Data: 2020-07-09 00:41:02
Temat: Re: Czego POtrzeba do zastanowienia siem nad wlasnom [nie]normalnosciom?
Od: Ilona <i...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-07-08 22:11, Olaf Frikiov Skiorvensen wrote:
> Wcale nie przypadkiem, dnia 08 Jul 2020 13:52:12 GMT
> doszła do mnie wiadomość <5f05cf8c$0$524$65785112@news.neostrada.pl>
> od XL <i...@g...pl> :
>> Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid> wrote:
>>> Wcale nie przypadkiem, dnia 08 Jul 2020 13:20:28 GMT
>>> doszła do mnie wiadomość <5f05c81b$0$17365$65785112@news.neostrada.pl>
>>> od XL <i...@g...pl> :
>>>> Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid> wrote:
>>>>> Wcale nie przypadkiem, dnia Tue, 7 Jul 2020 04:57:11 -0700 (PDT)
>>>>> doszła do mnie wiadomość <5d03bed7-e2ea-4efe-82e3-04ca0e596089o@googlegroups.
com>
>>>>> od m...@g...com :
>>>>>
>>>>>> Takich panow Bog tez KOcha ;)
>>>>>
>>>>> Przypomina mi się scena z Kongresu Lema:
>>>>>
>>>>> "Barczysty policjant w hełmie gnał za jakimś wyrostkiem krzycząc: - Stój,
dlaboga, stój,
>>>>> przecież JA CIĘ KOCHAM!! - ale ów puścił te zapewnienia mimo uszu."
>>>>
>>>> A mnie się przypomina ,,Solaris" - gdzie Ocean jest odzwierciedleniem
>>>> Boskiej wszechwiedzącej istoty, dającej ludziom oczywiste sygnały, których
>>>> oni jednak zupełnie nie odbierają. Usilnie chcąc ją poznać, tylko się
>>>> cofają w swojej ,,wiedzy" o niej.
>>>
>>> I pewnie z tego powodu Snaut do Kelvina mówi w jednej ze scen:
>>> - Rozwiodłem się - odparł takim samym, tylko bardziej świszczącym szeptem.
>>> - Przeżyłem parę lat od wczoraj, Kelvin.
>>
>> Właśnie. Szepcze, bo jeszcze nie rozumie, że Ocean i tak wie o nim
>> wszystko, jak o każdym z nich, stgnalizując im to w ich prywatnych kabinach
>> w postaci ,,gości". ,,Gości" z najskrytszych lub najciemniejszych zakamarków
>> ich żyć i dusz. Aby ich ukryć przed współtowarzyszami ze stacji, muszą się
>> sami z nimi zamykać, nie mogąc przed nimi uciec.
>
> Ocean wprawdzie potrafi zrobić klony osób ze wspomnień(Sartorius, Kelvin) lub
> wyobraźni(Snaut) ale to nie znaczy, że wie wszystko.
> Klony, jak to określił Snaut:
>
> "zaczynają się zachowywać jak... jak...
> - Jak nasze wyobrażenia o nich, te pamięciowe zapisy, według których..."
>
> Ocean nie wie jakie są tego emocjonalne konsekwencje dla "obdarowanych", Ocean jest
> bezradny w tym względzie, jak dziecko, może prowadzi doświadczenia na ludziach lub
> przysyła dary? Tego się nie dowiemy.
>
> Snaut:
> "- Czego właściwie chcesz? Żebym ci powiedział, jakie plany knuje przeciw nam x
bilionów
> metamorficznej plazmy? Być może żadnych."
>
> Kelvin(na samym końcu opowiadania):
> "Ale działania jego kierowały się ku jakiemuś celowi. Prawda, nawet tego nie byłem
> całkiem pewien."
>
> Natomiast Solaris to jedno z wielu opowiadań Lema, w którym bada on możliwość
wzajemnego
> zrozumienia między kontaktującymi się ze sobą cywilizacjami, Lem był co do takiej
> możliwości bardzo sceptyczny, o tym jest Solaris(wcześniej Eden, potem Wizja
Lokalna i
> Fiasko, oraz cała masa innych opowiadań).
>
Calkiem jak by siem Lazariew naczytal...
https://docer.pl/doc/xsc8c0c
//i ten kosmos to tylko tak dla niepoznaki... jak siem okazuje, mamy
tutaj, sami z sobom, problemy z komunikacjom na poziomie pol
morficznych, pomniendzy swiadomosciom a podswiadomosciom...
--
|