« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-11-20 13:15:54
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"
Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bpicip$rce$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sowa, wg interpretacji Krysi, opartej z kolei na Slowach JK, Ty -
> wegetarianka, wlasciwie jestes cudem natury z Discovery, skoro w wieku 28,
> 30 lat karmilas piersia.
GORZEJ, ja wtedy byłam (jak to milutko i wcale nie obraźliwie określają) na
diecie korytkowej.
Dopiero w trakcie ciąży i laktacji (ponad rocznej) z drugim dzieckiem mi się
"pogorszyło".
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-11-20 13:49:52
Temat: Re: (ot)
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bpi8j4$19a$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Jadarek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bpi5if$nra$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja też"wiedziałam" że będę karmić swoje dzieci, ale tak naprawdę to była
to
> chęć połączona z nadzieją.
> Nie konkretna wiedza.
Nie każda kobieta jednak wie, że laktacja ma ścisły związek z wydzielaniem
hormonów, i że stres potrafi doskonale tę laktację zatrzymać.
Jest takie pospolite powiedzonko: Krowa jak dużo ryczy - mało mleka daje.
Pewnie też nie każdy skojarzy, że krowa zestresowana - to krowa rycząca...
;)
Tylko kto dziś z ekspertów i z matek karmiących kojarzy dietę matki
karmiącej
i stresy z zaburzeniami laktacji (?)... :(
> Tak samo jak "wiem""
"Wiem" - to rozumiem, co ma wpływ na wydzielanie mleka i jakie mechanizmy
tym rządzą.
Nadzieję potrafi mieć każdy, do tego nie trzeba żadnego wysiłku umysłowego.
Sztuką jest _zapobieganie_ takim ewentualnościom, jak zaburzenia laktacji.
Ale żeby zapobiegać - to najpierw trzeba sporo się dowiedzieć.
Oczywiście pomijam tu defekty genetyczne, na które nie mamy wpływu,
ale to jest stosunkowo niewielki procent zaburzeń laktacji.
Największe znaczenie ma odżywianie kobiety w ciąży i matki karmiącej oraz
unikanie stresów.
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-11-20 13:57:44
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"
Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bpicip$rce$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sowa" napisał
> Sowa, wg interpretacji Krysi, opartej z kolei na Slowach JK, Ty -
> wegetarianka, wlasciwie jestes cudem natury z Discovery, skoro w wieku 28,
> 30 lat karmilas piersia. Odrzucam calkowicie mozliwosc, zebys sie lapala w
> widelki wiekowe nastolatek. Wynika z tego ze juz wlasciwie jestes w
okresie
> 'przekwitania' (szybciej dojrzewasz, szybciej przekwitasz).
> Nie wiem jak udalo ci sie wykarmic dzieci. Tez jestem ciekawa rzeczowej
> interpretacji Opty, a nie mowy-trawy.
> Jak sadze nie uzyskamy takich informacji.
> Z prostego powodu: nie ma mozliwosci przewidziec, tym bardziej WIEDZIEC,
ze bedziesz mogla karmic, i Opty tez tego nie wiedza, choc twierdza inaczej.
> A tak swoja droga ciekawe, czyzby wsrod optymalnych nastolatek nie
zdarzaly
> sie "wpadki"? A moze jest to zbyt waska grupa, by byla reprezentatywna.
Czy owe nastolatki, jesli juz wpadna, to sa lepszymi matkami niz nie-opty
> nastolatki?
> Ciekawe, tak swoja droga, ze wiekszosc dyskusji 'optymalnych' ogranicza
sie
> do klotni ideologicznych. I jak potem nie mowic o sektach, ktore to slowa
z taka luboscia ostatnio sie tu przewijaja, zapisy na kolejnych miejscach i
> tym podobne glupoty. Nawet na stronach optymalnych znalazlam kiedys
podzial
> Opty (pisany przez Opty), w ktorym wystepowala m.in. grupa 'Sekciarzy'. Bo
> niestety pewna grupa Opty bardziej sie skupia na 'ideologii wyzszosci
ludzi
> Opty nad ludzmi nie-Opty' niz nad sama dieta i potem takie sa tego
efekty.
> Postanowilam wczesniej nie brac udzialu w pyskowkach pt. Opty contra
reszta
> swiata, ale na grupie dieta ostatnio to praktycznie 90% tematow. Wiec
> chcialam sie przypomniec ;)
> Pozdrawiam wszystkich Opty, MM, 13-tkowcow (choc nie zauwazylam ostatnio
> takowych na grupie), Atkinsowcow, wege, lotnikow i pozostalych grupowiczow
> ;)
: ) O! Widzę, że już sporo o optymalnych wiesz, mam wrażenie, że nawet
więcej niż oni sami... ;)
Aż się prosi, żebyś o nas napisała pracę magisterską... ;)))
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-11-20 14:14:10
Temat: Re: (ot)
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bpigq1$m19$1@news.onet.pl...
> Największe znaczenie ma odżywianie kobiety w ciąży i matki karmiącej oraz
> unikanie stresów.
Ale to są wciąż gdybania, kobiety w obozach pracy były makabrycznie nie
odżywione i zestresowane a karmiły.
W 2 ciąży byłam _bardzo_ zestresowana (lądowałam nawet 2 razy w szpitalu z
tego powodu) i wg zaleceń DO - fatalnie odżywiona :-), a jednak karmiłam bez
problemu.
Więc skąd kobieta ma wiedzieć czy będzie miała mleko?
Bo wiesz, łatwo walnąć tekstem "Kobieta, która nie może sama wykarmić
dziecka nie powinna decydować
się na zajście w ciążę..."
Tylko skąd kobieta ma wiedzieć, czy będzie mogła, czy nie będzie mogła?
Tylko tyle bym chciała wiedzieć.
>Tylko kto dziś z ekspertów i z matek karmiących kojarzy dietę matki
>karmiącej
>i stresy z zaburzeniami laktacji (?)... :(
Z moich doświadczeń z lekarzami i rozmów z matkami na psd - znakomita
większość i to od zawsze - moja babcia i mama wiedziały.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-11-20 14:29:37
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"Użytkownik "Krystyna*Opty*" napisał
> : ) O! Widzę, że już sporo o optymalnych wiesz, mam wrażenie, że nawet
> więcej niż oni sami... ;)
Nie wiem skad takie wnioski wysnulas ? Jakis szyfr przemycil sie do mojego
postu, ktorego ja nie bylam w stanie zauwazyc? Wydawalo mi sie ze moj post
byl raczej spokojny, no chyba ze uwazasz, ze zaliczasz sie do
'Opty-Sekciarzy', o ktorych tam wspomnialam. Zreszta, to nie moj wymysl,
taki podzial zostal dokonany przez jednaego z WAS, ale niestety adresu nie
wrzucilam do ulubionych i linka nie przytocze.
> Aż się prosi, żebyś o nas napisała pracę magisterską... ;)))
Jedna mi wystarczy, szkoda czasu, a i temat niezbyt interesujacy ;) Nie
obraz sie, nie w sensie ludzi jako takich, ale sam wplyw diety opty moze byc
roznoraki, IMO bardziej to zalezy od czlowieka jakim jest niz od diety jaka
stosuje. Wiem, wiem, wg JK zywienie optymalne rozszerza mozg i horyzonty,
ale ja jakos w to nie wierze ;)
Pozdrawiam
Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-11-20 15:45:02
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"Użytkownik Kafka napisał:
I jak potem nie mowic o sektach, ktore to slowa z
> taka luboscia ostatnio sie tu przewijaja, zapisy na kolejnych miejscach i
> tym podobne glupoty.
Moja "sekta" to byl zart, tylko i wylacznie.
> Postanowilam wczesniej nie brac udzialu w pyskowkach pt. Opty contra reszta
> swiata, ale na grupie dieta ostatnio to praktycznie 90% tematow. Wiec
> chcialam sie przypomniec ;)
Ja tez nie biore udzialu w tych pyskowkach, bo mnie smiesza. Ale nie
lubie, gdy kots mi zarzuca, ze banuje go dlatego,ze jest na innej diecie
niz DO.Lub twierdzi, ze wywyzszam sie, z racji tego, ze jestem na DO.
Jakos nadal szanuje wszystkich, niezalezie od diety( ta nie jest dla
mnie ideologia sama w sobie), bo DO, to dla mnie JEDYNY sposob na
unikniecie przykrych dolegliwosci, jakie mam, gdy choc na jeden dzien
wracam do wiekszej ilosci weglowodanow w diecie.
>
> Pozdrawiam wszystkich Opty, MM, 13-tkowcow (choc nie zauwazylam ostatnio
> takowych na grupie), Atkinsowcow, wege, lotnikow i pozostalych grupowiczow
> ;)
I ja sie dolaczam do pozdrowien. Hafsa
PS Kafka a jak ci idzie?
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-11-20 21:15:00
Temat: Re: (ot)
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bpii7i$96c$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bpigq1$m19$1@news.onet.pl...
>
> > Największe znaczenie ma odżywianie kobiety w ciąży i matki karmiącej
oraz unikanie stresów.
>
> Ale to są wciąż gdybania, kobiety w obozach pracy były makabrycznie nie
> odżywione i zestresowane a karmiły.
>
> W 2 ciąży byłam _bardzo_ zestresowana (lądowałam nawet 2 razy w szpitalu z
> tego powodu) i wg zaleceń DO - fatalnie odżywiona :-), a jednak karmiłam
bez problemu.
>
> Więc skąd kobieta ma wiedzieć czy będzie miała mleko?
>
> Bo wiesz, łatwo walnąć tekstem "Kobieta, która nie może sama wykarmić
> dziecka nie powinna decydować się na zajście w ciążę..."
Proste i konkretne sformułowanie, byc może dla niektórych kobiet przykra
informacja, ale są przypadki, kiedy kobieta ma pewność, że własnego pokarmu
mieć nie będzie.
I tu już zaczynają się dylematy moralne: czy kobieta ma prawo powoływać do
życia dziecko, któremu nie może dać własnego pokarmu. Powinna wiedzieć, na
co naraża swoje dziecko. Z pewnością na kłopoty z jego zdrowiem, a być może
i na cierpienia związane ze słabą odpornością na wszelkie infekcje itd.
> Tylko skąd kobieta ma wiedzieć, czy będzie mogła, czy nie będzie mogła?
j.w.
> >Tylko kto dziś z ekspertów i z matek karmiących kojarzy dietę matki
> >karmiącej
> >i stresy z zaburzeniami laktacji (?)... :(
>
> Z moich doświadczeń z lekarzami i rozmów z matkami na psd - znakomita
> większość i to od zawsze - moja babcia i mama wiedziały.
Gratuluję Ci tak fenomenalnego zdrowia, że nawet obozowe żywienie nie byłoby
w stanie Ci przeszkodzić w laktacji.
Oczywiście nie wszystkim kobietom stresy nie szkodzą. Był taki artykuł:
http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1128066&KAT
=239
Najbardziej jednak mnie dziwi, że wśród tych wszystkich znawców,
specjalistów i ekspertów od karmienia piersią, psychologii i medycyny - nikt
nie zwrócił uwagi na DIETĘ MATKI KARMIĄCEJ... nikt nie zauważa że jeśli
dziecko nie chce ssać, to może z tym pokarmem matki jest coś nie tak,
czy ktoś bada w takich sytuacjach skład pokarmu? Czy ktoś zwraca uwagę
na to, czym się matka żywi?
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-11-20 23:31:35
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"Kafka w wiadomości news:bpij1l$s6r$1@atlantis.news.tpi.pl pisze:
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" napisał
>
>> ) O! Widzę, że już sporo o optymalnych wiesz, mam wrażenie, że
>> nawet więcej niż oni sami... ;)
(...)
>> Aż się prosi, żebyś o nas napisała pracę magisterską... ;)))
Ciekawe, kiedy Krysia (wspolnie z Leszkiem, ma sie rozumiec) napisze prace
magisterska o wegetarianach, pardon, wegetarianinach? Ostatnio np.
dowiedzialem sie od nich kilku nowych rzeczy (przegladajac
alt.pl.dieta.optymalna):
Leszek:
Masz rację Adamo, że nie ma większej bzdury na świecie niż wegetarianizm :)
Nawet liczebnie jest to potęga. 800 milionów ludzi w Indiach jest
wegetarianinami ze względów religijnych. Znaczna część z nich pracuje w
charakterze konia, czyli ciągają riksze. Konie też są wegetarianinami.
Krysia:
Dlatego wegetarianie ze skłonnością do tycia chętnie biegają, szkoda
że tyle energii ulega entropii, ale pewnie z czasem i riksze w Polsce
zagoszczą...
MEGA ROTFL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-11-20 23:35:10
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:bpjiol$8j2$1@inews.gazeta.pl...
> Leszek:
> Masz rację Adamo, że nie ma większej bzdury na świecie niż wegetarianizm
:)
>
> Nawet liczebnie jest to potęga. 800 milionów ludzi w Indiach jest
> wegetarianinami ze względów religijnych. Znaczna część z nich pracuje w
> charakterze konia, czyli ciągają riksze. Konie też są wegetarianinami.
>
> Krysia:
> Dlatego wegetarianie ze skłonnością do tycia chętnie biegają, szkoda
> że tyle energii ulega entropii, ale pewnie z czasem i riksze w Polsce
> zagoszczą...
> MEGA ROTFL
MEGA ROTFL, ale jeszcze pisząc takie bzdury twierdzą, że to inni "nie-opty"
są nie obiektywni;)
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-11-21 07:18:53
Temat: Re: Co to jest "dieta lotników"
Użytkownik "Adamo 2." <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:bpjj66$i7o$1@opal.futuro.pl...
>
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał
> w wiadomości news:bpjiol$8j2$1@inews.gazeta.pl...
> > Leszek:
> > Masz rację Adamo, że nie ma większej bzdury na świecie niż
wegetarianizm
> :)
> >
> > Nawet liczebnie jest to potęga. 800 milionów ludzi w Indiach jest
> > wegetarianinami ze względów religijnych. Znaczna część z nich pracuje
w
> > charakterze konia, czyli ciągają riksze. Konie też są wegetarianinami.
> >
> > Krysia:
> > Dlatego wegetarianie ze skłonnością do tycia chętnie biegają, szkoda
> > że tyle energii ulega entropii, ale pewnie z czasem i riksze w Polsce
> > zagoszczą...
> > MEGA ROTFL
>
> MEGA ROTFL, ale jeszcze pisząc takie bzdury twierdzą, że to inni
"nie-opty"
> są nie obiektywni;)
>
> Pozdrawiam,
> Adam
>
>
Jak juz sie tak tarzamy po podłodze , to moglibyscie mi powiedzieć
dlaczego to bzdury ?? ;)))))
- indie sa wegetariańskie
- powszechnie uzywają riksz
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |