Data: 2000-09-17 22:29:18
Temat: Re: Czy malzenstwo moze byc na odleglosc?
Od: "jacob" <j...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan_Zenek wrote in message <8q2oql$hf$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>
>jacob napisał(a) w wiadomości: ...
>>Mowia, ze dojezdzajace malzenstwa sa trwalsze niz stale przebywajace
razem.
>>Radosc ze spotkania jest tak wielka, ze nie ma czasu na klotnie.:-)
>
>
>
>A wiesz co moja na to mówiła gdy była w największym dołku?
>Że ból z rostania jest sto razy większy i ona woli się już nie spotykać tak
>często żeby nie cierpieć... :-((
>Na szczęście jej przeszło.
To swiadczy o jej wielkiej milosci do Ciebie.
Egzystencjonalisci glosza: Nie witaj sie - nie bedziesz potrzebowal sie
zegnac.
Ja jednak jestem zwolennikiem witania sie, choc przy zegnaniu odczuwamy bol.
Wiesz co Heine powiedzial?: "Dla jednej chwili radosci warto meczyc sie cale
zycie."
Az takim "idealista", ja nie jestem.
jakub
>Zenek
>
>
|