Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Człowiek vs. system? Re: Człowiek vs. system?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Człowiek vs. system?

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <h...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.prawo
Subject: Re: Człowiek vs. system?
Date: Fri, 05 Nov 2004 11:33:57 +0100
Organization: http://good.solutions.net.pl/ ;)
Lines: 114
Message-ID: <p...@g...pl>
References: <p...@g...pl> <cm5j14$1qr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<p...@g...pl>
<cm8okk$g7q$1@atlantis.news.tpi.pl>
<p...@g...pl>
<cme3a4$hpn$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 202-159.is.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1099650837 26904 217.144.202.159 (5 Nov 2004 10:33:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Nov 2004 10:33:57 +0000 (UTC)
GG: 4515163
X-User: m1k
Corporation: Daughters & Sons ;)
User-Agent: Pan/0.14.2.91 (As She Crawled Across the Table)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:293294 pl.soc.prawo:253354
Ukryj nagłówki

Thu, 04 Nov 2004 21:25:59 +0100 Flyer <f...@p...gazeta.pl>
w:<cme3a4$hpn$1@atlantis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:

> [...] ale nadal niepodoba mi się buforowanie [czarna skrzynka] tytułu
> prawnego przez pracodawcę - czyli pracownik odpowiada za szkodę, a
> osoba otrzymująca nienależne świadczenia za bezpodstawne wzbogacenie
> i mieszanie zasad Kp i KC w jednej sytuacji.

to faktycznie dziwna sytuacja

>> właściwie to trudno cokolwiek zagwarantować. ale to paranoja, skoro
>> pracownik może zostać automatycznie pociągnięty do
>> odpowiedzialności, a przecież on też niczego gwarantować nie może
>> ;)
>
> Ale powinien sprawdzić - to oczywiście też paranoja, zwłaszcza jak
> nie ma procedur/narzędzi/za dużo do sprawdzania, ale pracownik nie
> może oczekiwać, że będąc zatrudnionym z racji swojej wiedzy, nie
> będzie musiał udowadniać jej posiadania.

nie wiem jaką wiedzą musi wykazywać się referent [eureka! ;)]

> Akurat pozwolę sobie nie wypowiadać sądów w stylu - "jak nie podoba
> się, to do kopania rowów" - ale prawdą jest, że chcąc mieć
> łatwiejszą pracę lub lepiej płatną lub lepiej rokującą w sensie
> rozwoju zawodowego, to trzeba zdecydować się na ryzyko - w innych
> przypadkach minimalizując ryzyko otrzymuje się zawody kopacza rowów,
> sprzątacza lub układacza na półkach - czyli zawody fizyczne, często
> wykonywane w złych warunkach [na "świeżym powietrzu"] czy wymagające
> sprawności fizycznej.

i gorzej płatną. ciekawe, że za pracę w szkodliwych warunkach nie
można w przyszłości żądać odszkodowania w wypadku utraty zdrowia,
nawet gdy wynagrodzenie żadną miarą zdrowotnych strat nie
rekompesowało (o ile takowe da się w ogóle zrekompensować), dla
takiego robola jest ewentualnie marna renta, a przecież takie prace
też ktoś musi wykonywać. dla systemu (czymkolwiek on jest - wszak
ktoś za nim stoi) ludzie nie różnią się od dowolnego materiału,
nadmiar jest bez wartości, co więcej system z zasady dąży do tego
by nadmiar był i chyba tylko dzięki możliwości wymuszania nowych
pomysłów całość nie zmierza ku przepaści. niestety np. w Polsce
edeukacja jest chyba na usługach systemu, skoro koncentruje się
na wpajaniu reguł

> Co do tej interwencji u producenta - kiedyś w mojej firmie kolega
> wyjaśnił mi, dlaczego nigdy nie zainstalują Linuxa - bo nie ma
> odpowiedzialnego producenta i nie ma gwarancji, czyli klasyczna
> dupokrytka, która nie tyle ma za cel możliwość dochodzenia
> odszkodowania, co udowodnienie, że kupujący dołożył wszlekiej
> staranności w zakupie.

to ciekawe, wiedza nt. jakości nie pochodząca od jakiegoś choćby
tylko teoretycznie mogącego ponieść (albo znieść) odpowiedzialność
podmiotu wydaje się być bezużyteczna. to do pewnego stopnia
zrozumiałe, zważywszy na to iż system opiera się na czymś tak
ulotnym jak pieniądz. potrzebny jest zatem taki 'autorytet',
własnym tyłkiem gwarantujący, że coś się do czegoś nadaje ;)

> Podobnie musiałem wyjasniać mojemu znajomemu, który wzburzał się,
> że u niego w pracy jest 10 dyrektorów mających za zadanie jedynie
> podpisywać papierki, że a. nim więcej osób podpisze papierek, tym
> trudniej znaleźć winnego, b. im więcej osób podpisze papierek, tym
> łatwiej udowodnić, że została dochowana staranność.

tymczasem $#!%&*%*@ 'arystokracja' zawsze się urządzi, klika jest
możliwa tylko na górze, na dole ew. związki (niczym zwalczanie
dżumy cholerą). nie dziwią mnie próby redukowania człowieka
(w jego własnym mniemaniu) do trybku w machinie ewolucji. wskazują
na to, iż absurdalność systemu opartego na zasadach wynaturzonej
(dotyczy m.in. tempa) przez intelekt ewolucji, jest wygodna,
ale i oczywista - nie zdołaliby się wyprzeć ;)

> Nie wiem, czy faktycznie jest tak z zaskrażaniem jak napisałem, ale
> sądzę że tak - co innego sytuacja, kiedy kupujący znajdzie błąd i
> chce jego poprawienia, a co innego sytuacja, kiedy powstanie strata
> spowodowana błędem - to pierwsze jest pewnie powszechniejsze i
> pozasądowe, to drugie pewnie należy do rzadkości - w przeciwnym razie
> np. Microsoft nie wychodziłby z sądu, a co prawda w sądzie siedzi,
> ale głównie za sprawą naruszania przepisów o konkurencji.

to jest akurat dziedzina w której można popełnić wyjątkowo dużo
różnych błędów. to przypomina 'odpowiedzialność' rządzących.
tak to jest, a zwykły robak ma przechlapany

> NIGDY w trakcie czytania gazet, przeglądania internetu, czy oglądania
> TV nie dotarła do mnie informacja, że jakiś producent oprogramowania
> przerżnął w sądzie, a w przypadku społek giełdowych i wysokich
> odszkodowań takie informacje pojawiałyby się - temu zresztą
> skutecznie służy mechanizm licencji czasowych, czy zachowywanie kodów
> przez producenta - owszem, w sądzie wygrasz, ale producent oznajmi, że
> nie masz już licencji i od jutro szukaj zamiennika np. systemu
> wielomodułowego zarządzania przedsiębiorstwem [wszystko zależy od
> konstrukcji umowy i od ewnetualnych haczyków, które producent może
> znaleźć, np. bezprawne modyfikacje czy większa ilośc końcówek],
> albo nie będzie chciał sprzedawać modyfikacji [kto by chciał
> narażać się na następne sprawy? ;)], albo będzie dyktował wysokie
> ceny za modyfikacje, które tylko on będzie mógł wykonać [dochowanie
> jeszcze lepszej staranności kosztuje ;)].

w takiej sytuacji nawet nie trzeba być monopolistą, wystarczy,
że koszty migracji do innego systemu są dostatecznie duże,
by można dyktować warunki i nie wiedzieć co to odpowiedzialność.
ten problem może narastać wraz ze wzrostem złożoności programów
i związanych z nimi oczekiwań

może jeszcze zostanę pisarzem... ;)


--
Specjalistę ds usług katalogowych/projektanta systemów spammingowych
ztrudnię od zaraz. Pożądana biegła znajomość odnośnych regulacji
prawnych w różnych legislacjach, oraz praktyczne zdolności
marketingowe i psychologiczne.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem