Data: 2002-09-05 11:57:33
Temat: Re: Coś na ząb
Od: "Silvio Manuel" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jako
> informatyk powiem, że nie podjąłbym się napisania programu na
> następujące zlecenie: "proszę o program do obliczeń matematycznych"
> (wszystkich?), ale na pewno "proszę o program znajdujący 100
> początkowych liczb pierwszych".
Myślę, że warto zadać jakieś pytania. W przypadku wątpliwości temat należy
zbadać. Jeżeli masz do napisania program matematyczny (zlecenie) to piszesz
np. procedurę do obliczania podanego do zmiennej sinusa i gotowe. Ten
program mieści się w zbiorze programów matematycznych. Jeżeli takie zlecenie
ci nieodpowiada w sensie braku precyzji to zadajesz pytania pomocnicze.
Jako informatyk... Super. Jesteś informatykiem, żyjesz jak informatyk i jako
informatyk umrzesz. Tylko czy chociaż raz podejdziesz do życia jako CZŁOWIEK
?
>Reasumując - dyskusja ma sens tylko na
> konkretne tematy, gdyż tylko wtedy do czegoś prowadzi. Inaczej to jest
> ble, ble... I nie tylko przedmiot dyskusji jest ważny. Komputer jest
> czymś innym dla sekretarki niż dla programisty. Człowiek jest kimś innym
> dla boksera niż dla lekarza. Wiara jest czymś innym dla teologa niż dla
> ateisty. Zupełnie inne elementy są istotne w muzyce europejskiej a inne
> w hinduskiej, choć i to i to nazywamy muzyką. Więc jeszcze kontekst,
> płaszczyzna, filozofia. Może podyskutujemy na temat słynnego
> stwierdzenia: "niebo i dupa to dwie zasadnicze dźwignie"? Znajdźmy punkt
> podparcia, a potem ruszajmy Ziemię.
Sam widzisz, że wiele zależy od punktu widzenia. Może czasami warto go
zmienić. A już na pewno nie warto się sztywno trzymać swojego własnego.
Wystarczyło napisać co TY o tym sądzisz. I do diabła z konkretami. :-)
pozdrawiam
|