Data: 2010-10-18 20:22:40
Temat: Re: Cudowna szmatka Veroniki -test
Od: Frank Einstein <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2010-10-18 16:44, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 18 Oct 2010 14:53:53 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> Te
>>> "malunki" na porcelanie przeznaczonej do mycia w zmywarkach są nakładane
>>> pod specjalną warstwę lakieru (jakiegoś utwardzacza),
>>
>> Nie, zadnego lakieru ani utwardzacza - te malunki po prostu są wykonane
>> techniką podszkliwną, a nie naszkliwną. Podszkliwna polega na
>> malowaniu na
>> surowej wypalonej porcelanie (biskwicie), wypaleniu powtórnym już
>> pomalowanej, a następnie pokryciu tzw szkliwem (krzemionka plus odp.
>> domieszki) i ostatecznym wypaleniu da nadania połysku. Otrzymuje się wzór
>> pokryty szkliwem razem z całym wyrobem, wszystko jest błyszczące.
>> Druga metoda to malowanie już na szkliwie i wypalenie dla utrwalenia
>> farby
>> - wzór jest wtedy mniej lub bardziej matowy i nieodporny na czynniki
>> zewnętrzne, a tło błyszczace.
>
> No tak, pod szkliwieniem, a nie pod lakierem. Nie pamiętałam dokładnie
> jak to się fachowo nazywa, dlatego w nawiasie dałam ten utwardzacz, a
> chodziło o szkliwo. Swego czasu, kiedy rozglądałam się za dobrą
> porcelaną, wypytywałam się o szczegóły techniczne, ale już mi wypadło z
> głowy.
>
> Ewa
Ja na co dzień używam i polecam porcelanę z Chodzieży.
Zarówno do obiadu jak i do kawy.
Posiada bardzo bogaty wybór wzornictwa, jest tania, można ją używać do
mikrofali, zmywać w zmywarce i bez problemu zamówić przez internet.
W zasadzie jedyną jej wadą jest chyba właśnie jej żywotność ;)
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
|