Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-19 11:22:19

Temat: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: Hattori Hanzo <h...@f...okinawa.vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich

przeczytajcie i powiedzcie prawdę

Oto moja historia:
Urodziłem się w rodzinie gdzie ojciec nie spełniał ambicji matki, i cały
czas go poprawiała że się tak zachowuje a powinien tak, " co ludzie
powiedzą " fakt, że może miała powód teraz sam już nie wiem.

Gdy miałem 11 lat starsza o 10 lat siostra , która mnie wychowywała
zachorowała na schizofrenie - mieszka z nami

od tego czasu cała rodzina się kłóci o wszystko a najczęściej padają słowa
to przez ciebie, to przez twoje zachowanie, to przez to że jesteś taki, to
słowa ojca do matki i odwrotnie.



Już w przedszkolu marzyłem przed snem tak że nie mogłem zasnąć a raczej
wolałem marzyć jak spać (od małego też byłem nieśmiały w stosunku do
dziewczyn) jak byłem mały ojciec opowiadał mi bajki w stylu że ja jestem
najmądrzejszy i najlepszy naj naj naj a inni nie (aż się dziwię ale to
jedyna rzecz ze wczesnego dzieciństwa jaką pamiętam)

od jakiegoś czasu wydaje mi się że jestem chory psychicznie, nie mogę się
skupić wydaje mi się że ludzie się ze mnie nabijają w tym najlepsi
przyjaciele a raczej koledzy bo w przyjaźń już nie wierzę starciłem wiarę
we wszytsko.

Moja pamięć nie funkcjonuje jak należy wogóle nie pamiętam przeszłości nie
wiem dlaczego ? może być tak że jakaś część mojej świadomości nie jest na
tyle obecna jak powinnna - choć głupio to brzmi ;)

Coraz bardziej myślę zamiast robic tak jakby mi się jaźń rozdwajała,
wewnętrzne ja za bardzo mnie kontroluje.

Nie mam też własnego zdania (od dziecka), nie wiem co mi się podoba a co
nie a nawet jak wiem to łatwo mnie przekonać że jest inaczej.

To wszysko od 2-3 lat opanował straszny lęk że mogę być podobny do sisotry
i tego co - mam chyba lęk przed schizofrenią

Jej choroba polega m.in na tym że cały czas mówi i straszy przed ludźmi i
wszystkim wogóle: uważaj , nie zadawaj się z nikim, oni cię obserwują i tak
dalej.

Pamiętam że w podstawówce nawet byłem przywódcą bandy podwórkowej, teraz
jak sobie to przypominam to nie jestem pewien czy tak na pewno było


Co mi kurwa jest ?

Ostatnio też wyleciałem z roboty i takie tam , wiem że depresję to mam na
pewno ale co z tym charakterem a raczej jego brak ? dlaczego łatwo mną
kierować ? Mam dużo przyjaciół choć ostatnio wydaje mi się że wszyscy mnie
mają za zrytego



Nie mam już sił i chce mi się płakać ;(

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-02-19 11:28:33

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: myszkof <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam wszystkich
>
> przeczytajcie i powiedzcie prawdę
>
> Oto moja historia:
> Urodziłem się w rodzinie gdzie ojciec nie spełniał ambicji matki, i cały
> czas go poprawiała że się tak zachowuje a powinien tak, " co ludzie
> powiedzą " fakt, że może miała powód teraz sam już nie wiem.
>
> Gdy miałem 11 lat starsza o 10 lat siostra , która mnie wychowywała
> zachorowała na schizofrenie - mieszka z nami
>
> od tego czasu cała rodzina się kłóci o wszystko a najczęściej padają
> słowa
> to przez ciebie, to przez twoje zachowanie, to przez to że jesteś taki,
> to
> słowa ojca do matki i odwrotnie.
>
>
>
> Już w przedszkolu marzyłem przed snem tak że nie mogłem zasnąć a raczej
> wolałem marzyć jak spać (od małego też byłem nieśmiały w stosunku do
> dziewczyn) jak byłem mały ojciec opowiadał mi bajki w stylu że ja jestem
> najmądrzejszy i najlepszy naj naj naj a inni nie (aż się dziwię ale to
> jedyna rzecz ze wczesnego dzieciństwa jaką pamiętam)
>
> od jakiegoś czasu wydaje mi się że jestem chory psychicznie, nie mogę się
> skupić wydaje mi się że ludzie się ze mnie nabijają w tym najlepsi
> przyjaciele a raczej koledzy bo w przyjaźń już nie wierzę starciłem wiarę
> we wszytsko.
>
> Moja pamięć nie funkcjonuje jak należy wogóle nie pamiętam przeszłości
> nie
> wiem dlaczego ? może być tak że jakaś część mojej świadomości nie jest na
> tyle obecna jak powinnna - choć głupio to brzmi ;)
>
> Coraz bardziej myślę zamiast robic tak jakby mi się jaźń rozdwajała,
> wewnętrzne ja za bardzo mnie kontroluje.
>
> Nie mam też własnego zdania (od dziecka), nie wiem co mi się podoba a co
> nie a nawet jak wiem to łatwo mnie przekonać że jest inaczej.
>
> To wszysko od 2-3 lat opanował straszny lęk że mogę być podobny do
> sisotry
> i tego co - mam chyba lęk przed schizofrenią
>
> Jej choroba polega m.in na tym że cały czas mówi i straszy przed ludźmi i
> wszystkim wogóle: uważaj , nie zadawaj się z nikim, oni cię obserwują i
> tak
> dalej.
>
> Pamiętam że w podstawówce nawet byłem przywódcą bandy podwórkowej, teraz
> jak sobie to przypominam to nie jestem pewien czy tak na pewno było
>
>
> Co mi kurwa jest ?
>
> Ostatnio też wyleciałem z roboty i takie tam , wiem że depresję to mam na
> pewno ale co z tym charakterem a raczej jego brak ? dlaczego łatwo mną
> kierować ? Mam dużo przyjaciół choć ostatnio wydaje mi się że wszyscy
> mnie
> mają za zrytego
>
>
>
> Nie mam już sił i chce mi się płakać ;(
>
> pozdrawiam

psychoterapia, tylko nie daj sie nafaszerowac prochami (moje zdanie)

--
Katarzyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 11:53:51

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: "Miś Go-Go" <s...@A...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> psychoterapia, tylko nie daj sie nafaszerowac prochami (moje zdanie)

A ja bym powiedzial, ze przydalby mu sie ktos obcy, jednak
niepsychoterapeuta, z ktorym wypilby browara albo kilka i szczerze pogadal.
Oczywiscie nie bral ludzi z ulicy na zasadzie lapanki. Moze przez neta pozna
kogos..i bedzie to dziewczyna, z ktora jak z czlowiekiem mozna wypic browara
i pogadac szczerze :)
Sam chetnie bym sie napil z nim browca i pogadal.
Trzymaj sie chlopie!
Nie daj sie manipulowac starym!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 11:57:12

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: "Tomek 'S'" <t...@U...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hattori Hanzo" <h...@f...okinawa.vp.pl> napisał w
wiadomości
> przeczytajcie i powiedzcie prawdę [ciach]

Witam!

Wybierz się do psychologa, na grupie nie ma możliwości postawienia
diagnozy ani leczenie.

Pozdrawiam
Tomek 'S'


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 12:03:26

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: Hattori Hanzo <h...@f...okinawa.vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 19 Feb 2005 12:57:12 +0100, Tomek 'S' napisał(a):

> Użytkownik "Hattori Hanzo" <h...@f...okinawa.vp.pl> napisał w
> wiadomości
>> przeczytajcie i powiedzcie prawdę [ciach]
>
> Witam!
>
> Wybierz się do psychologa, na grupie nie ma możliwości postawienia
> diagnozy ani leczenie.


byłem powiedział, że depresja i lęk przed schizofrenią

50zł za wizytę raz w tygodniu 2miesiące ok 500zł bez najmniejszego skutku
Gość powiedział że może trzeba czekać na efekt rok lub więcej, terapia
grupowa wydaje mi się lepszym wyjściem ale gdzie w okolicach gliwice, opole
wrocław ?

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 14:23:38

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hattori Hanzo:
> [...]

Ile masz lat?

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 14:57:55

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: Hattori Hanzo <h...@f...okinawa.vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 19 Feb 2005 15:23:38 +0100, cbnet napisał(a):

> Hattori Hanzo:
>> [...]
>
> Ile masz lat?



24

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 15:49:20

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: Hattori Hanzo <h...@f...okinawa.vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 19 Feb 2005 12:22:19 +0100, Hattori Hanzo napisał(a):


>
> Ostatnio też wyleciałem z roboty i takie tam , wiem że depresję to mam na
> pewno ale co z tym charakterem a raczej jego brak ? dlaczego łatwo mną
> kierować ? Mam dużo przyjaciół choć ostatnio wydaje mi się że wszyscy mnie
> mają za zrytego
>
>

Wygadałem się przed chwilą i kumpel powiedział, że jak ma doła to się tak
czuje że nie jest nic wart itd.
Ale dół trwa jeden dzionek czy wieczór a tu to się trochę ciągnie.
Więc powiedzmy że jest to depresja, ale czy w depresji się nie pamięta
przeszłości ?

moje ulubione 2 słowa to "nie wiem"

nie chce mi się wysilać nawet nad rozmową

czuję że jakbym się zmienił to byłbym kimś innym i chyba mnie to blokuje
choć bardzo chciałbym się zmienić.

Moje środowisko to ludzie jakby prości, że ja taki nie jestem że ich
rozmowy nie są na moim poziomie, fakt że jak miałem kumpla który coś
tworzył i ja z nim coś tworzyłem to byłem szczęśliwy jak coś powstawało z
niczego to byłem z tego dumny (chodzi o programowanie), choć zawsze był
niedosyt że może być lepiej

Nie wiem czy to, że matka tłukła do głowy, że studia to "coś", a bez szkoły
człowiek jest nic nie wart, ja studiów nie skończyłem choć wiele nie
brakowało (może się jeszce uda) , spowodowało że po przerwaniu nauki się
zdołowałem

Rozmowy: Obracam się między takimi ludźmi gdzie większość rozmów to
opowieści o słabostkach innych ludzi, ten zrobił to a tamten tamto ta jest
taka a ta owaka ale więcej jest obgadywania jak pozytywów, czy to normalne
czy jestem zbyt wrażliwy ?

Mój świat stał się zamknięty (a może zawsze był) nie mam zaufania do ludzi
cały czas obracam się w sród tych samych osób, nowych znajomości nie lubię
zawierać na studiach z nikim nie nawiązałem kontaktu.

Z dziewczyną po rozmowach o swoich problemach, nie miałem o czym rozmawiać

O czym rozmawiacie z partnerami ?

Wydaje mi się że mam jakąś nerwicę

Może to uzależnienie od czegoś o czym ostatnio się mówi a do czego się
wstyd przyznać ;)

ręce mi się pocą odkąd pamiętam

Wiem, że muszę zamieszakć sam znaleźć pracę przestać oglądać porno i się
zająć czymś kreatywnym ale się tego boję (tego że nie będę sobą)

Dużo jest we mnie sprzeczności

Nie potrafię siebie wyobrazić w przeszłości czy w przyszłości rysuję sobie
obraz ale nie siebie ale jaby kogoś innego nie wiem jak to opisać

Nie wiem kim jestem ? (głupie to uczucie zdawać sobie sprawę, że jest się
wypadkową różnych zdarzeń i osób jakie się w życiu spotkało)

Depresja, nerwica, nadpobudliwość ?, nieśmiałość


nie jestem cierpliwy i jak usłyszałem że z psychologiem muszę rozmawiać z
rok albo 2 to wymiękłem


Jak to piszę cały czas przelatuje taka myśl jak to ma być zformułowane,
często właśnie wszystko co robię musi być tip top a jak nie wychodzi to
mnie wkurwia


Nie pamiętam co napisałem wyżej > kurwa to już źle ?


pozdr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 16:16:48

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: HardStyler <b...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hattori Hanzo napisał(a):
> Oto moja historia:
> Urodziłem się w rodzinie gdzie ojciec nie spełniał ambicji matki, i cały
> czas go poprawiała że się tak zachowuje a powinien tak, " co ludzie
> powiedzą " fakt, że może miała powód teraz sam już nie wiem.
<CUT>

A czym sie chcesz przejmowac? Ja tez nie pamietam nic z lat mlodosci.
Inni potrafia powiedziec co sie dzialo w poszczegolnych klasach w
podstawowce a ja wiem tylko, ze tam bylem i troche przypomina mi sie
budynek ;) A skoro widziswz swoje problemy to juz jest dobrze :)

Pzdr,
HS.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-19 17:47:58

Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: "qweds" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ze mna jest identycznie. Prawie wszystko sie zgadza z tym co opisales.
Ja probuje uciekac w prace, szkole, zajecia dodatkowe, staram sie nie myslec
o tym wszystkim.
Robiac to czuje sie czasami lepiej czasami gorzej ale mam uczucie ze
dzialam. Gorzej jest gdy mam troche wolnego czasu wtedy nie jestem w stanie
nic robic leze caly dzien i nic.
Poprzez prace i szkole nauczylem sie zyc z ludzmi. Jednak nadal jestem
troche z boku, jak bym byl tylko postronnym obserwatorem.
Wydaje mi sie ze duzo moich problemow by sie samo rozwiazalo gdy bym znalazl
kobiete w ktorej bym sie mogl naprawde zakochac.
Uwazam ze duze jednak ma znaczenie poznawanie nowych ludzi. Od kazdego mozna
sie czegos dowiedziec. Kazdy czlowiek ma cos ciekawego do przekazania.
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

koloroterapia arteterapia czy coś wiecie na ten temat!
Ta grupa, to gowno
Co robic?
Do równie niezorientowanych
Czy "nie" "NIE!" znaczy, a może "nie?" ? Czyli wsadzaNIE nosa z jaskini do głowy. ;-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »