Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-06 11:20:13

Temat: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Renata" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jestem nowa na tej liście, ale czytałam trochę
wcześniejsze wypowiedzi. Ta lista w porównaniu z innymi,
które odwiedzałam ma klimat. Czuje się, że wielu z Was zna się
już dobrze i stanowi grono bliskich sobie osób- gratuluję.
Niektóre z list dyskusyjnych wieją chłodem lub
są zlepkiem przypadkowych osób
pojawiających się i znikających po otrzymaniu
odpowiedzi na swoje pytanie.Toteż jeszcze raz gratuluję
stworzenia tak przytulnego kątka
Mam pytanka. Czy ktoś z Was zetknął się
bezpośrednio z kobietą z depresją poporodową?
W jak długim czasie po porodzie może się ona ujawnić?
Czy zawsze wymaga profesjonalnej terapii?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie stałych bywalców i nowicjuszy.

Mufa




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-06 12:53:09

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Rusalka" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Renata napisał(a) w wiadomości:
>Mam pytanka. Czy ktos z Was zetknał się
>bezposrednio z kobieta z depresja poporodowa?
>W jak długim czasie po porodzie może się ona ujawnić?
>Czy zawsze wymaga profesjonalnej terapii?

Ja osobiscie nie mam jeszcze dzieci, ale znam przypadek kobiety, ktora
przezyla wlasnie depresje poporodowa. Urodzila drugie dziecko w 10
miesiecy po pierwszym. Byla wycienczona zarowno fizycznie i psychicznie.
Byla przemeczona brakiem snu, wychudzona, gdyz ciagle karmila piersia.
Depresja pojawila sie po ok miesiacu po drugim porodzie. Stala sie
apatyczna i przestalo jej na czymkolwiek zalezec. Zaczela zaniedbywac
siebie i dzieci. Przestala karmic i nawet powoli zaczela nienawidzic te
dzieci. Byla bardzo smutna i rozpieral jaj wewnetrzny bol, do tego
stopnia, ze zaczela sama siebie krzywdzic, uwazajac, ze bol fizyczny
przyniesie jej ukojenie w bolu psychicznym (wewnetrzynym). Coraz czesciej
samookaleczala sie, dostawala atakow furii. Potrzebna byla szybka pomoc
specjalistyczna. Dzieci zostaly zabrane do dziadkow, a ona musiala sie
poddac hospitalizacji. Po kilku tygodniach poczula sie lepiej i wrocila
do domu. Powoli zaczela na powrot zajmowac sie dziecmi, i wracac do
normalnego zycia. Caly czas jeszcze przez kilka miesiecy brala leki
antydepresyjne i chodzila na spotkania do psychoterapeuty.
Mam nadzieje, ze Ty nie spotkasz sie az z takim drastycznym przypadkiem.
Pozdrawiam,
--
Rusalka
r...@i...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 13:35:26

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Renata <s...@w...pl> w artykule news:9unk9o$79o$1@news.tpi.pl
pisze...

> Jestem nowa na tej liście, ale czytałam trochę
> wcześniejsze wypowiedzi.

Witaj!

> Mam pytanka. Czy ktoś z Was zetknął się
> bezpośrednio z kobietą z depresją poporodową?

Moja koleżanka cierpiała na depresję poporodową. Teoretycznie
zagdnienia nie znam, mogę się jedynie podzielić obserwacjami.
Taka depresja rządzi się chyba swoimi własnymi irracjonalnymi prawami.
Koleżanka bardzo pragnęła dziecka i robła wszystko, żeby zajść w ciążę.
Miała ciężki poród, cesarkę, po której natychmiast odmówiła widzenia
dziecka. Nie chciała go już. Jak mi mówiła, przetrwała wyłącznie dzięki
logicznemu autotłumaczeniu sobie, że to jej dziecko, że je kocha, że
zawsze go chciała itd. Po powrocie ze szpitala nie miała żadnej pomocy,
więc to było dla niej tym trudniejsze. Wiedziała, że _musi_ dać radę,
że nie ma innego wyjścia. Mówiła, że miała przemożną potrzebę oddania
komuś dziecka, że zmuszała się do zajmowania się nim. Że kiedy synek
zaczynał płakać, ona siadała obok i płakała razem z nim niezdolna do
zareagowania. Gdyby nie jej siostra i mąż, którzy w końcu zorientowali
się, co się z nią dzieje (po 2 tygodniach dopiero!!!), nie wiem, co
stałoby się z dzieckiem. Było głodne i często z mokrą pieluszką, bo
Monika zdawała się zupełnie niezdolna do funkcjonowania.

Trwało to ok. 2 miesięcy. ZTCW, dostała od internisty jakieś proszki i
nic więcej, żadnej terapii, żadnych innych wizyt. Mam wrażenie, że
lekarz stawiający diagnozę trochę to zbagatelizował. W każdym razie
teraz już wszystko jest ok, a dziecko skończyło roczek.

Pozdrawiam ciepło,
Daga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 14:51:25

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rodzeniu towarzyszy satysfakcja dokonania. Radość. Konkret.
Otwierające się niebieskie oko. Cielesność stwarzania. Podziw wobec
pierwotnego dzieła egzystencjalnego, być może najbardziej niezbędnego
pośród wszelkich bytów".

/"Szczeliny istnienia" Jolanta Brach-Czaina/

Jak złośliwie i szyderczo brzmi to przy depresji poporodowej... :(

Daga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 16:16:02

Temat: Odp: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Ewa" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja chyba tak. To będzie smutna historia.
Miałm koleżankę, która od kilku lat chodziła ze swoim chłopakiem, ale
ciągle nie planowali jeszcze ślubu. Wiadomo, mieszkanie, ona fryzjerka, on
kierowca, żadnych tam kokosów... No i jeszcze wydawało się im za wcześnie...
Okazało się, że zaszła w ciążę. Więc, chcieli, nie chcieli, ślub był...
Mieszkali u jej rodziców i brata, w piątkę na dwóch pokojach.
Kiedy się z nią widziałam jakiś miesiąc przed porodem, wyrażała trochę
niepokój (ale czy to dziwne? Chyba każda kobieta, która rodzi pierwsze
dziecko tak ma) , ale cieszyła się z przyjścia dziecka, opowiadała jak
kupowała ubranka, jak szukali wózka...
W kilka dni po urodzeniu syna wyskoczyła z dziesiątego piętra... Miała
22 lata.
Byliśmy w szoku. Dziewczyna trzeźwo myśląca, zawsze zdystansowana,
pogodna, optymistka... Nigdy, przenigdy nie pomyślałabym, że mogłaby zrobić
coś takiego... Dlatego tłumaczę to sobie depresją poporodową, choć nie
bardzo się znam na tym. Może ktoś z Grupowiczów umiałby coś na ten temat
powiedzieć?

Pozdrawiam!

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-07 18:47:26

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Renata" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9unk9o$79o$1@news.tpi.pl...

Czy ktoś z Was zetknął się
> bezpośrednio z kobietą z depresją poporodową?

Osobiscie zetknęłam się i z depresjami ale głównie z psychozami
poporodowymi.

> W jak długim czasie po porodzie może się ona ujawnić?

Zwykle bezpośrednio po porodzie lub w okresie do 3 miesięcy po urodzeniu
dziecka. W każdym razie takie granice zakreśla medycyna i prawo. Depresja
występująca później nie ma bezpośredniego związku z porodem, lecz jest
reakcją sytuacyjną na związane z pojawieniem się dziecka zmiany w rodzinie
oraz zmiany zwiazane z własną biologią, anatomią, wyczerpaniem fizycznym i
psychicznym.

> Czy zawsze wymaga profesjonalnej terapii?

Tak. Ambulatoryjnej lub szpitalnej psychiatrycznej, w zależności od
ciężkości objawów. W niektórych przypadkach zaburzenia psychiczne poporodowe
są zwiastunem schizofrenii.
Dorrit.
>
> Mufa
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-03 15:00:32

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Renata" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a0v1rd$prj$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Little Dorrit <z...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:9ur50v$i54$...@n...tpi.pl...
>
> Dzięki za fachową odpowiedź, myślę, że zdajesz sobie sprawę z tego, że
> nie dam Ci teraz spokoju z pytaniami :)


Nie nudź :). wyszła dosłownie przez 3 miesiącami książka :"Depresje
poporodowe" - do kupienia w każdej ksiegarni naukowej i medycznej. napisana
chyba przez 2 kobiety, prystępnie. Po prostu kup i poczytaj
Dorrit
.
> Renata
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-08 12:28:31

Temat: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Od: "Renata" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za namiary.

Renata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PSP_Czat
A ja inaczej. ;)
Mikolaj
wilczek oszukista
zblazowanie inteligencji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »