« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-04-13 14:15:40
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
> Ale u Sapijaszków możesz zostawić - trafi się okazja do odbioru,
> problem tylko, żeby na stałe nie przygarnęli:-))))
Aaaa.... Kolejne pomówienie? Ja się zastanawialem, czy temu
zniemczałemu szlachciurze czego nie obić przy okazji, za publiczne
szkalowanie. Ale nie, 20% z przechowywanych roślinek będziemy odbierać
:->
Pozdrawiam, rozbawiony,
Grzesiek
--
Programowy esteta z Pabianic
Wołał: ,,Dość rzygających pijanic!
Zanieczyszczać chcesz? Jedź z tym do Wrześni!
Całkiem inna rzecz -- pijackie pieśni:
Pieśni zew zaiste nie zna granic!''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-04-13 14:52:20
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2isg46k1f.fsf@sapijaszko.net...
| "Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
|
| > Ale u Sapijaszków możesz zostawić - trafi się okazja do odbioru,
| > problem tylko, żeby na stałe nie przygarnęli:-))))
|
| Aaaa.... Kolejne pomówienie? Ja się zastanawialem, czy temu
| zniemczałemu szlachciurze czego nie obić przy okazji, za publiczne
| szkalowanie. Ale nie, 20% z przechowywanych roślinek będziemy odbierać
| :->
Naturalnie, że prowizja jest zrozumiała sama przez się:-))))
Pozdrawiam, Basia.
P.S. Epimedium właśnie zaczyna kwitnąć;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-04-13 14:55:03
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?> Niestety...nie ten Śląsk:-) Ale u Sapijaszków możesz zostawić - trafi się
> okazja do odbioru, problem tylko, żeby na stałe nie przygarnęli:-))))
>
> Pozdrawiam, Basia.
Nocni goście:-(
Pozdrawia puk, puk w niemalowane drewno
boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-04-13 19:27:54
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c5gv31$34t$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Naturalnie, że prowizja jest zrozumiała sama przez się:-))))
>
W naturze u Sapijaszkow, nomen omen, oznacza tez w stanie cieklym. Ale
uwaga: byle czego nie pija. Przynajmniej Inka, bo Grzecho swoj pan, nie
pogardzi i wypije. Sapijaszkowa do dzis mi wypomina tego sznapsa malinowego
lezakowanego przynajmniej 8 lat - takie rozczarowanie.
> Pozdrawiam, Basia.
>
> P.S. Epimedium właśnie zaczyna kwitnąć;-)
>
Moje tez zakwitly i jeszcze cos ale zaponialem nazwiska a po ciemku nie chce
mi sie paletac po ogrodzie. Jutro dopisze.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-04-13 19:35:27
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?
"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> schrieb im Newsbeitrag
news:m2isg46k1f.fsf@sapijaszko.net...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
>
> > Ale u Sapijaszków możesz zostawić - trafi się okazja do odbioru,
> > problem tylko, żeby na stałe nie przygarnęli:-))))
>
> Aaaa.... Kolejne pomówienie? Ja się zastanawialem, czy temu
> zniemczałemu szlachciurze czego nie obić przy okazji, za publiczne
> szkalowanie. Ale nie, 20% z przechowywanych roślinek będziemy odbierać
> :->
>
> Pozdrawiam, rozbawiony,
> Grzesiek
>
A ile to bedzie 20% z jednego derenia?
Irek ciekawski
PS. W pierwszy dzien Swiat wykopalem jakies 30 siewek grabow albo czegos w
tym stylu i zadolowalem do jesieni w ustronnym miejscu. Jesli przezyja ten
zabieg, to jesienia przywioze.
PSS. Po poludniu mialem szukac siewek derenia ale zamiast tego wozilem
taczka kroliczy nawoz od sasiada. Chcialem z radosci postawic sasiadowi ale
ten mnie ubiegl i strzelilismy kilka majowych kozlakow, tak kolo 6.5°.
Wesolo mi, ze hej!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-04-13 19:48:49
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c5gs87$bpe$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> |I wlasnie te ledwie 30 cm galazki, ktore wykopalem w
> | zeszlym roku, w tym juz roku zakwitly. Bomba, nie!?
>
> Moim zdaniem zupełnie niezwykłe.
>
No bo to taki zbieg okolicznosci. Teren ten nalezy do okregowego
nadlesnictwa, mimo, ze to srodek miasta. I wlasnie tam rosna te derenie o
owocach przypominajacych gruszki. TZn, nie tak wielkie ale takie ksztaltne.
Niestety nikt nie jest w stanie powiedziec czy to taka odmiana. Nie widac
tez, jak w moim "Jolico" miejsca okulizacji czy tez szczepienia. Wiec pewnie
to taka chimera, czy jakos tak. Moze to rozmnoze i rozpropaguje jako Cornus
mas "Pani Zablocka", tyle ze moja Uta, to jak te piszczele na wybiegach
modelek a nie gruszka. A karmie dobrze i nie zaluje jedzenia.
> | A skoro bede wiozl
> | Sapijaszkom kochanym, to i Tobie moge. Jesli oczywiscie sie uda takiemu
> | beztalenciu, jak ja. A Ty w sumie nie daleko ode mnie mieszkasz. Gdzie w
> | Kotlinie Klodzkiej? Nieprawdaz?
>
> Niestety...nie ten Śląsk:-) Ale u Sapijaszków możesz zostawić - trafi się
> okazja do odbioru, problem tylko, żeby na stałe nie przygarnęli:-))))
>
Sluchaj a ja tu czesto widze polskie barki wlasnie z Twojego Slaska. Znasz
jakiegos marynarza slodkich wod, co Holandii plywa? Bo jak plynie to przez
moje miasto. Czesto tu cumuja a ja moge zawsze podjechac.
> Pozdrawiam, Basia.
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-04-13 20:08:16
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
> P.S. Epimedium właśnie zaczyna kwitnąć;-)
:-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien młody młynarczyk w Messynie
Chujem mąkę mełł w tamtejszym młynie.
Martwił ciągle się młynarz,
,,Czy ty aby wytrzymasz?''
W końcu czymże jest chuj przy maszynie?
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-04-13 20:10:11
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?"Irek" <i...@t...de> writes:
> A ile to bedzie 20% z jednego derenia?
No, jedna piąta. :-)
> PSS. Po poludniu mialem szukac siewek derenia ale zamiast tego
> wozilem taczka kroliczy nawoz od sasiada. Chcialem z radosci
> postawic sasiadowi ale ten mnie ubiegl i strzelilismy kilka majowych
> kozlakow, tak kolo 6.5°. Wesolo mi, ze hej!
Po koźlaku łatwiej zanaleźć?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien młodzieniec grzeczny z Kłaja,
Chciał wysiadywać własne jaja,
Rzekł: ,,Wiem, na początek,
Mieć nie będę kurczątek,
Lecz mnie to tak pogodnie nastraja''.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-04-14 06:42:35
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem? - OT
Użytkownik "Irek" <i...@t...de> napisał w wiadomości
news:c5hg7o$30ot$1@ulysses.news.tiscali.de...
| Sluchaj a ja tu czesto widze polskie barki wlasnie z Twojego Slaska. Znasz
| jakiegos marynarza slodkich wod, co Holandii plywa? Bo jak plynie to przez
| moje miasto. Czesto tu cumuja a ja moge zawsze podjechac.
Ale w moim mieście to jest taka rzeka, że tylko dzieci mogłyby stateczki
puszczać, gdyby nie to, że zabawa skończyłaby się prawdopodobnie u
dermatologa:-(
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-04-14 19:54:37
Temat: Re: Co zrobić ze śpiącym dereniem?
"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> schrieb im Newsbeitrag
news:m2oepvtza4.fsf@sapijaszko.net...
> "Irek" <i...@t...de> writes:
>
> > A ile to bedzie 20% z jednego derenia?
>
> No, jedna piąta. :-)
>
To ile to bedzie w przeliczeniu na mililitry dereniowki?
> > PSS. Po poludniu mialem szukac siewek derenia ale zamiast tego
> > wozilem taczka kroliczy nawoz od sasiada. Chcialem z radosci
> > postawic sasiadowi ale ten mnie ubiegl i strzelilismy kilka majowych
> > kozlakow, tak kolo 6.5°. Wesolo mi, ze hej!
>
> Po koźlaku łatwiej zanaleźć?
>
Bo ja wiem... Dzisiaj jestem po takim hiszpanskim winie, z ktorego
najbardziej ciesza sie aniolki. (Ciekawe czy Mosci Czapski zgadnie co pan
Zablocki dzisiaj pil do kolacji i potem. Dodam, ze pod pasztet z drobiowych
watrobek). Ince chyba by smakowalo ale po 1 maja chyba nie ma sensu wozic,
bo clo na wina europejskie zostanie zniesione.
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
>
Czolem poki glowa nie opada,
Ireneusz Opijus Zablocki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |