Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy ona stworzyla sobie dwa światy????
Date: 4 Feb 2001 19:11:14 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 54
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <95k507$ale$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 981310274 19293 213.180.128.22 (4 Feb 2001 18:11:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Feb 2001 18:11:14 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 194.201.24.171, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows 95)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:72347
Ukryj nagłówki
Thomas poprosił o opinię na temat następującej sytuacji:
<ciach>
> Jestem z dziewczyną od pół roku, ona studiuje w innym miescie mieszka w inny
> m miescie, a ja mieszkam i pracuje jeszcze gdzie indziej. Srednie odleglosci
> ok. 250 km. Gdy ja poznalem okazalo sie, ze jest z kims, stwierdzila, ze sie
> zakochała, ze nikt nidy nie dał jej tyle miłości co ja i że hce byc ze mną.
> Wszystko by było cudownie, tylko chodzi o to, że ona formalnie nie skonczyla
> z tamtym gosciem. Stworzyla sobie dwa swiaty jeden ze mna, tam gdzie studiuj
> e, bo czesto przyjezdzam tam do pracy i po porstu jestemy razem i ma jeszcze
> drugi swiat w swojej rodzinnej miejscowosci z tamtym gosciem. Oczywiscie mow
> i, ze jedzie tylko odwiedzic rodzicow i to zawsze w takich terminach ze ja p
> o prostu nie mam czasu. Oczywiscie mowi, ze caly czas sie chce z nim rozstac
> , tylko cos wypadnie, cos wyskoczy, a to on nie mial czasu, a to ona nie mog
> ła i tak już schodzi pół roku!. Wydaje mi sie, ze jest jej tak wygodnie i ty
> lko stwarza pozory ze chce z nim skonczyc. Ja mam już dosc bo nie chce nie m
> am zamiaru sie zastanawiac czy dziewczyn, która kocham nie jest teraz przypa
> dkiem z kims innym. Tym bardziej, ze tamten facet traktowal ja jak szmate, a
> czasami nawet gorzej.
>
> Thomas
hm... hm... [tu "mądry" mars zarysował mi się niebezpiecznie na czole, a
okulary same sie przekrzywily]
Taka sytuacja jest wysoce niestabilna.
Dużo Wam jeszcze tych studiów zostało? Nie możecie studiować w jednym mieście?
Nie możesz raz wybrać się z nią do jej miejscowości i nawet porozmawiać z
kolesiem, żeby lepiej wybadać sprawę? O ile nie ma szans na to, żebyście w
rozsądnie niedalekiej przyszłości razem zamieszkali, to czarno widzę przyszłość
Waszego związku.
A że jej jest tak wygodnie to oczywiste. Ma podwójne ubezpieczenie.
A że traktował ją jak szmatę lub jeszcze gorzej, to co? Przecież ona nad nim
popracuje, a wtedy on się zmieni :-))) Nie wiesz, że mnóstwo kobiet tak ma?
Anyway, pomyśl o tym, co on ma takiego, czego Ty nie masz. To pozwoli Ci ją
lepiej zrozumieć. Może wtedy będziesz chociaż lepiej wiedział, co i w jaki
sposób zrobić.
W skrócie, dąż za wszelką cenę do wyjaśnienia i ustabilizowania sytuacji.
Wszystko będzie lepsze niż taka niepewność - nawet jej jednoznaczna decyzja, że
mimo wszystko woli tamtego. Nie pozwalaj się wodzić za nos i zwodzić
obietnicami bez pokrycia.
Pozdri
P.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|