Data: 2005-01-28 20:23:46
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paszczak rzecze:
> To jest kwestia umowna.
Nie. To jest kwestia faktu. Tak po prostu jest.
Oczywiście ktoś może sobie wierzyć w tchnienie duszy, ufoludki czy inne
krasnale przychodzące w jakimś tam momencie istnienia już człowieka,
ale mnie to nie zajmuje. Mówię o tym co stwierdziła dziedzia WIEDZY
zwana biologią - w momencie pojawienia się pierwszej komórki nowego
organizmu na tym padole zaczyna się bieg jego życia. Dotyczy to w tym
samym stopniu krowy, kijanki, sranki, maupy, sraupy jak i człowieka.
> Dlaczego dodałeś 'a jednocześnie'?
Dlatego, że zygota to jednokomórkowy organizm.
Właściwie najbardziej spójny organizm w całym naszym rozwoju :)
> Dlaczego nie obchodzą Cię te komórki parę chwil wcześniej,
> przed połączeniem?
Dlatego, że są to TYLKO komórki, które podczas zapłodnienia rozpadają
się, a dopiero z ich elementów powstaje nowy człowiek.
Dlatego też np. w Niemczech od pewnego czasu nie zamraża się zarodków,
lecz komórki jajowe wkrótce po wniknięciu do nich plemników, zanim
jeszcze powstanie zygota.
> Na którym etapie procesu łączenia 'staje się' człowiek?
Dokładnie w momencie kiedy dwa haploidalne jądra komórek zleją się w
jedno diploidalne jądro nowej komórki i organizmu - zygoty.
Jeżeli naprawdę spałeś na lekcjach biologii Paszczak to mogę Ci za darmo
zrobić wykład jak to jest z powstawaniem człowieka.
Tylko czy na pewno masz otwarty umysł by to przyjąć do wiadomości, czy
też wiesz swoje ?
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info
|