Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9d328$c2f$...@s...aioe.org...
> W dniu 2010-10-16 22:28, Aicha pisze:
>> W dniu 2010-10-16 21:49, Lebowski pisze:
>>
>>> Od lat uzywalem chusteczek z mikrofibry do okularow i owszem, czyscily,
>>> ale jak zwykle szmatki -> mazaly, mazaly az w koncu wchlonely jakos
>>> brud.
>>> Jedyna ich zaleta to taka, ze nie rysowaly soczewek tak jak zwykle
>>> szmatki.
>>> Czyscik ACT czysci okulaty doslownie jednym przetarciem do czystosci,
>>> jakiej nie pamietam, abym uzyskal zwykla mikrofibra.
>>
>> To ja jakaś dziwna jestem, myję antyrefleksy delikatnie wodą z mydłem i
>> wycieram irchą.
>
> I brudza ci sie tylko wtedy, gdy wlasnie masz pod reka wode z mydlem i
> ircha?
> Pytalas o ewentualne podobienstwa w szmatkach wiec ci podalem w miare
> zobrazowane.
> A jesli chcesz sie licytowac, to ja swoje wieczorem wkladam do zmywarki i
> wyciagam rano umyte w stopniu, jakim nigdy nie osiagniesz zadna scierka.
> Oczywiscie antyrefleks do takich temperatur jest ponad 2 krotnie drozszy
> niz standardowy.
>
Zmywarka myje na zasadzie drobin soli (i innych substancji) uderzających w
powierzchnię naczynia z dość dużą prędkością. Duralex jest zaprojektowany
wręcz do mycia w zmywarce. Kto ma jakieś ładne naczynia- szczególnie
porcelanowe (porcelit, fajans) szybko się przekona, jak szybko mu najpierw
zejdą malunki, a potem (po zeszlifowaniu szkliwa) zaczną ukazywać się
"żyłki" palonej gliny. Porcelana jest naprawdę bardzo twarda- ale i tak
systematyczne mycie w zmywarce ją niszczy. Chcesz powiedzieć, że plastikowe
okulary to wytrzymują? A z czego oprawka? Jak wygląda? Coś mi się nie
wydaje...

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.