damatal <d...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> > Mój ojciec jest lekarzem medycyny tak jak Jan Kwaśniewski i nie używa
> tytułu
> > doktora, lecz lek.med.
> A mój jest krawcem i kupuje sobie ciuchy w sklepie. Twój ojciec może siebie
> nazywać jak chce (lub jak nie chce) i o niczym to nie świadczy. JK nie
> nazywa siebie dr, ale jego wielbiciele, a to różnica nieprawdaż? Idąc do
> lekarza mówisz "panie lekarzu" czy panie doktorze? Bo jeżeli mówisz
> "doktorze" do lekarza, to jesteś oszustem!

Wyobraź sobie, że od tej strony także znam ten problem, gdyż zdarzyło mi się
napisać na zaliczeniu skierowanym do dra prof. i było to problemem, gdyż ten
dr nie był oszustem i nie podawał się za profesora a nawet nie życzył sobie
tego aby studenci tak czynili. Coś Ci to mówi?
Faktycznie zwyczajowo mówimi do lekarza doktorze, ale nie piszemy o lekarzach
doktorzy jeśli tego tytułu nie posiadają, szczególnie że Kwaśniewski ma wpływ
na to co na stronach związanych z DO się znajduje, a że mu to odpowiada to
ina sprawa.
JA OSZUSTEM NIE JESTEM. Tymbardziej że jeśli ktoś się za doktora podaje, to
nie mam powodu aby mu nie wierzyć (no chyba że jest związany z DO).

Pozdrawiam,
Adam Il.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/