« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2010-01-06 13:16:57
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieOn 6 Sty, 14:10, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> Iza wrote:
> >>> A je li kobietka zarabia wi cej ni m czyzna (co si jednak zdarza)?
> >> By em na wychowawczym, a z pierwsz tr jk to g wnie ja (naprawia em
> >> tv)...
> >> Mojej pierwszej c rce z amano obojczyk - ca y czas p aka a, a ja siedz c w
> >> ku, oparty o cian , trzymaj c j na r ce non stop (eks dup do nas), a
> >> r k opart na nodze ko ysa em dziecko. W ko cu zdj em jej banda
> >> elastyczny - mia a pod pach odparzon sk r , tak si malizna ba a ruszenia
> >> r ki, e krzycza a i napr a a mi nie z niespotykan si , ale powolutku
> >> przekona em ja do tego, eby wzi a j nad g ow - wymy em i przypudrowa em
> >> t ran - sko czy a si moja i jej udr ka. Pozosta al i brak zaufania do
> >> eks - poskutkowa rozwodem.
>
> > Niesamowite... cudowny ojciec :)
>
> Iza, ty nie masz dzieci :-)
>
> Stalker, i wszystko jasne
;D
Stalki?...a powiedz mi...z czego wnosisz?
Jeśli tak, to co?
A jeśli nie, to co? :)
___
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2010-01-06 13:38:45
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinie
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hi1vjc$nj7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Przemysław Dębski pisze:
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>> news:hi1rbs$e66$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>>>>>>>> którzy "dają tą szansę" są nie mniej głupimi pindami, od tych
>>>>>>>> którym "normalne życie" chcą zapewnić, gdyż kierują nimi dokładnie
>>>>>>>> te same pobudki.
>>>>>>> Ano właśnie...
>>>>>> Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia co Ci odpisać ;)
>>>>> Wystarczy mi świadomość, że bardzo chcesz. ;)
>>>> Nieśmiałość przez Ciebie przemawia ;)
>>> To tylko onieśmielenie. Tym, że o 10:20 oboje pomyśleliśmy dokładnie o
>>> tym samym. ;)
>>
>> Ja bym to ujął, że myśleliśmy dokładnie o tym samym, a o 10.20 zrobiliśmy
>> to ;)
>
> A że na dwa różne sposoby - to nie szkodzi. Nawet wolę, kiedy druga strona
> jest bardziej aktywna. ;)
Akurat tak wyszło, lecz nie mogę obiecać iż tak będzie zawsze ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2010-01-06 13:59:22
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieW Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> Iza wrote:
>
>>>> A jeśli kobietka zarabia więcej niż mężczyzna (co się jednak zdarza)?
>>> Byłem na wychowawczym, a z pierwszą trójką to głównie ja
>>> (naprawiałem tv)...
>>> Mojej pierwszej córce złamano obojczyk - cały czas płakała, a ja
>>> siedząc w łóżku, oparty o ścianę, trzymając ją na ręce non stop (eks
>>> dupą do nas), a rękę opartą na nodze kołysałem dziecko. W końcu
>>> zdjąłem jej bandaż elastyczny - miała pod pachą odparzoną skórę, tak
>>> się malizna bała ruszenia ręki, że krzyczała i naprężała mięśnie z
>>> niespotykaną siłą, ale powolutku przekonałem ja do tego, żeby wzięła
>>> ją nad głowę - wymyłem i przypudrowałem tę ranę - skończyła się moja
>>> i jej udręka. Pozostał żal i brak zaufania do eks - poskutkował
>>> rozwodem.
>>
>> Niesamowite... cudowny ojciec :)
>
> Iza, ty nie masz dzieci :-)
>
> Stalker, i wszystko jasne
Czołg, bracie, czołg nie przymierzając jak Rudy102!
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2010-01-06 14:00:39
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieW Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>
> Użytkownik Qrczak napisał:
>> W Usenecie Prawusek <p...@i...pl> tak oto plecie:
>>>
>>> Nie rozumiem dlaczego najgorsze? Im więcej "męki", nocy nieprzespanych,
>>> tym większa więź i miłość do dziecka. Dlatego nawet w telewizorniach te
>>> chore, kalekie dzieci są bardziej kochane niż te perfekcyjne w kazdym
>>> calu. Błąd jaki jest popełniany już na porodówkach to zabieranie dziecka
>>> od matki. Zdrowa położnica powinna dostać dziecko na brzuch od samego
>>> początku i powinno ono przebywać ze swoją matką, a nie na sali
>>> rozdarciuchów. Dziecko uczy się matki poprzez dotyk, przez zapach krwi i
>>> potu, poprzez głos, a to wszystko jest mu kradzione od samego początku.
>>> Matka podobnie.
>>
>> A pan, Panie Slavi, to leżał ze swoimi dziećmi na sali poporodowej od
>> samego porodu? i Ile czasu pan te swoje dzieci tudzież jakim systemem
>> urodził?
>>
>> Qra, co błogosławi obecny układ
>
> dobrze, ze ja mialem rowny start
Za to wiele Cię ominęło, ciekawego, strasznego, ciekawego w tej straszności.
Ale i tak ciesz się!
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2010-01-06 14:37:19
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinie"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:hi1q1m$v29$1@news.onet.pl...
Artykul widze inaczej... artykul pisane jest przez feministke i
jakby z gory ustawia on naczym polega problem i kto jest winny - calkiem
nieslusznie!
np.
"Bo u nas nie mówi sie otwarcie o takich sprawach."
To jest problem tych kobiet a nie "nas".
Niestety, te kobiety musza nauczyc sie mowic o swoich sprawach,
a nie zyc we frustracji i tlumic w sobie problemy.
To nie jest problem otoczenia tylko tych kobiet.
I tak nie jest zle - jeszcze 10, 15 lat temu pisalo sie o "meskim
szowinizmie",
potem slusznie zaczeto zwracac uwage ze problem lezy w samych kobietach
np. pokazywano ze najwiekszym wrogiem kobiety w pracy jest ... druga kobieta
itp.
Wiec... napisalbym tak do tamtych pan, taki apel:
drogie panie, musicie zaczac mowic o
tym co wam lezy na wartobie a nie tlumic to w sobie,
uciekajac przed dyskusja w "matke polke".
Ucieczka nie jest dobrym sposobem,
musicie sie panie nauczyc mowiac o sprawach trudnych,
nauczyc sie dogadywac z partnerem. A nie milczec.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2010-01-06 16:28:27
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieAle to jest trudne Duchu, do tego trzeba dorosnac i zrozumiec co sie dzieje
(dam przyklad: czlowiek z depresja czesto nie wie, co jej jest, czuje tylko,
ze nie ma na nic sily i jest na siebie wsciekla/y).
Sam wiesz, ze komunikacji dopiero wszyscy sie uczymy.
MK
Uzytkownik "Druch" <e...@n...com> napisal w wiadomosci
news:hi276t$l7o$1@news.dialog.net.pl...
> Wiec... napisalbym tak do tamtych pan, taki apel:
> drogie panie, musicie zaczac mowic o
> tym co wam lezy na wartobie a nie tlumic to w sobie,
> uciekajac przed dyskusja w "matke polke".
> Ucieczka nie jest dobrym sposobem,
> musicie sie panie nauczyc mowiac o sprawach trudnych,
> nauczyc sie dogadywac z partnerem. A nie milczec.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2010-01-06 18:40:32
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodziniePrzemysław Dębski pisze:
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> news:hi1vjc$nj7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Przemysław Dębski pisze:
>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>>> news:hi1rbs$e66$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>
>>>>>>>>> którzy "dają tą szansę" są nie mniej głupimi pindami, od tych
>>>>>>>>> którym "normalne życie" chcą zapewnić, gdyż kierują nimi dokładnie
>>>>>>>>> te same pobudki.
>>>>>>>> Ano właśnie...
>>>>>>> Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia co Ci odpisać ;)
>>>>>> Wystarczy mi świadomość, że bardzo chcesz. ;)
>>>>> Nieśmiałość przez Ciebie przemawia ;)
>>>> To tylko onieśmielenie. Tym, że o 10:20 oboje pomyśleliśmy dokładnie o
>>>> tym samym. ;)
>>> Ja bym to ujął, że myśleliśmy dokładnie o tym samym, a o 10.20 zrobiliśmy
>>> to ;)
>> A że na dwa różne sposoby - to nie szkodzi. Nawet wolę, kiedy druga strona
>> jest bardziej aktywna. ;)
>
> Akurat tak wyszło, lecz nie mogę obiecać iż tak będzie zawsze ;)
Nie bądźmy tacy staroświeccy, żeby sobie od razu coś na "zawsze"
obiecywać. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2010-01-06 18:42:28
Temat: Re: Coraz wiecej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieDruch pisze:
> Wiec... napisalbym tak do tamtych pan, taki apel:
> drogie panie, musicie zaczac mowic o
> tym co wam lezy na wartobie a nie tlumic to w sobie,
> uciekajac przed dyskusja w "matke polke".
> Ucieczka nie jest dobrym sposobem,
> musicie sie panie nauczyc mowiac o sprawach trudnych,
> nauczyc sie dogadywac z partnerem. A nie milczec.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
To jesteś jednak tym księdzem?
PS: Dlaczego zmieniłeś nicka, Druchu Duchu?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2010-01-06 19:30:15
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieUżytkownik Qrczak napisał:
> W Usenecie gazebo <g...@c...net> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik Qrczak napisał:
>>> W Usenecie Prawusek <p...@i...pl> tak oto plecie:
>>>>
>>>> Nie rozumiem dlaczego najgorsze? Im więcej "męki", nocy nieprzespanych,
>>>> tym większa więź i miłość do dziecka. Dlatego nawet w telewizorniach te
>>>> chore, kalekie dzieci są bardziej kochane niż te perfekcyjne w kazdym
>>>> calu. Błąd jaki jest popełniany już na porodówkach to zabieranie
>>>> dziecka
>>>> od matki. Zdrowa położnica powinna dostać dziecko na brzuch od samego
>>>> początku i powinno ono przebywać ze swoją matką, a nie na sali
>>>> rozdarciuchów. Dziecko uczy się matki poprzez dotyk, przez zapach
>>>> krwi i
>>>> potu, poprzez głos, a to wszystko jest mu kradzione od samego początku.
>>>> Matka podobnie.
>>>
>>> A pan, Panie Slavi, to leżał ze swoimi dziećmi na sali poporodowej od
>>> samego porodu? i Ile czasu pan te swoje dzieci tudzież jakim systemem
>>> urodził?
>>>
>>> Qra, co błogosławi obecny układ
>>
>> dobrze, ze ja mialem rowny start
>
> Za to wiele Cię ominęło, ciekawego, strasznego, ciekawego w tej
> straszności. Ale i tak ciesz się!
>
ta jest, tak zrobie :)
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2010-01-06 21:00:56
Temat: Re: Coraz więcej kobiet nie radzi sobie z funkcjonowaniem w rodzinieDnia Wed, 6 Jan 2010 12:18:49 +0100, cbnet napisał(a):
> Dla odmiany niektóre kobiety bawią się nie odmawiając sobie
> przyjemności, lecz gdy pojawiają się dzieci wchodzą w rolę
> matek bez żadnych oporów, rezygnując z kolorowych atrakcji
> bez żalu.
> I to nie o nich jest ten artykuł.
Dokładnie.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |