Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy ktoś ma studium przypadku dziecka ??? Re: Czy ktoś ma studium przypadku dziecka ???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czy ktoś ma studium przypadku dziecka ???

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!news.webcorp.com.pl!not-for-mail
From: "d.v." <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy ktoś ma studium przypadku dziecka ???
Date: Tue, 18 Feb 2003 17:48:27 +0100
Organization: Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.pl
Lines: 108
Message-ID: <b2to1h$8li$1@aquarius.webcorp.pl>
References: <b2ra7n$3ut$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "d.v." <o...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: pa146.zawiercie.sdi.tpnet.pl
X-Trace: aquarius.webcorp.pl 1045586803 8882 80.49.147.146 (18 Feb 2003 16:46:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@w...com.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Feb 2003 16:46:43 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:187952
Ukryj nagłówki

| Witam .Pilnie potrzebuję krótkiego opisu, studium przypadku dziecka (6-16
| lat) z grup ryzyka np. z rodziny alkoholików. Wszystkim za pomoc z góry
| Sabina
|
czyzby kolejne pytanie z gatunku skazujących z góry? Co, że dziecko alkoholika to od
razu go na straty, albo doszukiwać sie w
nim jakiś zaburzen|?|
Poszukaj o FAS, na takich stronach zawsze są jakieś :studia" przypadku, lbo wymyśl
sobie jakies zaburzenie i wpisz w
wyszukiwarke! nioic prostrzego!
Chcesz bajeczke o dziecku osieroconym? - prosze:


Nad niewielką rzeką rósł krzew. Czasem brakowało mu wody do picia, bo deszcze padały
tam rzadko. Czasem wiatry szarpały
bolesnie jego gałęzie, ale trwał, a nawet na jego gałązce pojawił się owoc.

Nie był to jakis specjalny krzew, ot taki jakich dziesiątki rosły w tej dolinie. Rósł
na piaszczystej glebie, więc zarówno
wiatryjak susze bardzo dawały mu się we znaki. Jednak to najgorsze nadeszło zupełnie
nieoczekiwanie. Pewnego dnia woda, w
spokojnej na co dzień rzece, zaczęła gwałtownie pzrybierać. Bury nurt dotarł aż do
krzewu. Szarpał go wyginał, aż wreszcie
oderwał od niego gałązkę z przyczepionym owocem. Pedzące brudnoszare zwały wody
przerażały owoc. Krzyczał, że nie chce, że
tam jest jego krzew, płakał... Spieniony żywioł niósł go w nieznane.

Po kilku dniach wody zaczęły opadać. mały owoc osiadł, gdzieś na nieznanym brzegu.
Bardzo cierpiał. bał się wszystkiego.
początkowo myślał, że umrze. Z tęsknoty, samotności strachu.

Jednak wypuścił nieśmiale korzonki i powoli wyrósł z niego niewielki krzew.

Bał się każdego szelestu, więc dla obrony uzbroił sie w długie, ostre kolce. By
poczuć się jeszcze pewniej wypuścił też
parzydełka, boleśnie szczypiace każdego kto byłby zagrożeniem. A jakby tego było mało
zaczął produkować cuchnacy sok, który
odpychał goryczą i obrzydliwą wonią.

Czuł się już bezpieczniej, ale nie był szczęśliwszy. Okropna dławiaca samotność
odbierała mu siły. Gałązki zaczynały
wiednąć...

Pewnego dnia przyfrunął tam mały kos. Długo przypatrywał się zwiędniętemu krzewowi.
Wreszcie zaczęli rozmawiać. Gdy kos
poznał już historię krzaczka, zaproponował mu, aby zamiast hodować wciąż bardziej
okazałe kolce i parzydełka, wypuścił kwiat.
Wtedy na pewno ktoś go dostrzeże i obdarzy przyjaźnią. Przerwie samotność, w której
usycha.

Roślinka bała się:

"A jeśli ktoś zerwie mój kwiat tylko po to, aby się nim pobawić."

"Spróbuj" - namawiał kos - "jeśli tego nie zrobisz wkrótce uschniesz."

***

Kwiat był tak piękny, jakiego nie widziała jeszce ani dolina ani okalający ja las.
delikatny, o niezwykłej barwie i cudownym
zapachu.

Las szybko rozszumiał wieść o przepięknym kwiecie i już nazajutrz do doliny przyszedł
człowiek. Zachwycił się jego oryginalną
urodą.

"Jesteś piękny, zabiorę cię do domu. ucieszysz moją żonę."

Gwałtownym ruchem sięgnął po gałązkę. Przerażony krzew nastroszył kolce i parzydełka.
Za późno. Człowiek zerwał juz kwiat...
I wtedy poczuł okropny zapach soku który wytrysnął ze zranionej gałązki.. Ze wstrętem
ją odrzucił. Odszedł.

Kwiat zwiądł i krzew płakał. Długo płakał.

Gdy do doliny przyleciał kos, krzew nie chciał z nim w ogóle rozmawiać. Minęło dużo
czasu zanim zaczął słuchać tego co mówił
ptaszek. A on wciąż powtarzał, że teraz będzie inaczej, że nie pozwoli już szumieć o
tym lasowi, że sam znajdzie dobrego
ogrodnika, który zruzumie kolce, parzydełka i trujący sok. Przekonywał, że istnieją
piękne ogrody, których mógłby być ozdobą,
gdzie nie będzie się czuł samotny i przerażony.

Krzew nie chciał. Zbyt bolała go zraniona gałązka. Zbyt upokarzało wspomnienie
wstrętu z jakim człowiek odrzucił kwiat.
Zawsze uważał, że jest brzydki i nieciekawy, a smutne doświadczenie z tym człowiekiem
utwierdziło go w tym przekonaniu. Po co
ma wypuszczeć kwiat skoro i tak nikt nie chce krzewów takich jak on. Kolce
pogrubiały, a parzydełka zrobiły sie dłuższe.

Jednak cierpliwość łagodnego ptaka powoli kruszyła jego opór. Zwłaszcza, że obiecał
mu trzy ważne rzeczy: kos sam pryprowadzi
do niego dobrego ogrodnika, będzie mu cały czas towarzyszył i co najważniejsze to
krzew zdecyduje czy chce zamieszkać w
nieznanym ogrodzie.

Po wielu dniach i nocach rozterek krzew zdecydował, że spróbuje jeszcze raz.

***

Drugi kwiat nie był, może, tak piekny jak pierwszy. Bardziej wątły, o mniej
intensywnych barwach. Nie wierzył, by ktoś
zainteresował się takim marnym krzaczkiem.

Po kilku dniach przyfrunął kos i zapowiedział wizytę Ogrodnika. Krzew chciał wygladać
jak najpiekniej, ale wbrew jego woli
kwiat skurczył się, a kolce i parzydełka nastroszyły.

Ogrodnik miał miły uśmiech i ciepły głos. Przykucnął obok krzewu i... i wtedy z
roślinki popłynął cuchnący sok. Tak bardzo
tego nie chciała, ale to było silniejsze od niej. Czekała przerażona na reakcję
Ogrodnika.

A on po prostu mówił dalej, jakby nic się nie stało. Opowiadał o tym ile miejsca
czeka w jego ogrodzie na ten niezwykły
krzew, jakie rośliny tam rosną.

Przychodził codziennie. Rozmawiali coraz dłużej. Pewnego dnia krzew zapytał, czy
mógłby zobaczyć ogród. Ogrodnik bardzo sie
ucieszył. Przyniósł ogromny pojemnik, by krzew mógł zabrać ze sobą bryłę ziemi, która
zabezpieczy jego korzenie.

Przy przesadzaniu do pojemnika krzew znów, mimowolnie, nastroszył kolce i parzydełka,
ale ogrodnik zamiast zabrać poparzone
ręce, uśmiechnął się łagodnie mówiąc: "spokojnie, nie bój się."

W ogrodzie było pieknie i krzew czuł sie wspaniale. Jednak wciąż czegoś się bał.
Kiedyś w rozmowie z kosem zrozumiał, że ten
lęk dotyczy pojemnika. Bał się, że Ogrodnik zechce go wsadzić w ziemię ogrodu. Nie
chciał tego, bo marzył, że kiedyś odwiedzi
dolinę, w której mieszkał jako owoc. Kos rozmawiał o tym z Ogrodnikiem i pewnego dnia
wybrali się w podróż do doliny.
Odnaleźli stary już krzew, który ucieszył się, że z jego owocu wyrosła tak piękna
roślina. Krzaczek też powrócił do ogrodu
szczęśliwszy. Później wiele razy odwiedzali dolinę. Krzew lubił te wyprawy, ale
cieszył się, że jego domem jest piękny ogród
z mądrym Ogrodnikiem, gdyż dolina była jeszcze bardziej piaszczysta i wiały tam
silniejsze wiatry.

Krzew bardzo urósł. Jego kwiat podziwiano w całej okolicy. Kolce i parzydełka były
schowane za szmaragdowozielonymi liśćmi i
nikomu nie robiły już krzywdy. O istnieniu cychnącego soku nie pamiętał już nawet sam
krzak.

Ogrodnik z radością patrzył jak krzew wyrósł na prawdziwą ozdobę świata. Pełen
życzliwości dla innych, wiary we własne siły i
niezliczonych ciepłych uczuć dla swojego Ogrodnika.
Możesz sobie reszte dopisać



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.02 tren R
19.02 Veronika
19.02 Sabina
19.02 Sabina
19.02 tren R
19.02 Sabina
19.02 Slawek [am-pm]
19.02 Sabina
19.02 Slawek [am-pm]
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem