Data: 2000-09-27 13:42:27
Temat: Re: Czy małżeństwo może być...... ciąg dalszy
Od: "Rusalka" <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek. M napisał(a) w wiadomości: <8qf2a2$am4$1@news.tpi.pl>...
>Planuje zrobic studia podyplomowe i
>powoli piac sie w gore - takie mozliwosci ma. Jezeliby zona podjela
prace w
>Polsce, to wspolnie mogliby zarabiac
Facet takze moze podjac nauke za granica. Jesli okaze sie dobrym
studentem po pierwszym semestrze ma spore szanse otrzymac stypendium
naukowe oraz ciekawa prace.
>Tymczasem wyjazd wiaze sie z zaczynaniem od wszystkiego od nowa.
>Nie wspomnialem, ze zona bedzie utrzymywala meza za okolo 75 % sredniej
>krajowej kraju do ktorego jadą. Owszem mąż moglby sie posiwcic i podjac
>prace na czarno, prace fizyczną - tylko że w Polsce jest kimś a tam
byłby
>robolem.
Zazwyczaj proponujac prace za granica pracodawca bierze pod uwage
wspolmalzonka. I wowczas, albo otrzymuje sie dodatek za rozlake albo
warunki na zamieszkanie wspolmalonka wspolnie w innym kraju wraz u
ulatwieniem mu podjecia pracy czy nauki.
>Jeżeliby byli osobno, to każde mogłoby dorobić sie i majątku i
kariery -
>jednak prawdopodobnie ucierpaiłby ich związek.
To sprawa zdecydowanie indywidualna. Czasami lepiej poswiecic bliskosc
kosztem frustracji jednego z malzonkow.
>- mąż bez satysfakcjonującej
>pracy lub w ogole bez pracy i pieniedzy, żona roziwjająca sie zawodowo
i
>utrzymujaca meża - moze ten stan spowodowac flustracje u faceta itd..
itp...
I tu chyba jest najwiekszy problem. Facet niespelniony i z poczuciem
niezaspokojenia. A do tego zona (czytaj kobieta) zarabia i robi kariere.
Coz, nie kazdy facet potrafi sie pogodzic z taka sytuacja.
Rusalka
|