On Thu, 3 Jan 2002 18:36:18 +0100, "Robert Wojciechowski"
<k...@t...pl> wrote:

>Najlepiej w formie niedu?ego zegarka na r?k?.
>Ustawiam np puls 110 +-10% i jak dojdzie
>to brz?czy.
>Mog?oby jeszcze samo wykonywaae pomiary
>co jaki? czas i potrafiae je przerzuciae na komputer.
>
>S?ysza? kto? o czym? takim ?

hm... nie wiem, czy to do konca to co potrzebujesz, ale sportowcy
uzywaja czegos takiego jak "sport tester"... zakladasz taki "pasek" na
klatke piersiowa, do tego dostajesz zegarek na reke i mozesz non
stoper obserwowac swoje tetno... w czasach gdy ja jeszcze w sporcie
siedzialem, to bardzo drogie byly te urzadzenia... ale moze ja po
prostu dzieciak bylem... a... no i nie wiem, czy ma to to wszystkie
opcje o ktorych mowisz - te ktorych ja uzywalem potrafily zapisywac do
pamieci tetno na przyklad co 10 minut - a pozniej trener ogladal sobie
przebieg treningu - i wiedzial, czy faktycznie biegalismy dwie
godziny, czy zaraz skrecilismy do budki z piwem... good luck...