Data: 2010-01-07 13:46:32
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinie
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie no, takie w spadku od partnera, to jednak jak własne - ilośc tyry taka
sama. Poza tym człowiek się przywiązuje, przyzwyczaja itd.
Chyba że partner jakoś "na przychodne". MK
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hi4ocs$abo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>> Czyli wypożycza....Tak to ja też lubię :-)))))
>>
>> Albo jest nauczycielką, albo przedszkolanką, albo inną "Panią"..... A jak
>> pracuje w domu dziecka? To też chyba zupełnie inna bajka, i jak ktoś sie
>> mocno zaangazuje, to w sumie mogę sobie wyobrazić, że w jakims stopniu te
>> dzieci "ma"... itd.
>
> Brałam też pod uwagę, że może mieć dzieci w jakimś stopniu przysposobione
> np. z poprzedniego małżeństwa TŻ, ale to wtedy też nie to samo. Widać w
> takim razie, że im nie matkuje. ;)
>
> Ależ niewiele trzeba, żeby wyobraźnia poniosła. ;)
>
> Ewa
>
|