Data: 2002-03-06 00:18:57
Temat: Re: Czy mozna kochac dwie kobiety naraz - odpowiedz. (dodatek)
Od: "AlterEgo" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cze!
Niedawno rozstalem sie z kobieta po 5 latach zwiazku. Nie moge ciagle
okreslic o co w tym wszystkim chodzilo. Byłem pewien ze jej nie kocham lecz
po rozstaniu naszly mnie watpliwosci. W kazdym razie spotykalem sie z nia i
razem sypialismy, w trakcie gdy bylem z inna dziewczyna, ta z ktora teraz
jestem. Trwalo to jakis czas, zupelnie spontanicznie, az i ona znalazla
nowego partnera. Wydawac by sie moglo iz obydwojgu nam bylo dobrze, lecz
kolezanka ze studiów otworzyla mi oczy. Teraz wiem iz moja byla dziewczyna
sypiala ze mna tylko dlatego iz ludzila sie nadzieja iz do niej wroce. Tak
to wlasnie wygladala nasza przyjazn; nieswiadomie blokowalem jej zycie i
zatrzymywalem przy sobie nie dajac nic oprocz zapomnienia.
Teraz wszystko sie zaczyna ukladac, nie sypiamy ze soba, chociaz
widujemy sie od czasu do czasu. Moze za czesto, bo wiem ze z tym nowym
facetem nie jest zbyt szczesliwa. Powinienem sie od niej oddalic, lecz nie
potrafie tak od razu, ja tez tesknie. Mysle ze to jest po prostu trudne i ze
czas to zmieni. Mam nadzieje ze bilans bedzie dodatni.
Sam widzisz ze nic nie moge ci poradzic, zrobisz to czego potrzebujesz,
sami wyznaczycie granice. To byc moze wlasnie jest proba milosci
(prawdziwej), ktorej ja nie przeszedlem.
AlterEgo
PS: Sentymentalizm jest gorszy od sraczki, jak zlapie to juz nie chce
puscić.
|