Data: 2003-11-10 11:29:35
Temat: Re: Czego tak na prawdę potrzeba nam do szcęścia...?
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tyle już napisano w tym wątku, a ja nadal nie znalazłam odpowiedzi dla
siebie. Więc pozostało mi wrócić do 'definicji', która jest mi najbliższa.
Moze i komuś się przyda.
To slowa Santorskiego, z "Jak zyc zeby nie zwariowac":
Po czym poznać ludzi szczęśliwych? Po tym, że nie złoszczą się i nie
rozpaczają, jeśli nie dostają od razu tego, czego pragną. Że umieją pogodzić
się ze stratą. Także po tym, że szukają odpowiedzialności w sobie i nie jest
to związane z poczuciem winy jeśli coś w ich życiu się nie udaje. Obserwują,
analizują, szukają przyczyn. Potrafią prawdziwie się o siebie zatroszczyć -
NIE MANIPULUJĄ ŚWIATEM ABY SIĘ NIMI ZAJMOWAŁ, ALE WIEDZĄ JAK PROSIĆ O POMOC,
gdy jej potrzebują.
Tak mniej więcej ;)
Joanna
|