Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czwartkowy czat - mała relacja i witacja
Date: 8 Mar 2002 11:05:11 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 67
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <a68q0l$48$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1015581911 11000 192.168.240.245 (8 Mar 2002 10:05:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Mar 2002 10:05:11 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 194.242.52.10, 213.180.130.21
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:128282
Ukryj nagłówki
> Użytkownik "guniek" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
> > Mili Grupowicze!
> > Zapraszam na czat
>
> *Po długich i cięzkich wieczorach zaczynam oddychać.
> Wtargnęłam na czat. Dziewictwo - jakże gorący temat.
> Słabo się jednak rozwinął. Poszarpaliśmy tylko KK i dogmat Maryi Panny -
> Dziewicy przed, w czasie o po porodzie (?!). Tyle o dziewictwie.
Ja wiedziałem, że tak będzie ...
Chciałem Was nawet postraszyć ojcem Rydzykiem ale wtedy zmieniłybyście temat ...
(?-wątpię... ) - dopiero byłoby ostro.
Podsłuchiwałem kiedyś dyskusję na ten temat świadków Jehowy.
Mówili dokładnie to samo. Nie wiem czy byli "nabzdryngoleni" psychologią ...
Jeśli nie, to skąd ta zgodność poglądów?
Ale do rzeczy, a właściwie do C.G. Junga.
Byli sobie Józef i Maria. Wg tradycji Józef był stary
(i nie znał Hemingwaya, więc ...).
Zresztą nic nie musiał bo Maria już była brzemienna.
A teraz zrobię mały antycud i zamienię Marię w Jungowską
(a również Józefową) Animę.
To realna Maria (plus jego starość) umorzliwiły Józefowi uświadomienie Animy.
Takie zdarzenie to jest ślub, wesele i zapłodnienie jednocześnie.
Jest to spotkanie świadomego Ja z nieświadomą Jaźnią.
Owocem tego jest nowonarodzone dziecię zwane tu Jezusem,
gdzie indziej nadświadomością, lub narodzeniem się na nowo.
Jest to męska wersja zapłodnienia, ciąży i narodzin.
Cały proces nazywany jest indywiduacją, bądź dezintegracją pozytywną
i jest nie mniej bolesny niż ten rzeczywisty przeżywany przez kobietę w realu.
Symbolem (a jednocześnie najpewniejszą drogą na przeżycie czegoś takiego)
jest ukrzyżowanie ciała - święta Wielkanocne z całą swoją symboliką tuż, tuż.
Anima (Maria) była jest i zawsze będzie dziewicą!
Dla Junga nie ulega wątpliwości, że to ona jest "odpowiedzialna"
za męską mądrość i twórczość, i "stwórczość"(płodność?).
Wszystko to zawarte jest w symbolice świąt Bożego Narodzenia.
To co się zdarza w męskiej nieświadomości można przenieść
w świat realny poprzez ... cud!
(A przenosi się po to aby nawet analfabeci mieli szansę na zrozumienie.)
I tylko poprzez cud w realnym świecie realna Maria mogła urodzić
Jezusa pozostając dziewicą - ale nie można tego mierzyć naukową miarą
(! - było, niebyło dla mnie takie podejście do tej sprawy,
to objaw "głupoty naukowej"), na takie sprawy trzeba patrzyć "oczami wiary",
tzn. można wierzyć lub nie.
Można też próbować zrozumieć dogmaty KK stojąc na barykadzie między
wiarą a nauką, poprzez Jungowską psychologię.
Okazuje się, że w symbolice religijnej jest zawarta najgłębsza prawda o
człowieku.
Nie chcę dyskutować na ten temat a piszę aby zachęcić po raz któryś do
studiowania Junga, ponieważ wg mnie jest to jedyny psycholog, który opisał
człowieka w całej jego pełni.
Z barykady pozdrawia, Gustaw.
> Witam się z wszystkimi znajomymi i nieznajomymi. Postaram się powolutku
> wrócić na łono PSP.
> pozdry
> defric :o)
>
P.S.
Również serdecznie witam i nie "atak" na waszą dyskusję jest moim celem.
Twoje słowa były tylko pretekstem. Chciałem o tym pisać już w grudniu ale
nie było okazji i czasu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|