Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate
.onet.pl!niusy.onet.pl
From: m...@n...pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Co to jest rozejście kości spojenia łonowego?
Date: 23 Jun 2005 00:07:08 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 27
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <u1Xg5.64298$pD2.1359154@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1119478028 3647 213.180.130.18 (22 Jun 2005 22:07:08
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 22 Jun 2005 22:07:08 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.23.31.59, 192.168.243.49
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.7.5)
Gecko/20041108 Firefox/1.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:182083
Ukryj nagłówki
> Jestem w 9 miesiącu ciąży.Ostatnio zaczęły mnie boleć kości spojenia
> łonowego, myślałam że to normalne, że organizm przygotowuje sie do porodu,
> ale lekarz powiedział mi, że może to być rozejście kości spojenia łonowego
> (chyba tak to brzmiało).Poradził odczekać do następnej wizyty (2 tygodnie)
> i wtedy ewentualnie, gdyby ból nie minął, zaleci wizytę u ortopedy, a gdyby
> jego diagnoza potwierdziła się, czekałoby mnie cięcie cesarskie.Dodam,że ból
> się nasila, gdy więcej chodzę, lub gdy wstaję rano z łóżka, potem słabnie i
> czasem staje się prawie nieodczuwalny (mam wrażenie, jakbym się
> "rozchodziła").W ciągu dnia jesli wcześniej "nie zrobiłam sobie wypadu" na
> miasto, ból jest nieodczuwalny, jeślu już to tylko przy "większej
> gimnastyce", jak np. wychodzenie z wanny. Mam pytanie,czy może to być
> faktycznie rozejście kości spojenia łonowego, czy konieczne jest cięcie
> cesarskie, czym "groziłby" mi normalny poród?Czy teraz w jakiś sposób mogę
> temu zapobiegac lub chociaż zmniejszyc stopień rozejścia tych kości, czym
> takie rozejście może być spowodowane?Proszę o odpowiedź.
>
> Lidka
>
>
witam cię Lidka! mam ten samą dolegliwość co ty , jestem ciekawa jak twoja
historia się skończyła? ja już jestem po porodzie i nikt mnie nie słuchał że ból
nie da mi żyć , dziecko urodziłam sama ; Bardzo dużę; teraz problemy mam jeszcze
gorsze ,może twoje doświadczenia coś mi pomogą?
pozdrawiam Asia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|