Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!fargo.
cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!news.ipartners.pl!news.mcnet.pl!not-for-mail
From: "Rusalka" <r...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy ktoś zetknął się z kobietą z depresją poporodową?
Date: Thu, 6 Dec 2001 13:53:09 +0100
Organization: Millennium Communications S.A.
Lines: 29
Message-ID: <9unpmo$b82$1@nettle.mcnet.pl>
References: <9unk9o$79o$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217067195022.u.mcnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nettle.mcnet.pl 1007643161 11522 217.67.195.22 (6 Dec 2001 12:52:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Dec 2001 12:52:41 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:116384
Ukryj nagłówki
Renata napisał(a) w wiadomości:
>Mam pytanka. Czy ktos z Was zetknał się
>bezposrednio z kobieta z depresja poporodowa?
>W jak długim czasie po porodzie może się ona ujawnić?
>Czy zawsze wymaga profesjonalnej terapii?
Ja osobiscie nie mam jeszcze dzieci, ale znam przypadek kobiety, ktora
przezyla wlasnie depresje poporodowa. Urodzila drugie dziecko w 10
miesiecy po pierwszym. Byla wycienczona zarowno fizycznie i psychicznie.
Byla przemeczona brakiem snu, wychudzona, gdyz ciagle karmila piersia.
Depresja pojawila sie po ok miesiacu po drugim porodzie. Stala sie
apatyczna i przestalo jej na czymkolwiek zalezec. Zaczela zaniedbywac
siebie i dzieci. Przestala karmic i nawet powoli zaczela nienawidzic te
dzieci. Byla bardzo smutna i rozpieral jaj wewnetrzny bol, do tego
stopnia, ze zaczela sama siebie krzywdzic, uwazajac, ze bol fizyczny
przyniesie jej ukojenie w bolu psychicznym (wewnetrzynym). Coraz czesciej
samookaleczala sie, dostawala atakow furii. Potrzebna byla szybka pomoc
specjalistyczna. Dzieci zostaly zabrane do dziadkow, a ona musiala sie
poddac hospitalizacji. Po kilku tygodniach poczula sie lepiej i wrocila
do domu. Powoli zaczela na powrot zajmowac sie dziecmi, i wracac do
normalnego zycia. Caly czas jeszcze przez kilka miesiecy brala leki
antydepresyjne i chodzila na spotkania do psychoterapeuty.
Mam nadzieje, ze Ty nie spotkasz sie az z takim drastycznym przypadkiem.
Pozdrawiam,
--
Rusalka
r...@i...pl
|