Data: 2007-12-12 02:05:34
Temat: Re: Czy ktoś wie po co są błędy?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JaKasia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fjnf6g$6rj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fjndls$fc1$1@news.onet.pl
> >
> > [Wybacz Kasiuchno ale nie pozostawiasz mi wyboru:]
>
> Nie krępuj się. :)
Wyrozumiałość cię krępuje? ;P
> > Teraz chodzi że też jesteś widać wciąż "półinteligentką"
> > skoro skupiasz się na błędach a nie na tym po co można je
> > olewać by wciąż o nich nie gadać -tak jakby były ważniejsze
> > od treści którą zasłaniają-
>
> Mylisz się, mi błędy nie przeszkadzają, o ile da się mimo nich
> odczytać treść.
> Brak błędów jest o tyle dobry, że treść odczytuje się łatwiej.
Na pohybel wygodnickim formalistom! ;)
Per aspera...ad astra a
przez formalizm
do formaliny...
> A w tej rozmowie błędy są tylko pretekstem do wskazania
> jakichśtam mechanizmów.
> Czyli kurdę nie odczytałeś tej właściwej treści! ;))
Ależ ty [ja] dalej o błędach...że niby
są tylko pretekstem do srutututu... ;)
|