Data: 2004-03-01 20:37:42
Temat: Re: Cos jest nie tak
Od: "Ana" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
KOma <y...@o...pl> napisał(a):
> Dziwnie sie czuje ostatnimi czasy.
> Moj problem jest taki ze gdy rpzebywam ze zajomymi, nie mam ochoty z nimi w
> ogole rozmawiac. Nie mam tematu wlasciwie ktorymm moglbtm sie z nimi
> podzielic. Czuje sie jak ufoludek nie wiem co jest. Gdy juz znajde jakis
> kontakt to zaczynam sie jakac, myslic, zasstanwawiac sie czy mowie z sensem
> w ogole widze wtedy siebie z dystansu i swoje zachowanie, dochodzi nawet do
> tego ze bredze Co jest ze mna nie tak ?
> Moze za duzo wnikam we wszsytko i analizuje to w glowie.
Nie wiem, czy użyję wlaściwego terminu, ale mocno mi tu leży_derealizacja_.
To przyjemne uczucie odmowy uczestnictwa w tym, co nam nie pasuje. Można po
dojściu do pewnej wprawy dowolnie zeń korzystać w 100 sytuacjach, które nawet
trudno sobie wyobrazić, nie tylko wymienić.
Ma tylko jedną wadę; staje się nałogiem i na powrót wejść w pełne
uczestnictwo jest niezwykle trudne. Dominuje przemożna chęć do psychicznej
ucieczki do szklanego słoika, gdzie cię nikt nie dotknie, choćby 100 razy
chwycił cię za rękę.
Pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|