Data: 2010-04-25 23:45:26
Temat: Re: Czy to cos z sercem,, czy z plucami?
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stefan" <f...@o...eu> napisał w wiadomości
news:3461.00001b6b.4bcd5a45@newsgate.onet.pl...
> Ostetnio od kilku miesiecy [mam 62 lata i nigdy nie narezkalem na serce,
> nai na
> pluca, ale prez okolo 10 lat w mlodosci palilem papierowy, a pozniej kilka
> lat
> fajke] zdarza mi sie, ze ni z grucy ni z pietruchy nagle neizaleznie ode
> mnie
> wystepuje zamiast normalengo wdechu cos jakby westchnienie. Taki gleboki
> niekontrolowany wdech.
> Nie moge tego z niczym skorelowac, bo zdarza mi sie to neizaleznie od tego
> czy
> jestem zmeczony, czy niewyspany, czy tez nie, czy siedze bez ruchu, czy
> ide. Co
> to moze byc? Zadnego bolu przy tym nie odczuwam, tylko takie mimowolne
> pojedyncze westchniecie raz na kilka godzin, czasem raz na caly dzien.
> Rodzina
> twierdzi, ze musze zazyac wiecej ruchu, ale ja sie boje, ze cos niedobrego
> zaczyna robic sie z sercem, albo z plucami. Zanim zaczne zawracac glowe
> lekarzom, chcialbym zapytac, moze ktos z grupowiczow mial podobne
> problemy, lub
> o czyms takim slyszal. Prosze o kilka slow na ten temat.
Zdecydowanie według mojej żony (ja potwierdzam) ruch jest najlepszym
lekarstwem na wiele dolegliwości.
Ja sam wyleczyłem bóle kolana aktywnym chodzeniem po schodach, czego nie
były
w stanie wyleczyć zabiegi krioterapii i innych magnetroników.
Głębokie oddychanie (wentylujące dogłębnie płuca) są wskazane.
Feromon
|