Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.bnet.pl!not-for-mail
From: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Czy jestem normana ?
Date: Sun, 22 Aug 2004 21:31:12 +0200
Organization: BetaSoft
Lines: 52
Message-ID: <cgascc$thd$1@serwus.bnet.pl>
References: <cg9l8p$iiu$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: serwus.bnet.pl 1093203150 30253 213.227.67.132 (22 Aug 2004 19:32:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 22 Aug 2004 19:32:30 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:153588
Ukryj nagłówki
Witam :)
IZA wrote:
[ciach]
> Wszystko to ze strachu przed porodem.Tak strasznie sie boje bólu i tego ze
> cos mogłoby być nie tak, że nie potrafie sie na to zdecydowac z
> premedytacją.....Jak tylko pomyśle sobie o porodzie to robie sie blada i
> jest mi niedobrze.
Ten lęk może mieć bardzo różnorodne przyczyny. I czasem bywa, że pod
przykrywką obawy przed bólem, kryje się coś innego. Także IMO warto
byłoby przepracować z kimś kwestię tego lęku (np. z psychoterapeutą)
> Boje sie ze jak zajde w ciaze to całe 9 miesiecy bede chodzić jak
> nieprzytomna ze strachu
Nic na siłę Iza :). Daj sobie czas na poznanie swojego lęku, a przede
wszystkim możliwości poradzenia sobie z nim. Oswojony zwierz nie jest
już taki straszny ;) To bardzo dobrze, że chcesz z tym coś zrobić. Także
samo to jest już dużym sukcesem. Każdy z nas jest inny, także masz prawo
do takich reakcji. Na szczęście nie jesteśmy maszynkami, które są w
jednakowej gotowości do rodzenia dzieci. To jest silnie
zindywidualizowane. Każdy po protu może poszukać właściwą drogę dla
siebie i ewentualnego macierzyństwa.
Jest sporo metod, które mogłyby Ci pomóc już teraz, aby zmniejszyć lęk
przed porodem. Ale trudno "wirtualnie" dawać tu gotowe rady, nie znająć
Ciebie i Twoich potrzeb. Oprócz pracy nad przyczyną lęku, można by
spróbować różnych technik relaksacyjnych, na przykład wizualizację (jest
taka książka Cavallier "Wizualizcja" - można conieco popróbować). Może
dobrze byłoby skonsultować się położną, która ma zajęcia w szkole
rodzenia. Mają już wypróbowane sposoby radzenia sobie w takich
sytuacjach :). Również rozmowa z położnikiem na temat metod pomocy
osobie rodzącej w zwalczaniu bólu, minimalizowaniu ryzyka powikłań -
myślę mogłaby wiele wnieść. Tak abyś mogła zadawać konkretne, nurtujące
Cię pytania i przy pomocy odpowiedzi, poznała realne sposoby pozytywnego
przejścia przez poród :).
> Czy ja jestem normalna ? Czy ktoś z was maił podobnie ?
Ja mam narazie na odwrót :). Ponoć rodzę w przyszłym miesiącu, ale dla
mnie to jeszcze czysta abstrakcja ;) A umiarkowany lęk, jest wskazany
przed takimi zadaniami jak poród czy operacja. Lęk ma dużo pozytywów, bo
jeśli jest przepracowany, pomaga dobrze nam się do tego przygotować.
Ważne, aby nie przekraczał tego poziomu, w którym staje się problemem
sam w sobie. Także ja postaram się dojść do tego umiarkowanego lęku, a
Ty postaraj się Twój zminimalizować :). Szkoda, że nie możemy zrobić
jakiejś tranzakcji wiązanej ;) No ale nikt nie obiecywał nam, że
macierzyśtwo jest proste :).
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|