Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Czulent,niekoniecznie z fasola

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czulent,niekoniecznie z fasola

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-19 20:43:02

Temat: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: "E.C.Nowiccy" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czulent to nie tylko potrawa akurat z fasola i jagniecina, ale ogolna nazwa
na jednogarnkowe danie przygotowywane przed szabasem i trzymane w goracym
piecu. Ciekawostka jest, ze takie jedzenie bylo wyjmowane z pieca (np
chlebowego), przez specjalnie w tym celu wynajetych "gojow".
Nie chce sie w to szczegolowo wdawac, bo pewnie sa eksperci.
Sam wole inna odmiane czulentu - a znajdziecie ich w kazdej ksiazce o kuchni
zydowskiej kilkanascie, jesli nie kilkadziesiat. Ogolnie rzecz biorac sklada
sie on z obranych ziemniakow (jeden dwa na osobe), kluski zrobionej z
osolonej maki z dodatkiem roztopionego tluszczu (zdarzalo mi sie trafic
oryginalny gesi smalec w zwyklym sklepie miesnym, co dodawalem, jesli go nie
bylo, nie pytajcie, bo z pewnoscia nie bylo to koszerne) i miesa,
niekoniecznie jagniecego (nie twierdze, ze wieprzowego, bo innowacje maja
swoje granice). Spokojnie (przysiegam) moze byc to najtansze rosolowe z
koscia, zylami i czym tam jeszcze. Dowcip polega, ze po odpowiedniej obrobce
wszystko i tak rozplywa sie w ustach. W duzym naczyniu uklada sie wokol
brzegow ziemniaki (mozna dodac czosnek, cebulki... co tam sie zreszta chce,
pewnie nawet marchewke itp,), warto posolic i popieprzyc i wogole dosmaczyc,
robilem to nawet z dodatkiem curry... upchnac obok kawaly miesa, na srodku
zrobic kopiec z przyszlej kluski i zalac wrzatkiem, tak aby pokryl wszystkie
skladniki. Jak ktos chce poszalec, moze to byc wrzatek z kostka rosolowa...
Wstawic do piekarnika przykryte, albo przysloniete folia aluminiowa. Trzymac
ile sie da, im dluzej tym lepiej, nie musi to byc oczywiscie 220 stopni,
najpierw musi byc goraco, ale tak, zeby nie wykipialo, potem z umiarem. Z
pol godziny przed podaniem odkryc, zeby sie przyrumienilo, ale musi zastac
dosc duzo sosu. Podawac kazdemu porcje miesa, ziemniakow i krojonej kluski
polewajac sosem.Da sie odgrzewac nastepnego dnia, nie wiem, czy nie robi sie
nawet lepsze.
Jest to nieprzyzwoicie smaczne i bylem juz tyle razy zmuszany do
powtarzania, ze robie na oko, wiec nie podaje proporcji. Gdyby sie ktos
zapalil, to pogrzebie, ale radze poszukac po wydawnictwach, bo tam jest
wiecej przepisow.
Smacznego.
Cezary
PS
Mozna tam np znalezc przepisy na drobiowe watrobki ze smietana...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-20 13:31:16

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

[ciach smakowitości]

> PS
> Mozna tam np znalezc przepisy na drobiowe watrobki ze smietana...

też koszerne?

A w Izraelu w restauracjach podają białe steki. Oczywiście wołowe, tylko
te woły w rzeźni chrząkały. Sam nie byłem, ale mąż kuzynki opowiadał.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-20 13:52:56

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Mozna tam np znalezc przepisy na drobiowe watrobki ze smietana...
>
> też koszerne?
>
> A w Izraelu w restauracjach podają białe steki. Oczywiście wołowe, tylko
> te woły w rzeźni chrząkały. Sam nie byłem, ale mąż kuzynki opowiadał.

To ja już wiem dlaczego w TVP mówią na obywateli "Izraelczycy".
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Wage war against littering."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-20 19:44:23

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: "E.C.Nowiccy" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@u...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3D11D924.EEE399C4@ukbf.fu-berlin.de...
> [ciach smakowitości]
>
> > PS
> > Mozna tam np znalezc przepisy na drobiowe watrobki ze smietana...
>
> też koszerne?
>
> A w Izraelu w restauracjach podają białe steki. Oczywiście wołowe, tylko
> te woły w rzeźni chrząkały. Sam nie byłem, ale mąż kuzynki opowiadał.
>
> Waldek
Sam sie niemal przyznalem, ze dodawalem do czulentu smalcu. Mnie tam wsio
rawno, byle smaczne, koszerne - niekoniecznie.
Musze sie jednak przyznac, ze piszac o klusce do czulentu zapomnialem o
jajkach i to kilku nawet. Myslalem, ze za to ktos mnie zczolga, tymczasem
poszlo o zakaz mieszania miesnego z mlecznym. Moze nie wszyscy Zydzi byli
tak strasznie ortodoksyjni i jadali takie fajne watrobki...
Cezary


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-21 09:04:00

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora


> Sam sie niemal przyznalem, ze dodawalem do czulentu smalcu. Mnie tam wsio
> rawno, byle smaczne, koszerne - niekoniecznie.
> Musze sie jednak przyznac, ze piszac o klusce do czulentu zapomnialem o
> jajkach i to kilku nawet. Myslalem, ze za to ktos mnie zczolga, tymczasem
> poszlo o zakaz mieszania miesnego z mlecznym. Moze nie wszyscy Zydzi byli
> tak strasznie ortodoksyjni i jadali takie fajne watrobki...

jak to jeden rabbi w mięsnym: a ja sie ciebie nie pytam jak się ta ryba
nazywa, ty mi daj tej ryby kilogram (pokazując na szynkę).

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-22 00:53:42

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: "Aleksander Kłosiewicz" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@u...fu-berlin.de...
>
> > Sam sie niemal przyznalem, ze dodawalem do czulentu smalcu. Mnie tam
wsio
> > rawno, byle smaczne, koszerne - niekoniecznie.
> > Musze sie jednak przyznac, ze piszac o klusce do czulentu
zapomnialem o
> > jajkach i to kilku nawet. Myslalem, ze za to ktos mnie zczolga,
tymczasem
> > poszlo o zakaz mieszania miesnego z mlecznym. Moze nie wszyscy Zydzi
byli
> > tak strasznie ortodoksyjni i jadali takie fajne watrobki...
>
> jak to jeden rabbi w mięsnym: a ja sie ciebie nie pytam jak się ta
ryba
> nazywa, ty mi daj tej ryby kilogram (pokazując na szynkę).
>
> Waldek

Jak sobie radzicie z celibatem, to chyba trudne - spytał rabbi. Nie wiem
jak mozecie nie jeść szynki - odpowiedział ksiądz

pozdr.Alex


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-22 13:55:04

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: waldemar z domu <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


>
> Jak sobie radzicie z celibatem, to chyba trudne - spytał rabbi. Nie wiem
> jak mozecie nie jeść szynki - odpowiedział ksiądz

ja to słyszałem na odwrót: rabbi i ksiądz siedzą przy kolacji. Ksiądz do
rabina: może szyneczki? Rabin, dzisiaj dziękuję, nie. Ale na twoim weselu
chętnie.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-22 14:07:52

Temat: Re: Czulent,niekoniecznie z fasola
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka) szukaj wiadomości tego autora

From: "waldemar z domu" <w...@t...de>



>
> Jak sobie radzicie z celibatem, to chyba trudne - spytał rabbi. Nie wiem
> jak mozecie nie jeść szynki - odpowiedział ksiądz

ja to słyszałem na odwrót: rabbi i ksiądz siedzą przy kolacji. Ksiądz do
rabina: może szyneczki? Rabin, dzisiaj dziękuję, nie. Ale na twoim weselu
chętnie.
Waldek
===========

Hi, hi, duzo lepsze :-)
barbara




--
Zaplanuj wakacje: http://www.travelbook.pl



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zalewajka
tiramisu
tiramisu
makłowicz
cydr - pytanie drugie - gdzie kupic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »