Data: 2003-01-13 14:00:17
Temat: Re: Cudowne porady - komentarz lekarza :-)
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 13 Jan 2003 14:18:31 +0100, Iwcia&Pstryk wrote:
> O przepraszam - są. Napewno nie o tym jak naprawić komputer pokładowy, ale
> jak wymienić żarówkę? Albo przesmarować oporny zamek? Czy z tym też trzeba
> biegac do lekarza o pardon do mechanika? Marnując czas lub pieniądze? (albo
> jedno i drugie...)
Wiesz co?...
Ja kiedyś zauważyłem, że mam mało płynu w chłodnicy. No to pojechałem na
stację, kupiłem jakiś pierwszy z brzegu, przeczytałem, że nadaje się do
chłodnic aluminiowych i że jest wysokiej jakości i już miałem dolać.
Całe szczęście ktoś mnie powstrzymał...
A skąd miałem wiedzieć, że niektórych płynów sie nie miesza z innymi?
A to taka pierdoła przecież, co nie?
Co ważne - zauważ, że jeśli samemu grzebiesz w sprzęcie na gwarancji i
go popsujesz - to tracisz gwarancję.
Na człowieku plomb nie ma...
Oczywiście nie chcę powiedzieć, ze ze skaleczonym palcem trzeba iść do
lekarza. Ale zauważ, że jest mnóstwo ludzi, którzy - zwłaszcza w
towarzystwie - brylują opowiadając o tym jak to sobie sami
(parafrazując) programują komputer pokładowy w toyocie i że te ćwoki i
debile w serwisie nie maja o tym pojęcia. I że wszyscy łapówki biorą. :|
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|