Data: 2015-02-27 08:24:12
Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-26 o 23:58, Pszemol pisze:
> Od początku nie mogę też się doszukać w tej historii niczego
> diabelnego, wyrachowanego czy w inny sposób złego dla dziecka.
> Wręcz buduje zaufanie do lekarzy, którzy nie zaszczepią gdy
> jest nawet najmniejsze podejrzenie tendencji u dziecka do
> wystąpienia powikłań - to są ludzie z uczuciami i empatią, często
> ponadprzeciętnie rozbudzoną z racji powołania do zawdou
> i z pewnością nie będą robić świadomie krzywdy dziecku aby
> dać zarobić parę groszy producentowi za jedną dawkę szczepionki.
Nie demonizowałabym tej empatii i powołania, bo z tym bywa różnie. Mnie
wystarczy, że lekarz będzie kompetentny i będzie do aktualnej wiedzy się
stosował. Może być nawet nadgorliwy. Zresztą od takich nadgorliwych
lekarzy dużo się można ciekawych rzeczy dowiedzieć, o sobie i nie tylko.
Ewa
|