Data: 2001-10-12 14:23:20
Temat: Re: Co zlego jest w samotnosci ?
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > hi hi hi... niezłe, dzieki za odrobine psychoanalizy :)))
> >
>
> no weż przetstań, o co tym mnie posądzasz...
Nie.. to sie odnosiło do tego co napisałes o moim sposobie widzenia
miłości :))))
> wg mnie to jest ciekawe ze młodzi ludzie samotność kojarza tylko z jednym:
> brak partnera (seksualnego w dodatku)
Na to wygląda... Z tym partnerem seksualnym to tez bym zastopował, bo to nie
jest tak jak na filmach typu bevery hils 2003, gdzie kazdy facet to przystojny
pewny siebie macho i podrywacz, a każda panienka to super laska bez zaburzeń
seksualnych. Nastolatki wychowują sie na tych wzorcach i uważają, że sami tak
powinni sie zachowywać w kwestiach erotyki, a tymczasem życie jest inne, w
zyciu ludzie mają zaburzenia emocjonalne, problemy i opory i niestety nie jest
tak łatwo z tymi partnerami seksualnymi :)))
W ogóle to chyba mało osób nie ma na tym punkcie rzadnych zaburzeń i nerwic...
takie twierdzenie chyba zaryzykuję :)))
Piotrek. M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|