Data: 2008-02-02 16:10:08
Temat: Re: Cynk a miedź
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek wilicki wrote:
Ponieważ żaden polski lekarz piszący na tą grupę nie zna się na tym
zagadnieniu, może sam spróbuję odpowiedzieć na pytanie:
Dzienna "bezpieczna" dawka ustalona przez "nieomylną medycynę" wynosi
poniżej 20 mg, górna dzienna "bezpieczna dawka" miedzi - 10 mg, po którym
powinno nastąpić nieuniknione silne zatrucie.
W diecie śródziemnomorskiej dawki cynku są czasem przekraczane 100 krotnie
(w zasadzie każdego dnia następuje bardzo silne przedawkowanie), ale
jednocześnie wraz z nimi 10 krotnie są przekraczane dawki miedzi. Jakoś nie
zdarzają się zatrucia ani nawet problemy zdrowotne, ba - ludzie na takiej
diecie żyją średnio o kilka, a nawet kilkanaście lat dłużej niż
na "polskiej". Być może ma tu znaczenie fakt, że zarówno miedź jak i cynk
są absorbowane przez te same kanały metaboliczne i po prostu jedno blokuje
wchłanianie drugiego.
A na koniec ciekawostka, cytat:
Naukowcy amerykańscy z Baltimore zebrali materiały z dziesięciu
przeprowadzonych wcześniej badań, w ramach których dzieci z krajów
gospodarczo zacofanych w wieku poniżej 5 lat otrzymywały dzienną
uzupełniającą dawkę cynku 5 do 20 mg, w czasie 2 do 46 tygodni. Dieta tych
dzieci jest uboga w cynk, a chorobami najczęściej prowadzącymi do śmierci w
rejonach najuboższych jest zapalenie płuc i biegunka. Analiza wyników badań
wykazała, że w porównaniu do dzieci zażywających placebo, ryzyko
zachorowania na zapalenie płuc zmniejszyło się u tych dzieci o 41%, zaś
ryzyko zachorowania na biegunkę o 25%. Wyniki badań opublikowano w "Journal
of Pediatrics".
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl .
|