> Jestem tu nowy ale widzę że jesteście jedyną normalną grupą, w której
można
> zabrać głos, bez żadnych ograniczeń można się wypowiedzieć.
> Jesteście OKi

Jeeaaaaaa. Mój kolega sądzi (softener), że jeśli będziesz pisać bez
ograniczeń o swoich ostrych problemach, bardzo ostrych, tak żeby inni mogli
na tej bazie poczuć się lepiej -to będziesz niebywale cennym nabytkiem na
grupie. Żebyś za szybko nie odszedł raz na jakiś czas ktoś Cię "pocieszy".
Jeśli natomiast bez ograniczeń napiszesz, że wcale nie trzeba było tracić
lat na samotność, depresję i inne schizy, że można "wstać i pójść" i wyjść z
tego w ciągu krótkiego czasu różnymi sposobami i cieszyć się sukcesami- to
zajebią Cię tak, że sam będziesz musiał używać technik, żeby jeszcze z raz
napisać na tę listę...
Mój kolega sądzi (softener), że większość ludzi z "pl.sci.psychologia" w
głębi nie chce rozwiązywać swoich problemów. Gdyby rzeczywiście na maxa
wszyscy chcieli -połykaliby KAŻDĄ ideę za każdą cenę dotyczącą poprawy ich
sytuacji. Czasami(rzadko) pojawiały się tutaj niesamowite pomysły, skuteczne
techniki, kierunki działania lecz w większości zostały pominięte albo
zahałasowane z definicji, bez weryfikacji. Gdyby ktokolwiek odniósł jakąś
korzyść albo chociaż wypróbował czyjąś wskazówkę to niedługo dałby
informacje zwrotną np.: "Pamiętacie o czym pisał 3 tygodnie temu Zenek?
Wypróbowałem to i wiecie co - bull shit! (albo: to działaaaaaa i nove
życie!)" On tutaj nie widzi takich postów i sądzi, że w większości następuje
tutaj wymiana psychiatryczna (cokolwiek to znaczy) a nie wymiana wskazówek i
pomocy.
A ja sądzę, że poza tym towarzystwo jest fajne.