« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-03-19 20:08:34
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...W dniu 2010-03-19 20:37, Flyer pisze:
> In article<ho099v$kqg$1@nemesis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
> says...
>
>>> De
>>>
>> Do garów gęgulo jeden!
>> Już dawno minęły czasy, kiedy kobieta potulnie siedziała i robiła, co
>> mężczyzna jej kazał. Pomyliło Ci się coś z pojęciem: "służąca".
>> A co Ty kmiocie czynisz, żeby Twoja wątpliwa jakośc się poprawiła?
>> Pracuj nad sobą.
>>
> Heh - tak się właśnie zastanawiałem do kogo jest adresowany Dzień Cipki
>
Czyli dzień kurczaka ;)
> [jakoś w kwietniu] i wyszło mi, że do kobiet przez kobiety [ja tam nie
> mam z tym pojęciem problemu, aczkolwiek dawno nie zapoznałem fajnej ...
> ;>]. Na logikę Manifa pewnie też jest manifestacją kobiet wobec
> uczestniczek Manify. Kobiecy umysł ciężki jest. :)
>
> To było tytułem wstępu.
>
> A teraz do rzeczy - kobiety, niektóre nadal potólnie siedzą i robią co
> im mężczyzna każe - znam to z obserwacji. Więc zanim zgeneralizujesz, to
> ... zastanów się czy chcesz powiedzieć, to co powiesz. ;>
>
To nie kobiety, tylko głupie gęsi...
Kobieta ma swoje zdanie i basta ;)
> Pozdrawiam zawianie
> Flyer
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-03-19 21:55:39
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...In article <ho0lgd$ee4$1@atlantis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
says...
>
> W dniu 2010-03-19 20:37, Flyer pisze:
> > In article<ho099v$kqg$1@nemesis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
> > says...
> >
> >>> De
> >>>
> >> Do garów gęgulo jeden!
> >> Już dawno minęły czasy, kiedy kobieta potulnie siedziała i robiła, co
> >> mężczyzna jej kazał. Pomyliło Ci się coś z pojęciem: "służąca".
> >> A co Ty kmiocie czynisz, żeby Twoja wątpliwa jakośc się poprawiła?
> >> Pracuj nad sobą.
> >>
> > Heh - tak się właśnie zastanawiałem do kogo jest adresowany Dzień Cipki
> >
>
> Czyli dzień kurczaka ;)
Nieeeee, dzień Cipki. ;> Owłosionej lub nie, z dużymi wargami lub nie, z
"płatkami/motylkami" lub nie. Osobiście lubię motylki, a owłosienie ....
sie wypluje. ;> W sumie to pewnie nie święto Cipki, a święto niepewności
- czy face6t mnie zaakceptuje, jak się rozbiorę/czy facet woli moją
Cipkę czy Mnie. ;>
>
> > [jakoś w kwietniu] i wyszło mi, że do kobiet przez kobiety [ja tam nie
> > mam z tym pojęciem problemu, aczkolwiek dawno nie zapoznałem fajnej ...
> > ;>]. Na logikę Manifa pewnie też jest manifestacją kobiet wobec
> > uczestniczek Manify. Kobiecy umysł ciężki jest. :)
> >
> > To było tytułem wstępu.
> >
> > A teraz do rzeczy - kobiety, niektóre nadal potólnie siedzą i robią co
poprawka - potulnie
> > im mężczyzna każe - znam to z obserwacji. Więc zanim zgeneralizujesz, to
> > ... zastanów się czy chcesz powiedzieć, to co powiesz. ;>
> >
>
> To nie kobiety, tylko głupie gęsi...
> Kobieta ma swoje zdanie i basta ;)
Heh - a fecet ma swoje zdanie i basta. Tylko jak to pogodzić? Swego
czasu pisałem o buntach młodych - nie za czymś a przeciw czemuś [bez
konstruktywnych alternatyw]. Zdanie, które jest jedynie zaprzeczeniem
zdania drugiej strony, jest zdaniem niszczącym - nie wnosi nic nowego i
niszczy to co już jest określone- vide "prostowanie intencji". Jeżeli
facet z kobitą nie potrafi się dogadać [uzysdkać konsensusu], to
pozostaje jedna droga - "Tej Pani/Panu dziękujemy, zapraszamy za 5 lat".
Life is brutal and full of zasadzkass.
Pozdrtawiam zawianie
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-03-19 22:03:37
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...Dnia Fri, 19 Mar 2010 22:55:39 +0100, Flyer napisał(a):
> Pozdrtawiam zawianie
Sądząc z analizy rodzajowej i wyrażenia predyspozycji a propos rzeczonego
narządu - tak właśnie podejrzewałam :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-03-19 22:07:00
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...In article <mgkaeo4mp3f0$.1i07dnkvxnad9$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Fri, 19 Mar 2010 22:55:39 +0100, Flyer napisał(a):
>
> > Pozdrtawiam zawianie
>
> Sądząc z analizy rodzajowej i wyrażenia predyspozycji a propos rzeczonego
> narządu - tak właśnie podejrzewałam :-)
A tam. Niezawianie też bym to powiedział - motylki są po prostu fajne.
;>
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-03-19 22:12:19
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...Użytkownik "Panslavista" napisał:
> >> Do garów gęgulo jeden!
>
> > Słodkie :> Masz już swojego Romea, to się odczep od innych
> > facetów, a nie wszystkich byś chciała ustawiać do pionu.
>
> Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - ujawniło się, że
> Migdalińska to feminazistka...
Ja to wiedziałam od jej pierwszego postu, na appmie zresztą. Ale
ściślej: katofeminazistka. Chimera taka :)
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-03-19 22:25:37
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...Dnia Fri, 19 Mar 2010 23:07:00 +0100, Flyer napisał(a):
> In article <mgkaeo4mp3f0$.1i07dnkvxnad9$.dlg@40tude.net>,
> i...@g...pl says...
>>
>> Dnia Fri, 19 Mar 2010 22:55:39 +0100, Flyer napisał(a):
>>
>>> Pozdrtawiam zawianie
>>
>> Sądząc z analizy rodzajowej i wyrażenia predyspozycji a propos rzeczonego
>> narządu - tak właśnie podejrzewałam :-)
>
> A tam. Niezawianie też bym to powiedział - motylki są po prostu fajne.
> ;>
W sumie też tak uważam :-)
--
Ikselka.//niezawiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-03-19 23:28:48
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...W dniu 2010-03-19 23:12, Aicha pisze:
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
>
>>>> Do garów gęgulo jeden!
>>>>
>>
>>> Słodkie :> Masz już swojego Romea, to się odczep od innych
>>> facetów, a nie wszystkich byś chciała ustawiać do pionu.
>>>
>> Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - ujawniło się, że
>> Migdalińska to feminazistka...
>>
> Ja to wiedziałam od jej pierwszego postu, na appmie zresztą. Ale
> ściślej: katofeminazistka. Chimera taka :)
>
>
Aicha...... Ty już wiesz.... ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-03-19 23:34:11
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...W dniu 2010-03-19 22:55, Flyer pisze:
> In article<ho0lgd$ee4$1@atlantis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
> says...
>
>> W dniu 2010-03-19 20:37, Flyer pisze:
>>
>>> In article<ho099v$kqg$1@nemesis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
>>> says...
>>>
>>>
>>>>> De
>>>>>
>>>>>
>>>> Do garów gęgulo jeden!
>>>> Już dawno minęły czasy, kiedy kobieta potulnie siedziała i robiła, co
>>>> mężczyzna jej kazał. Pomyliło Ci się coś z pojęciem: "służąca".
>>>> A co Ty kmiocie czynisz, żeby Twoja wątpliwa jakośc się poprawiła?
>>>> Pracuj nad sobą.
>>>>
>>>>
>>> Heh - tak się właśnie zastanawiałem do kogo jest adresowany Dzień Cipki
>>>
>>>
>> Czyli dzień kurczaka ;)
>>
> Nieeeee, dzień Cipki. ;> Owłosionej lub nie, z dużymi wargami lub nie, z
> "płatkami/motylkami" lub nie. Osobiście lubię motylki, a owłosienie ....
> sie wypluje. ;> W sumie to pewnie nie święto Cipki, a święto niepewności
> - czy face6t mnie zaakceptuje, jak się rozbiorę/czy facet woli moją
> Cipkę czy Mnie. ;>
>
No to moje gratulacje Flyer - ie wiedziałam, że jesteś KOBIETĄ..... :D
>>
>>> [jakoś w kwietniu] i wyszło mi, że do kobiet przez kobiety [ja tam nie
>>> mam z tym pojęciem problemu, aczkolwiek dawno nie zapoznałem fajnej ...
>>> ;>]. Na logikę Manifa pewnie też jest manifestacją kobiet wobec
>>> uczestniczek Manify. Kobiecy umysł ciężki jest. :)
>>>
>>> To było tytułem wstępu.
>>>
>>> A teraz do rzeczy - kobiety, niektóre nadal potólnie siedzą i robią co
>>>
> poprawka - potulnie
>
>
>>> im mężczyzna każe - znam to z obserwacji. Więc zanim zgeneralizujesz, to
>>> ... zastanów się czy chcesz powiedzieć, to co powiesz. ;>
>>>
>>>
>> To nie kobiety, tylko głupie gęsi...
>> Kobieta ma swoje zdanie i basta ;)
>>
> Heh - a fecet ma swoje zdanie i basta. Tylko jak to pogodzić? Swego
> czasu pisałem o buntach młodych - nie za czymś a przeciw czemuś [bez
> konstruktywnych alternatyw]. Zdanie, które jest jedynie zaprzeczeniem
> zdania drugiej strony, jest zdaniem niszczącym - nie wnosi nic nowego i
> niszczy to co już jest określone- vide "prostowanie intencji". Jeżeli
> facet z kobitą nie potrafi się dogadać [uzysdkać konsensusu], to
> pozostaje jedna droga - "Tej Pani/Panu dziękujemy, zapraszamy za 5 lat".
>
> Life is brutal and full of zasadzkass.
>
>
And sometimes kopas w pupas.
Flyer -wszystko można pogodzić.
Najważniejsza jest szczera rozmowa (o tym, co lubimy, a czego nie, co
nas raduje, a czego się obawiamy, czego oczekujemy od siebie nawzajem,
itp....) i szacunek do drugiej osoby, a także umiejętność postawienia
się na jej miejscu, przy czym - zaznaczam - nie należy popadać w
skrajność - trzeba też umieć być sobą - nie raniąc innych.
Żyj, ale daj też żyć innym.
> Pozdrtawiam zawianie
> Flyer
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-03-19 23:40:53
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...W dniu 2010-03-19 23:12, Aicha pisze:
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
>
>>>> Do garów gęgulo jeden!
>>>>
>>
>>> Słodkie :> Masz już swojego Romea, to się odczep od innych
>>> facetów, a nie wszystkich byś chciała ustawiać do pionu.
>>>
>> Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - ujawniło się, że
>> Migdalińska to feminazistka...
>>
> Ja to wiedziałam od jej pierwszego postu, na appmie zresztą. Ale
> ściślej: katofeminazistka. Chimera taka :)
>
>
Ja jestem kobietą, która zna swoją wartość, nie dam się ustawiać po
kątach, mam wpojone pewne zasady i staram się ich trzymać.
Wymagam wiele od innych, ale tez wymagam wiele od siebie.
Co nie znaczy, że że jestem, jak to pięknie ujęłaś, swoim nadzwyczaj
kwiecistym językiem: "katofeminazistką" - cóż za banalny neologizm, żeby
nie rzec.... kolokwializm.
Tak się zastanawiam Aicho..... jesteś złośliwa dlatego, że jesteś sama?
Czy też jesteś sama i dlatego jesteś taka złośliwa....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-03-20 04:40:14
Temat: Re: Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...In article <ho122o$5in$1@nemesis.news.neostrada.pl>, m...@o...pl
says...
> Flyer -wszystko można pogodzić.
> Najważniejsza jest szczera rozmowa (o tym, co lubimy, a czego nie, co
> nas raduje, a czego się obawiamy, czego oczekujemy od siebie nawzajem,
> itp....) i szacunek do drugiej osoby, a także umiejętność postawienia
> się na jej miejscu, przy czym - zaznaczam - nie należy popadać w
> skrajność - trzeba też umieć być sobą - nie raniąc innych.
> Żyj, ale daj też żyć innym.
Szacunek polega też na tym, że będąc silną osobowością nie stosuje się
zwrotów i sposobu ich wypowiedzi [tu zapomniałem odpowiedniego słowa;>]
totalitarnych [zamiennik słowa, którego nie pamiętam :)]. Skoro ktoś
twierdzi, że wie czego chce, to stosowanie "rozkazów" przez tę jednostkę
jest pomyłką - rozkazy stosują jednostki niepewne siebie. Dodatkowo
"rozkaz" może zjeżyć drugą stronę, bo nie ma w nim krztyny szacunku. :)
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |