Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.int
ernetia.pl!isdnet!newsfeed.icl.net!newsfeed.icl.net!newsfeed00.sul.t-online.de!
newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsrouter.chello.at!news.chello.at!not-
for-mail
From: "Samiczka" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <9b7gn4$vnq$1@shilo.silesia.pik-net.pl>
<TCKB6.6839$om1.298498@news.chello.at> <9b839n$8pq$1@korweta.task.gda.pl>
<YxNB6.8650$om1.381968@news.chello.at> <9b9e3u$k24$1@korweta.task.gda.pl>
Subject: Re: Cud!!!-miła historia którą warto przeczytać!
Lines: 115
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Message-ID: <S%XB6.15625$om1.675875@news.chello.at>
Date: Sat, 14 Apr 2001 13:11:14 GMT
NNTP-Posting-Host: 62.179.9.39
X-Complaints-To: a...@n...chello.at
X-Trace: news.chello.at 987253874 62.179.9.39 (Sat, 14 Apr 2001 15:11:14 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Sat, 14 Apr 2001 15:11:14 MET DST
Organization: Customers chello Poland
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:80594
Ukryj nagłówki
> > Inteligencja jest impulsem...nie dojrzewa...
> Dla mnie inteligencaj jest constans, a nie impuls.
> Albo sie jest inteligentym, albo nie. Nie mozna byc okresowo inteligentym.
A znasz pojecie continuum?
>
> > > Oczywiscie ze zauroczenie to NIE milosc,
> > Niesamowite......nie wiedzialam o tym!!!Thnx:)))Moze wiec zdefiniujesz
to
> > "brzydkie" slowo?Napisz czym milosc jest wg ciebie..a nie czym nie jest.
>
> Powiem tak: def. milosci jest w przyblizeniu tyle, ilu definiujacych. Tak
> wiec definiowanie jej jest z gruntu niepotrzebne
czyzbysmy bali sie bezposredniej konfrontacji? W tym momncie nalezaloby sie
bardzo wyraznie ustosunkowac do omawianego
"zjawiska"...stchorzylismy....szkoda...
- jednakze dla wlasnych
> potrzeb tej dyskusji mozna by ukuć taka definicje : Milosc przychodzi
wtedy,
> gdy opadaja z oczu łuski zauroczenia, zaczynamy na nowo dostrzegac
> istniejacy świat, a ten drugi czlowiek jest dla nas caly czas tak samo
> wazny.
> Oczywiscie ta (i jakakolwiek inna) teoria natychmiast sie stanie celem
> ataku. Ale tak to juz jest, ze tylko z faktami sie nie dyskutuje - z
teoria
> mozna zwsze.
to jak mi zie zsuna te luski (lub odpadna) to znaczy ze kocham? i juz? tylko
tyle?:-DDDD
>
> > > Oczywiscie ze SAMI kreujemy rzeczywistosc (no chyba ze ktos jest
> wyjatkowa
> > > ofiara losu), w ramach zdarzan przypadkowych
> >
> > To jak sami kreujemy czy nie?
> Dostosowujemy nasze zachowania i reakcje do zaistnialych zdarzen
> przypadkowych. Zachowania te i reakcje maja na celu przywrocenie stanu
> poczatkowego (sprzed zaburzenia czynnikiem przypadkowym), lub
doprowadzenie
> do innego, pożądanego przez nas stanu.
> Jednym sie to udaje lepiej, innym gorzej (niektorym na tyle zle, ze sa
tzw.
> ofiarami losu)
> Jest to na tyle oczywiste, ze jest prawie niemozliwoscia, aby ktos - kto
> posiadl umiejetnosc czytania i pisania - tego nie wiedzial.
> Wobec powyzszego, zakladam ze pytanie "> To jak sami kreujemy czy nie?"
było
> jedynie probą prowokacj, a nie rzeczywistym zapytaniem.
wyobraz sobie ze pomimo tego iz posiadlam te niezwykle przydatne (jak sie
okazuje:))umiejetnosci musze stwierdzic, ze ......to nie byla
prowokacja....ale rzeczywiste zapytanie ....celem bylo uzyskanie odpowiedzi
...ale na inne pytanie : czy kolega ktory plecie takie bzdury ...bez ladu i
skladu ma jakas "wizje" bo a noz - widelec to przyszly Freud...?
>
> > Nie ma kozetki?:))))
>
> (Wroć do pierwszej mojej wypowiedźi)
>
> >
> > > Bardzo mu współczuję, jeżli twierdzi że: "jedną z miar dojrzałości
jest
> > > wyjście z etapu egocentryzmu dziecięcego".
> >
> > wrocmy wiec do definicji milosci...ok?moze zauwazysz analogie...
>
> Jednym z murów o ktory kruszymy kopie, jest ubogosc naszego jezyka
> ojczystego w slowa/wyrazenia okreslajacych stan naszego umyslu w relacjach
z
> osoba nam bliska. Nie czas tu i miejsce dochodzic przyczyn tego stanu
> rzeczy. Dość zauważyć ze pod okreslenie milosc chętnie wciagamy wiekszosc
> pozytywnych uczuc żywionych do drugiej osoby.
> I wtedy jest analogia miedzy "wyjście z etapu egocentryzmu dziecięcego" a
> zauroczeniem.
> Natomiast dojzala milosc nie jest nawet calkowitym zaprzeczeniem
> "egocentryzmum dziecięcego".
Jest!!!!!! "(...) i zapomnij, ze jestes kiedy mowisz, ze kochasz(...)"
To zupenie nie porowynywalne i nie ma tu
> zadnych analogii.
>
> > Gratuluje erudycji:)))
>
> Eurudycja jest cechą osobniczą. A atak presonalny dowodzi braku argumentow
> merytorcznych !!!
Personalnie jeszcze cie nie zaatakowalam...ale nie radze prowokowac bo to
twoje wypowiedzi nie maja zadnej tresci ani uzasadnienia..
Pozdrawiam
Samiczka
> Czego ani sobie, ani Wam nie życzę
> Panoramiczny
> > Pozdrawiam
> > Samiczka
>
>
>
|