Użytkownik "Panoramiczny" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9b99h9$f4h$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> > Widzę, że zdalne diagnozowanie jest zaraźliwe nawet przez "zakulisową
> > korespondencję" mailową ...myślę, że kiedyś ktoś zrobi na tym doktorat
> :))))
> > Samiec
> >
> Wyrażenie typu "zdalne diagnozowanie" nie jest naszczęśliwszym okreslenim.
W
> tym kontekscie kazda diagnoza jest zdalna, poniewaz zachodzi wymiana

^^^^^^^^^^^^^^
> pogladow i wrazeni miedzy dwiema (lub wiecej) osobami na drodze
komunikacji
^^^^^^^^^^^^^^^

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy "wymianą poglądów" a stawianiem
diagnozy ("zdalnej" na dodatek) czy tylko udajesz?

> werbalnej. ///oczywiscie dla dobrego specjalisty cala komunikacja
> niewerbalna, kiedy pacjent jest u nigo w gabinecie, ta komunikacja stanowi
> nawet wieksze zrodlo informacji/// - ale te przypadki pozostawiam
> zastosowaniom komercyjnym.
> Czyli ktos cos mowi, a inni sie do tego jakos odnosza. Czyli "zdalnosc"
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> diagnozy jest podobna w sieci i w gabinecie.

He he he to już wiem dlaczego mamy takich "zdrowych na umyśle" polityków -
oni nic innego w tym sejmie nie robią tylko wymieniają poglądy = stawiają
sobie na wzajem diagnozy ..i w konsekwencji przeprowadzają terapię jak sądzę
...a nawet można by rzec, że w Gabinecie ... mają lepiej ale cóż oni są
uprzywilejowani :)))))))

ROTFL

> Oczywiscie w gabinecie Pan lub
> Pani psycholog moze Cie jeszcze za raczke potrzymac jak sie jej
> "spowiadasz". To i to cala roznica.
> Wiem ze polska nauka schodzi na psy .... ale zeby robic doktorat z : "
Wplyw
> kontaktu cielesnego gornych konczyn na skutecznosc terapii" - to juz
> przesada.
>
> > PS Ciekawostka taka jestem tu czynnie 1-szy raz napisałem parę linijek
> > tekstu i już znalazłem 2 terapeutów.
> Jak coś piszesz na liste, (nawet 1-szy raz), to sie licz z tym, ze ktos
> jakos sie ustosunkuje do Twojej wypowiedzi.
> > jakby przeliczyć na linijki :)))))
> Osobiscie przedkladam jakosc nad ilosc, ale Ty oczywiscie mozesz uwazac
> inaczej.

A z tym akurat się muszę zgodzić . Skoro dla szanownego kolegi - grupowicza
kilka linijek tekstu pisanego przez anonimową osobę przy pomocy klawiszy
jej(jego) prywatnego komputera na temat dowolny stanowi dostatecznie
obszerny materiał do postawienia diagnozy to rzeczywiście ilość nie ma
kompletnie żadnego znaczenia. Proponuję nawet urządzić zawody takie jak w
jakimś teleturnieju. Kolega stawia diagnozę z jak najmiejszej ilości literek
postu badanego . Zżera mnie ciekawość co do wyników :-DDD Ja chyba nie
wezmę udziału bo dla mnie ilość też ma znaczenie - czasem decydujące

ROTFL ponownie

> > Gdybym jeszcze użył swojego pełnego nicka sądzę, że wynik
> >byłby jeszcze lepszy :))))
> Dla mnie to możesz się podpisywać nawet - Caryca Katarzyna, nic to nie
> zmieni
> Panoramiczny
> > Pozdrawiam
> > Zwyrodniały Samiec
> >

Pozdrawiam i wesołych Świąt ..
Jeżeli to prawda, że śmiech to zdrowie - kolega przedłużył znacznie moją
pielgrzymkę na tym łez padole ;-DDDDD
duuży ROTFL i proszę o jeszcze :))