On Sun, 18 Apr 2004 04:29:53 +0200, "Bluzgacz"
<b...@p...zigzag.pl> wrote:

>samego worka Kominka i Bluzgacza. Ten ostatni całkowicie pozbawiony
>> jest Kominkowego dystansu wobec samego siebie. Fruwając w swoim
>> samozachwycie (ileż to razy B. wspomniał o swojej atrakcyjności
>> fizycznej w powyższym poście - któż zliczy?:) Bluzgaczowi umknęła
>
>Nie jestem skromny czasem - przyznam, ale mam to w dupie

Ależ Bluzgacz, tu nie o brak skromności chodzi, ale brak autodystansu!
Zwróć uwagę, że - gdy piszesz o sobie - nie potrafisz być nawet
dowcipny (to właśnie jest mz najbardziej uderzające w konfrontacji
Twojej osoby i Komina). Gdy ktoś zasugeruje Ci jakąś Twoją ułomność
(nawet żartem), robisz się czerwony jak burak i ratujesz się jedynie
niewyszukaną słowną agresją. Przyznam, że jest to dość oryginalna
reakcja jak na osobę "bez żadnych kompleksów". :) Nawet nie zdajesz
sobie sprawy jak łatwo Cię podpuścić. I robią to osoby, które - w
Twojej ocenie - są głupsze od Ciebie. Ostatnio cbnet.

>> jeszcze inna Kominkowa cecha: (mimo wszystko) pewna życzliwość do
>> innych. Komin, a może Bluzgacz to twoje alter ego? ;))
>
>Proponuje zmienic okuliste, bo ten jedzie z toba jak z gownem
>Otoz czytaj lepiej posty a zauwazysz ze potrafie byc zyczliwy, a to ze dla
>ciebie nie bylem jak dotychczas, nie oznacza ze musisz generalizowac jak
>dzieciak moje zachowania....

Wcześniej w ogóle nie rozmawiałem z Tobą, więc sugestia, że odkryłem
Twój brak życzliwości w stosunku do mojej osoby jest dość zabawna. :)
Bluzgacz, szanuj siebie i swoją inteligencję! ;) Poza tym nie
twierdzę, że nie potrafisz być życzliwy, a jedynie, że brak takiej
życzliwości demonstrowałeś w rozmowach z innymi na tej grupie. Jaki
jesteś naprawdę, nie wiem.

--
Amnesiak