Data: 2001-02-04 18:11:14
Temat: Re: Czy ona stworzyla sobie dwa światy????
Od: <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thomas poprosił o opinię na temat następującej sytuacji:
<ciach>
> Jestem z dziewczyną od pół roku, ona studiuje w innym miescie mieszka w inny
> m miescie, a ja mieszkam i pracuje jeszcze gdzie indziej. Srednie odleglosci
> ok. 250 km. Gdy ja poznalem okazalo sie, ze jest z kims, stwierdzila, ze sie
> zakochała, ze nikt nidy nie dał jej tyle miłości co ja i że hce byc ze mną.
> Wszystko by było cudownie, tylko chodzi o to, że ona formalnie nie skonczyla
> z tamtym gosciem. Stworzyla sobie dwa swiaty jeden ze mna, tam gdzie studiuj
> e, bo czesto przyjezdzam tam do pracy i po porstu jestemy razem i ma jeszcze
> drugi swiat w swojej rodzinnej miejscowosci z tamtym gosciem. Oczywiscie mow
> i, ze jedzie tylko odwiedzic rodzicow i to zawsze w takich terminach ze ja p
> o prostu nie mam czasu. Oczywiscie mowi, ze caly czas sie chce z nim rozstac
> , tylko cos wypadnie, cos wyskoczy, a to on nie mial czasu, a to ona nie mog
> ła i tak już schodzi pół roku!. Wydaje mi sie, ze jest jej tak wygodnie i ty
> lko stwarza pozory ze chce z nim skonczyc. Ja mam już dosc bo nie chce nie m
> am zamiaru sie zastanawiac czy dziewczyn, która kocham nie jest teraz przypa
> dkiem z kims innym. Tym bardziej, ze tamten facet traktowal ja jak szmate, a
> czasami nawet gorzej.
>
> Thomas
hm... hm... [tu "mądry" mars zarysował mi się niebezpiecznie na czole, a
okulary same sie przekrzywily]
Taka sytuacja jest wysoce niestabilna.
Dużo Wam jeszcze tych studiów zostało? Nie możecie studiować w jednym mieście?
Nie możesz raz wybrać się z nią do jej miejscowości i nawet porozmawiać z
kolesiem, żeby lepiej wybadać sprawę? O ile nie ma szans na to, żebyście w
rozsądnie niedalekiej przyszłości razem zamieszkali, to czarno widzę przyszłość
Waszego związku.
A że jej jest tak wygodnie to oczywiste. Ma podwójne ubezpieczenie.
A że traktował ją jak szmatę lub jeszcze gorzej, to co? Przecież ona nad nim
popracuje, a wtedy on się zmieni :-))) Nie wiesz, że mnóstwo kobiet tak ma?
Anyway, pomyśl o tym, co on ma takiego, czego Ty nie masz. To pozwoli Ci ją
lepiej zrozumieć. Może wtedy będziesz chociaż lepiej wiedział, co i w jaki
sposób zrobić.
W skrócie, dąż za wszelką cenę do wyjaśnienia i ustabilizowania sytuacji.
Wszystko będzie lepsze niż taka niepewność - nawet jej jednoznaczna decyzja, że
mimo wszystko woli tamtego. Nie pozwalaj się wodzić za nos i zwodzić
obietnicami bez pokrycia.
Pozdri
P.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|