Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy ludzie są winni samouwięzienia? Re: Czy ludzie są winni samouwięzienia?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czy ludzie są winni samouwięzienia?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin3!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.ne
ws.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for
-mail
Subject: Re: Czy ludzie są winni samouwięzienia?
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
References: <o4gets$mo7$1@node1.news.atman.pl>
<58ff506e$0$15209$65785112@news.neostrada.pl>
<oen6j7$4ie$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<5920431f$0$15188$65785112@news.neostrada.pl>
<ofqbas$bbn$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<592196d9$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>
<oftfp9$a53$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
From: Trybun <c...@j...ru>
Date: Tue, 23 May 2017 09:56:36 +0200
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:45.0) Gecko/20100101 Thunderbird/45.8.0
MIME-Version: 1.0
In-Reply-To: <oftfp9$a53$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 192
Message-ID: <5923eb1b$0$646$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 5.173.6.52
X-Trace: 1495526171 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 646 5.173.6.52:1567
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:735227 pl.soc.religia:1040602
Ukryj nagłówki

W dniu 2017-05-22 o 03:43, LeoTar Gnostyk pisze:
>
>> Oczywiście że masz rację. Praktycznie każdy rodzaj wychowanie to
>> niewolenie wychowanka. Ale już taka rola wychowawców, nigdy nie
>> pytają o zdanie wychowanków. Nie, nie ma w tym oszustwa, dziecko i
>> tak nie jest w stanie wykorzystać tej wiedzy w temacie seks i
>> okolice, a więc po co je uświadamiać?
>
> Podsumowując jesteś przeciwko wymianie informacji (Wiedzy) pomiędzy
> wychowawcą a dzieckiem, czy tak? Ale na tym właśnie bazuje matriarchat,
> struktura, w której wymiana informacji występuje tylko pomiędzy
> kobietami (chociaż te w ograniczonym zakresie) natomiast jest całkowicie
> przerwana pomiędzy mężczyznami. Kobiety jednak znacznie lepiej
> komunikują się miedzy sobą aniżeli mężczyżni dzięki czemu mogą sobie
> przekazywać władzę, którą sprawują nad mężczyznami. I robią to nawet tak
> przysłowiowo wrogie sobie postacie kobiece jak synowa i jej teściowa,
> matka sprzedaje synowej "skórę" swego syna w imię dominacji kobiet. A
> szczególną sferą co do której zakazuje się przepływu informacji lub ten
> przepływ się deformuje (filtruje) jest sfera życia seksualnego,
> najważniejsza z punktu widzenia trwania gatunku, i Życia w ogólności.

I tak i nie. Ta przekazywana wiedza wychowankom nie może, nie powinna
przekazywana na zasadzie - jeżeli jej nie przyswoisz i nie będziesz się
do tego stosował, to w taki czy inny sposób będziesz ukarany. A biorąc
pod uwagę całokształt tej na siłę wpajanej wiedzy to poza samo
destrukcją i coraz większym zniewoleniem jednostki, nie prowadzi ona nas
do niczego. To tak ogólnie o "edukowaniu" młodych ludzi. Natomiast
jeżeli chodzi o wychowanie na osi biologiczni rodzice-dziecko, tu jest
tylko jakby takie wprowadzanie w dorosłość. Czyli nic trwałego, coś
trwałego co by miało rzutować w poważnym stopniu na dalszy styl bycia
wychowanków, to raczej środowisko w którym egzystuje czyni człowieka a
nie nauki rodziców wyniesione z rodzinnego domu.
Co do tak lansowanej przez Ciebie "wojny płci". Nie bierzesz pod uwagę
tego że to przecie normalne że gdy dwoje ludzi nie dobierze się zbyt
dobrze to jedynym wyjściem jest rozstanie? Musiałbym długo sobie
przypominać w ilu związkach już żyłem, ale czy za rozpad tych
wcześniejszych związków mam winić partnerki? Nie, bo byłoby to dużym
nadużyciem. Związek po prostu nie przechodzi próby czasu i jest to jak
najbardziej rzecz normalna.


>
>
>>>>
>
>>> Czyżbym był aż tak wyjątkowym wyjątkiem...? :-)
>
>> Wyjątek to może za dużo powiedziane, ale otwartość umysłu, zwłaszcza
>> na tle otaczającej nas, szarej większości istotnie może robić
>> wrażenie. Nieskromnie powiem że też w wielu kwestiach się nie zgadzam
>> z obowiązującymi kanonami wychowawczymi. Najbardziej irytują mnie
>> teoretycy - jak to bezdzietna stara panna uświadamia rodziców co to
>> niby dla ich potomka jest najlepsze. Także ta powszechna edukacja
>> jest do zmiany, ponieważ tworzy bezwolne cyborgi którym to tzw.
>> celebryci muszą tłumaczyć jak mają żyć.
>
> A więc jednak zgadzasz się poniekąd ze mną, że cały GATUNEK z tak
> zdefiniowanymi normami nadaje się do odstrzału? Skoro nie ze wszystkim
> się zgadzasz to czy masz zdefiniowane obszary co do których się nie
> zgadzasz i czy wiesz dlaczego się nie zgadzasz. Jak Ty widzisz naszych
> następców skoro coś trzeba zmienić? Kto jak nie rodzice/wychowawcy mają
> przygotowywać do życia dzieci, zapoznawać je z najważniejszą sferą
> życia, której podporządkowane są wszystkie inne aktywności?

Podstawowym kryterium moich oczekiwań jest wolność jednostki. Życie w
społeczeństwie baz "świętych krów" i niewolników. Nakazy w stylu "jeżeli
nie założysz pasów bezpieczeństwa w swoim własnym pojeździe to będzie
kara" są patologią którą jak najszybciej trzeba wyeliminować. Pewnie
powiesz że to pokłosie wychowywania przez rodziców, to oni
zapoczątkowują to totalne niewolenia jednostki. Ale jednak małe dziecko
to coś innego niż dyscyplinowanie dorosłych przez mendy o dyktatorskim
zacięciu, zwłaszcza że chodzi im tylko o to aby pokazać kto tu rządzi .


>
>
>>>> Ale czy to więzienie, jaka jest, jaka może być alternatywa aby
>>>> człowiek stał się w pełni niezależnym stworzeniem?
>
>>> Właśnie wskazuję drogę ku wyzwoleniu i osiągnięciu trwałego
>>> oświecenia.
>
>> Starożytni Rzymianie mówili - "wyżej nosa nie podskoczysz", teraz
>> obowiązuje powiedzenie "krawiec kraje jak mu materiału staje"..
>> Okazywanie dziecku swoich stanów emocjonalnych, czy robieniem widza
>> podczas własnych aktów seksualnych nic w tej kwestii nie zmieni.
>> Takie jest przynajmniej moja zdanie - to go na pewno nie wyzwoli.
>
> Ależ właśnie e zmieni. Dziecko uczy się bowiem: OBSERWUJĄC, NAŚLADUJĄC i
> DOŚWIADCZAJĄC ze swoimi rodzicami/wychowawcami. Całą wiedzę dotyczącą
> tego jak ma żyć ma wynieść z rodziny. Dostarczanie tej wiedzy przez
> otoczenie to już tylko proteza wychowawcza, substytut który umożliwia
> jakieś tam niedoskonałe przygotowanie, które chociaż w części zapełni
> lukę po braku wychowania w rodzinie. A ponieważ zakaz wychowania w
> rodzinie jest... przemocą "boga-stwórcy w stosunku do człowieka" więc
> zmian można oczekiwać tylko w drodze świadomego stosowania przemocy
> przez człowieka (mężczyznę) w stosunku do kobiety, która się uważa za
> boga gdyż od samego początku, wskutek nieświadomości, przypisuje sobie
> wyłączność w tworzeniu nowego życia. Zapraszam do mojej biblioteczki na
> lekturę książki Georg'a Baudler'a zatytułowanej "Bóg i Kobieta". Pomimo
> upływu tylu wieków i ogromnych zmian w ludzkiej świadomości Kobieta
> nadal zajmuje pozycję uprzywilejowana w stosunku do Mężczyzny. I co
> gorsza na wszelkie sposoby stara się tę dominującą pozycję nie tylko
> utrzymać ale jeszcze wzmocnić.

No cóż, możesz mieć rację. Coś jest nie tak z tym wychowywaniem, bo
podobno "człowiek rozumny" coraz mniej ma wspólnego z rozumem i własną
wolą..
Osobiście nie sadzę że problem leży w wychowaniu seksualnym młodych
ludzi, ale tak na dobrą sprawę zaprzeczyć temu też nie można.
A gdzie szukać tej Twojej "biblioteczki"?

>
>
>>>> Jak temu mogą zaradzić wychowawcy, skoro i oni sami z tego nie
>>>> zdołali się uwolnić?
>
>>> Otworzyć się na dziecko, na drugiego człowieka. I uważnie
>>> wsłuchiwać się w to co ma do powiedzenia, jego pragnień nie
>>> wyłączając. Mnie podpowiedziała córka. I chociaż początkowo
>>> niezupełnie kompletnie odczytałem jej przekaz i oczekiwanie to
>>> jednak doprowadziła mnie do rozwiązania, którego - jak na razie -
>>> nikt nie zdołał rzeczowo zakwestionować.
>
>> Z reguły córka ma lepsze kontakty z matką, syn z ojcem. Zresztą o
>> tym jakim kto jakim będzie człowiekiem, nie świadczy tylko
>> rodzicielskie wychowanie. Oczywiście też nie kwestionuję Twoich
>> doświadczeń, ale przypadek to jeszcze nie musi być reguła.
>
> Ja akurat miałem zdecydowanie lepszy kontakt z córką i z naszym synem
> Down'em aniżeli z młodszym synem, którego matka dość szybko uwiodła.
> Dzięki zaufaniu, jakim mnie obdarzyła córka dowiedziałem się od niej o
> tym jak bardzo zimną emocjonalnie kobietą jest jej matka a moja eks-. To
> informacja, którą dostarczyła mi córka stała się dla mnie
> najważniejszym bodżcem i drogowskazem w poszukiwaniach przyczyny
> patologicznej przemocy. Za przekazanie mi tej wiedzy córka została
> zniszczona psychicznie przez matkę i współdziałający z nią ośrodek
> socjoterapii młodzieżowej we Wrocławiu. I tak się dzieje wszędzie tam,
> gdzie istnieją bardzo bliskie związki emocjonalne między ojcami i ich
> dziećmi - kobiety niszczą własne dzieci w imię zachowania władzy nad
> mężczyznami. Niszczą zwłaszcza córki, które stają się w ten sposób ich
> następczyniami; po takiej "kuracji" córki działają w relacjach z
> mężczyznami dokładnie tak jak chcą ich matki. Dlatego wpływy zewnętrzne
> w wychowaniu dzieci stanowią szansę na przełamanie tej kobiecej samowoli
> i dominacji pod warunkiem, że faceci przestaną się bać porzucenia i
> odstawienia od babskiego miodu, czyli od seksu. Bo tym właśnie kobiety
> straszą swoich zniewolonych partnerów poniżanych dodatkowo przez
> wszystkie instytucje matriarchalnego społeczeństwa nastawione i
> przeznaczone do utrzymania matriarchatu.

Jak sobie wyobrażasz tzw idealny związek mężczyzna-kobieta? Sorry za
wyrażenie, ale Ty przedstawiasz swoja sytuację jakbyś był z partnerką w
stanie wojny. I to zdaje się ona ją wygrała, a więc uważasz że każda
babka to harpia która tylko dybie na cnotę faceta.

>
>
>>>> Naprawdę sądzisz że kopulacja rodziców na oczach dziecka i
>>>> wyjaśnienia mu tego że jest efektem takich ich zachowań, coś w
>>>> nim zmieni, że będzie inny (mądrzejszy, głupszy, lepszy, gorszy,
>>>> bardziej świadomy, mniej świadomy itd) od rówieśników
>>>> wychowywanych "tradycyjnie"?
>
>>>
>
>> Owszem, ale do pewnej wiedzy to trzeba dorosnąć. A daj już spokój z
>> tym rzekomym podejmowaniem suwerennych decyzji przez człowieka. Nie
>> te czasy, nie te obyczaje. Oczywiście nie chodzi mi tu o te NAPRAWDĘ
>> suwerenne decyzje w stylu "być albo nie być", a o duperele w stylu
>> zakładać pas bezpieczeństwa w aucie czy nie zakładać, przechodzić na
>> emeryturę czy nie przechodzić, udrzeć psa czy nie.. Co tu wczesna
>> edukacja seksualna dziecka może zmienić w jego dorosłym życiu?
>
> Fromm'owskie "Mieć czy być" albo Szekspirowskie "Być albo nie być" stają
> się śmiertelnie ważne i poważne szczególnie teraz gdyż nie do końca
> świadomy gatunek homo sapiens stanął na rozdrożu i musi dokonać wyboru:
> albo zmieni metodę wychowawczą albo zginie. To znaczy właściwie już
> zginął gdyż na jego miejsce wkracza Człowiek Świadomy z nową metodą
> wychowywania dzieci, metoda BEZ ZAKAZU. Bo zakaz to nieświadoma przemoc,
> która jest przyczyną powstawania i rozrastania się dziecięcej traumy
> pierwotnej, zalążka wszystkich chorób psychicznych i somatycznych oraz
> patologicznych zachowań społecznych. Homo sapiens odchodzi do lamusa
> historii Życia, historii Świadomości.
>

Chyba każdy myślący człowiek widzi konieczność zmian, tylko kto by to
miał zrobić, i w jakim zakresie? Przynajmniej w Polsce taki się bajzel
zrobił że w niedawnej debacie telewizyjnej prof prawa Modzelewski
powiada że na większości aktów prawnych wprowadzanych w Polsce nie ma
podpisów autorów. Nawet nie sposób ich wskazać... A Ty tu o REWOLUCJI w
wychowywaniu..

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.05 Trybun
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 Chiron
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 Chiron
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 Chiron
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 LeoTar Gnostyk
23.05 Chiron
24.05 LeoTar Gnostyk
24.05 Chiron
24.05 LeoTar Gnostyk
25.05 LeoTar Gnostyk
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"