Data: 2004-12-09 21:00:56
Temat: Re: Czas powrotow
Od: "EvaTM ;\)" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:31rpucF3esi48U1@individual.net...
Tomek!.. :)
Cytuję:
"Apel do "Starych się-budzących": weźcie tego czasu tyle, ile wam trzeba
I ANI MINUTY WIĘCEJ!"
Czy to brzmi jak zachęta? ;)
"i ani minuty więcej!"...
;)?
Chyba coś jednak nie tak, albo ze mną albo z Tobą! :)
W jednej chwili zapytałam siebie:
czy może już mnie za wiele?? I dlaczego ktoś sprawdza,
ile potrzeba mi czasu? ;)
A jeśli ktoś milczy, to bywa, że jest "pusty",
albo zniechęcony, albo chory, albo czuje, że to i tak NIC,
że niczego ciekawego nie ma w nim i że jego głos
nie ma znaczenia, albo że nie warto, albo cóś innego.
Albo że tu piaskownica.
Nie będę ukrywać, że Twoje impulsowanie, jeśli chodzi o mnie,
miało sens, choć to, jak zwykle u mnie, splot różnych impulsów.
I zero planowania.
Przypuszczam, że każdy z wymienionych przez Ciebie, też ma jakiś "Cykl_Saturna" ;),
nie popędzaj! ;)
Pozdrawiam
E.
|