Użytkownik "Jeff" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:55bf.0000002f.46165c97@newsgate.onet.pl...
> Jangr napisal:
> Czyli sekte terapeutyczna, zalozona przez bylego wojskowego,
> komunistycznego
> lekarza, popierasz ot tak, tylko z czystego przekonania?

Nie popieram, ale - tak, z czystego przekonania.
Poza tym w twoim pytaniu są informacje, o których prawdziwości
nic nie wiem. Komunistycznego ... dowody?

> Alez popierasz i to wyraznie .... i na dodatek jestes wyjatkowo
> stronniczy oraz calkowicie bezkrytyczny.

Skoro tak mówisz to widocznie wiesz.

>> Każdy może się mylic. Ty też.
> Oczywiscie, ze moge sie mylic... ale niestety absolutnie nie ma mowy o
> pomylce
> w tym, co pisze na temat Kwasniewskiego i jego diety ktora podbudowal
> absurdalna
> ideea-fix oraz nie myle sie w generalnej w ocenie diet
> niskoweglowodanowych.
> Oczywiscie calkowicie ich nie potepiam, ale mam do nich wiele zastrzezen.
> Wiem, ze moga byc pozyteczne ale w okresie krotkotrwalym.

Skoro tak mówisz to widocznie wiesz.

> Owszem jest zwiazek i to ogromny. Jesli bowiem ktos podkrada czyjs
> pomysl i
> nastepnie twierdzi, ze sam na ten pomysl wpadl, nie powolujac sie na
> zrodla
> z ktorych pierwotnie korzystal, to to jest bezczelny plagiat i grube
> naduzycie.
> Tak sie po prostu nie robi. Ujawnienie takiego oszustwa calkowicie
> przekresla
> wiarygodnosc takiego zlodzieja cudzych pomyslow, bowiem wiadomo, ze skoro
> raz
> oszukal, to zrobi to kolejny raz.
> W panstwach cywilzowanych z tego typu malwersacje groza powazne
> konsekwencje
> zarowno natury prawnej jak i prestizowej.

No a ty występujesz - jak rozumiem - jako pełnomocnik strony okradzionej.

> Jak widac w Polsce niestety nadal takie osoby nie tylko sie ceni, ale
> ochoczo nasladuje.

Taka jest Polska? Nie lubisz Polski?

> Jesli natomiast chodzi o "pierwowzor" ktoremu Kwasniewski podprowadzil
> pomysl, to on nie klamal. Pisalem przeciez na ten temat.
> Ten amerykanski dietetyk, o ktorym wspomnialem, stosowal identyczna diete
> wysokotluszczowa ale tylko i wylacznie w celach odchudzajacych.
> Nie zalecal jej ani do permanentnego stosowania, ani ludziom chorym.

Może nie miał racji. Jakieś wyniki badań?

> Nie bardzo rozumiem? Piszesz cos celowo dla mnie?
> Przeciez to jest grupa dyskusyjna o dietach i to co tu pisze o diecie
> Kwasniewskiego lub innych dietach niskoweglowodanowych, miesci sie raczej
> w
> ramach dyskusji merytorycznej, a to juz nie moja wina, ze piszacym tu
> rzekomym
> zwolennikom optymalnosci to sie nie podoba i dlatego czepiaja sie
> namietnie
> i z pasja moich merytorycznych wypowiedzi, przy okazji obrzucajac mnie
> stekiem
> inewktyw o niewybrednym charakterze personalnym.

A teraz komu odpowiadam? Grupie?
A tak w ogóle czujesz się pokrzywdzony?

> Ciekawe dlaczego nie jestes w stanie tego prawidlowo ocenic?

A jaka byłaby to prawidłowa ocena? Heee?

> Jesli zadajesz na grupie internetowej pytanie na temat diety i piszesz iz
> pod
> wplywem "krzykaczy" zaczales sie zastanawiac nad jej prawidlowym skladem,
> to
> jest to prosba o wymiane doswiadczen, ale jednoczesnie prosba o pomoc.

Ja nie potrzebuję pomocy OD NIKOGO. Ale miło jest porozmawiać
na tematy człowieka interesujące, nieprawdaż? No co ty. ???

> Czy mozesz liczyc na wymiane doswiadczen z piszacymi tu optymalnymi? Nie
> sadze.
> Gdybys tylko im chcial zadac to pytanie, to zrobilbys to na grupie gdzie
> pisze
> sie tylko na temat diet niskoweglowodanowych.

Na przykład gdzie? Kiedyś była taka grupa, więc pisałem tam.

> Ty zrobiles to na tej grupie, gdzie pisza osoby ktore nie sa optymalne i
> widza
> optymalne klamstwa, manipulacje i agresywny, ponizajacy sposob traktowania
> przez
> zwolennikow glupoty pt. "optymalnosc", tzw. zwolennikow "normalnosci".

O stymulacji łechtaczki przez nogę stołową też napisał optymalny?
A posądzanie mnie o faszyzm to też dzieło optymalnego?

> I tak jak napisalem, dziwie sie, ze ty teraz oczekujesz pomocy polegajacej
> na
> wymiany doswiadczen, wlasnie od osob, ktore notorycznie sa ponizane,
> wysmiewane
> i oklamywane przez popieranych przez ciebie zwolennicy "optymalnosci".

A po co ty tu siedzisz i zawracasz głowę?

> A zastanowiles sie przez moment nad takim drobiazgiem..... ze ci ludzie
> moga od
> was zaczac sie uczyc tych samych metod postepowania, ktore wy stosujecie i
> do
> pewnego stopnia propagujecie?
> Ze to co robicie to tez jest swego rodzaju edukacja spoleczenstwa?

Będą zdrowsi. Przeszkadza ci to? Jesteś producentem lekarstw?

> A co bedzie jak tak zaczna postepowac np. wszyscy lekarze, bo stwierdza
> w pewnym momencie, ze klamstwo ktore przynosi innym szarlatanom spod
> znaklu
> "optymalnosci" profity i bezkarnosc, jest do tego stopnia oplacalne, ze
> nie
> warto sie wysilac i przestrzegac zasad etyki i moralnosci lekarskiej,
> poglebianic wiedze i marnowac lata zyciana na nauke, skoro zwolennicy
> optymalnosci to tepia?

Może wtedy przestaną wchodzić w układy z producentami lekarstw
i wypisywać durne recepty na niepotrzebne specyfiki? Zastanów się.

> Moze zaczniesz wreszcie sie troche zastanawiac nad tym co w gruncie rzeczy
> popierasz?
> Bo to co popierasz w tej chwili, moze kiedys uderzyc wlasnie w ciebie, na
> zasadzie bumerangu....
> Pomysl o sobie, ale w wymiarze szerszym anizeli ten, w ktorym w tej chwili
> sie ulokowales.

Zastanawiam się i zastanawiam. I nic mi do głowy nie przychodzi.
Może mi podpowiesz, co i jak mam myśleć? :-)