Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-ma
il
From: "-- Maguard --" <m...@k...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy jest mozliwe...
Date: Mon, 18 Feb 2002 18:04:49 +0100
Organization: A poorly-installed InterNetNews reader
Lines: 28
Message-ID: <a4rcv7$egh$1@h1.uw.edu.pl>
References: <a4r9q2$dgq$1@h1.uw.edu.pl> <a4rah6$8ct$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "-- Maguard --" <m...@k...pl>
NNTP-Posting-Host: n01.satfilm.net.pl
X-Trace: h1.uw.edu.pl 1014052647 14865 195.136.107.225 (18 Feb 2002 17:17:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 18 Feb 2002 17:17:27 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:125949
Ukryj nagłówki
Użytkownik "EvaTM" napisał w wiadomości
> Nooo... masz problem;). I jak to jest - opowiedz !
> Bo słyszę to tutaj nie pierwszy raz i nie bardzo rozumiem.
Napisze jak na spowiedzi.
Kilka lat temu poznalem Kaske, zupelnie przypadkiem, siedzialem na
dyskotece, bo to bylo najblizsze miejsce gdfzie moglem wypic piwo. Plan byl
taki, dwa piwka i do domu. Do baru przysiadla sie Kaska, zaczelismy
rozmawiac i tak rozmawialismy do 5:00 rano. Kilka dni pozniej zostalem
zaproszony na wesele, i ze nie mialem z kim isc, to poszedlem do tej samej
dyskoteki tydzien pozniej i ona tam byla. Zaczelismy rozmawiac, byla godzina
(okolo) 23:00, chile pozniej zatanczylismy, potem usiedlismy do stolika,
zaczelismy sie calowac. O 6:00 przeszkodzil nam wlasciciel, mowiac, iz
zamyka lokal i poza tym jak sie na nas patrzyl przez noc, to mu juz
powietrza brakowalo.... :)
To bylo 5 lat temu, do dzis kaska jest moja dziewczyna. Przez te 5 lat
zdarzyla nam sie kilka sporow, ale nigdy sie powaznie nie poklocilismy.
Pare dni temu siedzialem przed komputerem i mi sie bardzo nudzilo, wiec na
gg poszukalem osob dostepnych z mojego miasta, na pierwszy miejscu
wyswietlilo mi Kamile, zaczelismy rozmawiac i tak jakos pol nocy zlecialo,
nastepnego dnia rowniez, obydwoje postanowilismy, aby sie zobaczyc, bo tak
dziwnie rozmawiac z kims, kto jest tylko literkami na ekranie. No i sie
spotkalismy, poszlismy na spacer o 22:00 i spacer sie skonczyl o 2:30, od
tamtego czasu nie moge przestac myslec o niej, wlasciwie to mysle naprzemian
o niej i o Kasce, chcialbym byc ucziwy wobec obydwu, ale jakos nie potrafie
o tym porozmawiac z Kaska (Kamila o Kasce wie). Tak to wyglada.....
|