> Podkreslam jeszcze raz - uwazam, ze to jest nieskuteczne i szkodliwe.
> Pozdrawiam
> gp

Dodac mozna, ze dzis jaka wode "zywa" okresla sie wode mocno zjopnizpowana
ujemnie, natomiast "martw?" zjonizowana dodatnio.
Rafal