Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "MonikaM." <n...@h...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Czkawka u 14 dniowego bobasa
Date: Tue, 22 Feb 2005 10:07:38 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 41
Message-ID: <X...@1...42.231.152>
References: <cvaja2$9ev$2@atlantis.news.tpi.pl> <cvc9n9$ms6$1@atlantis.news.tpi.pl>
<X...@1...42.231.152>
<cver6f$e5a$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: n...@h...com
NNTP-Posting-Host: chr37.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1109066858 502 83.31.15.37 (22 Feb 2005 10:07:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Feb 2005 10:07:38 +0000 (UTC)
X-User: mama_buby
User-Agent: Xnews/5.04.25
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:171491
Ukryj nagłówki
> Nie zalecam podawać niemowlakowi cytrusów, chyba mnie nie zrozumiałaś.
> Zalecam podanie jednej kropli cytryny.
Zrozumiałam - ale uczulic może nawet jedna kropla.
> Nasunęła mi się przy tym uwaga ogólna. Nigdy za mojego życia (a troszkę już
> żyję) nie było tylu przesądów tyczących kobiet w ciąży, kobiet karmiących
> tudzież niemowlaków.
No właśnie - czasy się zmieniły. A to nie przesądy, tylko profilaktyka. I
moim zdaniem ten postęp jest korzystny - przesądem wydają mi sie poglądy
powszechne za czasów, gdy ja byłam niemowlakiem, np. nie karmienie dziecka
piersią, bo pokarm jest za chudy albo owijanie piersi szalikiem, bo się
pokarm przeziębi. Co innego przesada niektórych matek i lekarzy.
> Wiele dzieci ma alergię na wiele różnych rzeczy - jak wykazały ostatnie
> badania alergie te biorą się głównie z nadmiaru sterylności.
Tu niestety się z Toba nie zgodzę - ja mam alergię, mój mąż ma, mój ojciec i
babcia również - a o wychowywaniu dzieci na wsi ponad 50 lat temu mozna
powiedzieć wszystko tylko nie to, że było sterylne. Więc to nie tylko z
nadmiau sterylności. Owszem - przesadą jest trzymanie dzieci pod kloszem,
sama jestem przeciwniczką. Ale tak jak pisałam - przasada jest niedobra, w
każdą stronę.
> Jeśliby kropla cytryny miała dziecku zaszkodzić to ono ma w ogóle kiepskie
> szanse.
Kiepskie szanse na co? Widzę, że reprezentujesz sposób myślenia moich
teściów. Dziecko alergiczne lub takie, które może mieć skłonności, wcale nie
ma kiepskich szans - po prostu wymaga innego sposobu żywienia, pielęgnacji
(zależnie, co jest alergenem). Poza tym - obserwując siebie i moją rodzinę -
to właśnie zaniedbanie alergii daje o wiele gorsze rezultaty niż
profilaktyka. Większość dzieci z alergii na szczęście wyrasta. I wcale nie
mają kiepskich szans.
Radzenie komuś, żeby dał małemu dziecku cytrynę do buzi - nawet śladową ilość
- nie jest rozsądne. Tym bardziej, że cytrusy są na liście silnych alergenów.
Nie wiemy nic o tym dziecku, czy może mieć skłonność do alergii, a uwierz mi,
czasem nawet drobinka czegoś powoduje naprawdę mało przyjemne skutki.
Pozdrawiam.
|