Data: 2006-03-14 19:41:00
Temat: Re: Co z tym zrobić?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Witam. Mój związek z dziewczyna pomimo ze jeszcze bardzo młodziutki, to
>> już oboje pokładamy w nim duże nadzieje i nieśmiało patrzymy w
>> przyszłość â?? przypomnę tylko ze mamy 18 (ja) i 16 lat â?? stąd mam
>> pytanie. Wiele jak na razie z tego tematu się nie działo, ale już oboje
>> doszliśmy do wniosku, że lepiej działać już od samego początku i żeby
>> nasz związek (jak to dumnie brzmi :) ) nie opierał się tylko lub nie
>> przeważał kontakt fizyczny to na razie koniec z tym. Ciężko ma być, z
>> taki umownym "celibatem", ale no cóż. Moje pytanie brzmi, czy tak musi
>> być, czy jest jakiś lepszy sposób? Może wystarczy po prostu, że nie
>> będziemy zapominać o tym, o co się staramy? Szczerze mówiąc to trochę to
>> przygnębiająco działa, że musimy stosować takie "zakazy" we wspólnym
>> życiu. Prościej by było ich nie ustanawiać a pomimo to podświadomie się
>> trzymać tej zasady. Przynajmniej spotkania były by już od samego
>> początku bez takiego nastawienia na pewną niemoc.
>
> Hłe, hłe, hłe - ciekawe które pierwsze z Was się zmęczy i żeby nie
> stracić twarzy ucieknie z tego związku? ;) Jak myślisz Karolu? ;))
No co Ty, Flyer! Milosc prawdziwa, szczera wszystko przetrwa :P A tak
generalnie to nie wiem co Ci napisac, bo w gruncie to rozpad tego
zwiazku, z TAKIEGO powodu jest raczej niemozliwy. Chyba, ze sie myle i
to co wykluczamy jest warunkiem koniecznym - tak zabrzmiala Twoja
odpowiedz :|
--
Pozdrawiam Mateusz
|