Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-14 16:11:55

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Stefan napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>>Zazwyczaj to facet podrywa dziewczynę
>
>te proporcje wyraxnie na przestrzeni lat już dawno uległy zdacydowanej
>zmianie jak długość sukni.
>

Niesądzę wciąż jednak to facet zabiega o względy dziewczyny przynajmniej
bezpośrednio. Wciąż żadkie jest żeby to dziewczyna zaprosiła gdzieś chłopaka
żeby to dziewczyna przynosiła facetowi prezenty wręcz w niektórych
sytuacjach takie zachowanie jest źle widziane.

>>a ona albo
>>przyjmuje zaloty albo nie.
>
>albo udaje, że przyjmuje lub tez udaje, że nie przyjmuje... To jest gra...
>

Nie twierdzę że nie.

>>Ja mówiłem o tym że dziewczyna może swoim zachowaniem sprowokować faceta
do
>>tego by ją zaczoł ją podrywać.
>
>Wyżej cytowane przeze mnie zdanie z poprzedniego twego postu o tym raczej
>nie mówiło, ale *to* zdanie traktowane w dyspucie jako samodzielne
>stwierdzenie bez nawiązywania do jakiegokolwiek poprzedniego fargmentu nie
>wzbudza we mnie sprzeciwu.
>

OK dlatego to sprostowałem

>> Odwrotnie raczej jest to niemożliwe.
>
>Masz chyba o sobie krzywdzące i nie najlepsze mniemanie. Męzczyxni
prowokują
>swoim zachowaniem i to jak!!

Nie widzę tutaj związku. Nigdzie nie powiedziałem że mnie dziewczyna nie
prowokowała, że nie dawała drobnych sygnałów *weź się za mnie* ale to
zazwyczaj ja podchodziłem na dyskotece i prosiłem dziewczynę do tańca (po
uśmiechu który wysłała w moją stronę) to ja zapraszałem na obiad (być może
po innym geście) to ja przynosiłem kwiaty.

>To uprawianie przez wielu kulturystyki w celu upiększenia sylwetki to
>dumasz, że to wyłącznie z powodu porywów narcystycznych!?

Nie narcystycznych ale dlatego żeby nie powiedziała *nie*
Jest to jednak zasadnicza różnica pomiędzy tym że facet chce być atrakcyjny
(żeby nie powiedziała nie) a tym że dziewczyna chce być atrakcyjna (żeby to
mnie a nie Zdziśkę zaprosił).


pzdr
Zenek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-09-14 16:44:35

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


katarzyna nowak napisał(a) w wiadomości:
>> > Czy kobiety też pierwsze zaczynają znajomości heteroseksulane? Czy
zawsze
>> > mężczyżni? Jakie są wasze doświadzczenia?
>>
>> Kobiety tez zaczynaja pierwsze, ale to chyba nic nowego.
>> spider.
>
>
>To nic nowego, ale czy mezczyzni to lubia?
>Niektorzy na pewno.....ale....nie wiem. kasia



Ależ kobieta ma tą przewagę że może to zrobić tak że facet nie będzie
wiedział że ona to zainicjowała.
Zenek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-15 20:03:07

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Stefan napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Od kiedy to umiejętności podrywania zależne są od płci a nie od ilości
>zwojów?


Przecież ja nie mówię o umiejętności podrywania tylko o przyjętych
standartach zachowań. Zazwyczaj to facet podrywa dziewczynę a ona albo
przyjmuje zaloty albo nie.
Ja mówiłem o tym że dziewczyna może swoim zachowaniem sprowokować faceta do
tego by ją zaczoł ją podrywać. Odwrotnie raczej jest to niemożliwe.
Zenek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-16 13:27:35

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: k...@p...wp.pl (katarzyna nowak) szukaj wiadomości tego autora

spider <s...@c...pl> napisał / wrote:

> > Czy kobiety też pierwsze zaczynają znajomości heteroseksulane? Czy zawsze
> > mężczyżni? Jakie są wasze doświadzczenia?
>
> Kobiety tez zaczynaja pierwsze, ale to chyba nic nowego.
> spider.


To nic nowego, ale czy mezczyzni to lubia?
Niektorzy na pewno.....ale....nie wiem. kasia

----------------------------------------------------
-------------------
Tomek- nasz komentator w Sydney nadaje specjalnie dla Ciebie!
<http://sydney2000.wp.pl/>

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-16 14:14:36

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To nic nowego, ale czy mezczyzni to lubia?
> Niektorzy na pewno.....ale....nie wiem. kasia

To chyba zalezy od tego kto komu sie podoba. Tak jest tez z kobietami.
Kobiety nie lubia byc podrywane przez facetow, ktorzy im sie nie podobaja i
na odwrot. Mnie sie wydawalo, ze gdy kobieta zdobywa mezczyzne to jest to
calkiem mile i przyjemne, ale wystarczyl jeden raz i zmienilem zdanie.
Podrywac kobiete jest o wiele lepiej.
spider.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-17 19:18:45

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Stefan" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Pan_Zenek napisał(a) w wiadomości: <8q04ih$ine$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>
>katarzyna nowak napisał(a) w wiadomości:

>
>Ależ kobieta ma tą przewagę że może to zrobić tak że facet nie będzie
>wiedział że ona to zainicjowała.

Od kiedy to umiejętności podrywania zależne są od płci a nie od ilości
zwojów?

pzdr.
st.b.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-17 21:25:30

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Stefan" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Pan_Zenek napisał(a) w wiadomości: <8q34in$bbe$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>
>Stefan napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>>Od kiedy to umiejętności podrywania zależne są od płci a nie od ilości
>>zwojów?
>
>
>Przecież ja nie mówię o umiejętności podrywania tylko o przyjętych
>standartach zachowań.

A jakież znaczenie ma to zdanie wg ciebie? cyt: "Ależ kobieta ma tą
przewagę że może to zrobić tak że facet nie będzie
wiedział że ona to zainicjowała". kon. cyt. Dla mnie jednoznacznie okresla
faceta jako korydona w takich zalotach.
Być może dotyczy to niektórych ale proszę nie generalizować Panie Zenku...
;-)

>Zazwyczaj to facet podrywa dziewczynę

te proporcje wyraxnie na przestrzeni lat już dawno uległy zdacydowanej
zmianie jak długość sukni.

>a ona albo
>przyjmuje zaloty albo nie.

albo udaje, że przyjmuje lub tez udaje, że nie przyjmuje... To jest gra...

>Ja mówiłem o tym że dziewczyna może swoim zachowaniem sprowokować faceta do
>tego by ją zaczoł ją podrywać.

Wyżej cytowane przeze mnie zdanie z poprzedniego twego postu o tym raczej
nie mówiło, ale *to* zdanie traktowane w dyspucie jako samodzielne
stwierdzenie bez nawiązywania do jakiegokolwiek poprzedniego fargmentu nie
wzbudza we mnie sprzeciwu.

> Odwrotnie raczej jest to niemożliwe.

Masz chyba o sobie krzywdzące i nie najlepsze mniemanie. Męzczyxni prowokują
swoim zachowaniem i to jak!!
To uprawianie przez wielu kulturystyki w celu upiększenia sylwetki to
dumasz, że to wyłącznie z powodu porywów narcystycznych!? Może któraś z
dziewcząt ma w tej materii (męskiej prowokacji podrywczej) jakies
doświadczenie to być może uda się jej bardziej przekonać Ciebie niż ja to
próbuje zrobić. Nie tylko człowieczego rodzaju samce prowokują samice. Nie
ma potrzeby chyba zwracać uwagę na odpowiedniki tego rodzaju zachowań w
przyrodzie. A człowiek jest częścią przyrody. ... i to tą najważniejszą.

pzdr.
st.b.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-18 21:25:19

Temat: Re: Czy kobiety pierwsze podrywają?
Od: "Stefan" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Pan_Zenek napisał(a) w wiadomości: <8q5bd8$e1p$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>
>Stefan napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>>>Zazwyczaj to facet podrywa dziewczynę
>>
>>te proporcje wyraxnie na przestrzeni lat już dawno uległy zdacydowanej
>>zmianie jak długość sukni.

>Niesądzę wciąż jednak to facet zabiega o względy dziewczyny przynajmniej
>bezpośrednio.

Sz. P. Zenku...
Ja pisałem tylko o zmianie proporcji. Kiedyś (załózmy 40 lat temu) na 100
dziewcząt powiedzmy 5 odważnie i wyraźnie zabiegało o mężczyzn. Dzisiaj na
tę setkę przypada przynajmniej 30. Nie przekonam Cię materiałami
wynikającymi z jakichś ankiet bo takowych nie posiadam. Ale przecież to jest
oczywiste ; wynikające przede wszystkim ze zmiany stylu zycia, ze zmiany
stosunku ludzi do spraw męsko - damskich, erotycznych...

>Wciąż żadkie jest żeby to dziewczyna zaprosiła gdzieś chłopaka

Ja tego nie zauważam. Wręcz przeciwnie. Często się zdarzało, że (już
kobieta) przychodziła z kupionym biletem na dancing, do teatru. Głupio wtedy
było odmawiać, chcąc być w takich okolicznościach dżentelmenem.
A ponadto widzę, że jeżeli chłopak jest atrakcyjny (uroda lub inteligencja,
lub jedno i drugie jednocześnie >mniej często <) to naprawdę czasami ma
utrapienie z nagabującymi go dziewczynami. dziewczyny (kobiety też)
przestały - i to widać wyraxnie - czekać biernie, aż ktoś się nimi
zainteresuje. dzisiaj dziewczyny potrafią realizować swoje plany. W stosunku
do posiadania takiego a nie innego chłopaka też!. Chyba, że... obydwaj znamy
zupełnie inne dziewczyny, lub... jesteśmy wyjątkowo w stosunku do siebie
rózni.

>żeby to dziewczyna przynosiła facetowi prezenty wręcz w niektórych

sam piszesz, że w niektórych , a nie we wszystkich sytuacjach.

>sytuacjach takie zachowanie jest źle widziane.

To zależy od tego kto widzi to tak źle. Niemało jest osób o niemałej dawce
zawiści, ciągotach purytańskich i td.
czy ich opinia ma jakieś znaczenie? A czy nie ważniejszy jest twój punkt
widzenia w tej materii, jeżeli sprawa przede wszystkim Ciebie dotyczy??

>>> Odwrotnie raczej jest to niemożliwe.
>>
>>Masz chyba o sobie krzywdzące i nie najlepsze mniemanie. Męzczyxni
>prowokują
>>swoim zachowaniem i to jak!!

>Nie widzę tutaj związku. Nigdzie nie powiedziałem że mnie dziewczyna nie
[... ...]
>po innym geście) to ja przynosiłem kwiaty.

Ja natomiast widzę... sprzecznośc w twoim akapicie. W treści twej widać
przecież wyraźnie, że dziewczyny zaczynały...
Równie dobrze mogłeś Ty usmiechnąć się do dziewczyny i dopiero w takiej
sytuacji jest zgodne to co piszesz z zaistniałymi faktami.

>>To uprawianie przez wielu kulturystyki w celu upiększenia sylwetki to
>>dumasz, że to wyłącznie z powodu porywów narcystycznych!?
>
>Nie narcystycznych ale dlatego żeby nie powiedziała *nie*

Niestety IMHO nie masz racji, absolutnie. Sylwetka mówi o męźczyźnie
milcząco. To jest wysyłany przez faceta sygnał , który nic nie kosztuje w
sensie ryzyka otrzymania nieznanej jeszcze odpowiedzi i nie naraża na
porażkę ewentualnej odmowy, która byłaby bardziej przykra gdyby była
werbalna i konkretnie wyraźna. Kulturystyczna sylwetka ma pełnić role
prowokacji i przede wszystkim tego. Czasami jest to prowokacja nie udana
ponieważ nie każda dziewczyna lubi mięśniaka. Często też jednak efekt jej
jest pozytywny, ponieważ odzywa się w nas przyroda. Jak w przyrodzie zawsze
samica woli mocnego i dobrego samca ( przypomnij sobie walkę jeleni o łanię,
która na pewno pójdzie za lepszym) ponieważ efektem potencjalnego lub
rzeczywistego związku jest zdrowe i piekne potomstwo. Czasami kobieta musi
lub chce wybierać pomiędzy mniej fizycznie okazałym osobnikiem ale za to
inteligentnym lub wybitnie inteligentnym, ale zawsze próbuje wybierać tego -
w jej mniemaniu - najlepszego.

>Jest to jednak zasadnicza różnica pomiędzy tym że facet chce być atrakcyjny
>(żeby nie powiedziała nie)

... żeby własnie wybrała mnie a nie Piotrka na przykład... - ja tak myslę.

a tym że dziewczyna chce być atrakcyjna (żeby to
>mnie a nie Zdziśkę zaprosił).

żeby facet nie powiedział, że ma właśnie korepetycje z polskiego ;-) kiedy
ona mu mówi, że nie chce iść sama na wernisaż na przykład - czy mój tok
myslenia ma być mniej trafny od twojego?

reasumując: chyba widzisz wszystko w jednej barwie, choć w różnych
odcieniach - rzeczywistość jest o wiele bardziej wielobarwna niz usiłujesz
nas przekonać.

pzdr.

st.b.







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy kobiety pierwsze podrywają?
Wyklęcie się jako najlepszy sposób na stres
samotny w tlumie
Mam problem pls pomocy
czesc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »